Pasta o erepublik

Day 2,874, 14:07 Published in Poland Poland by Hejter56

"Mój stary to fanatyk erepublik. Pół mieszkania zaj***ne weapon rawem najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi wep q6 czy q7 i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zaj***na ImpieriaIistą, Gazetą RR, Gazetą Pikutkowską xD itp. Co tydzień ojciec votuje wszystkie artykuły w mieście, żeby skompletować wszystkie erepowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into subowanie bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je endorsuje to jeszcze siedzi w komentarzach i kręci gównoburze z innymi erepowiczami o AS-y na Gruzję itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie**olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk***ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego artach jakieś losowe głupoty typu Litwa stronk. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już D2, za naj***nie 10k siłki."
"Jak jest ciepło to co weekend zapie**ala do fabryki food rawu. Od jakichś 7 lat w każdą niedzielę jem Q3 na obiad a ojciec pie**oli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo żarcia Q3 bo zawiera fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując batony, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pie**oli o multikontach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Administrację erepa, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie banujo mulciaki tylko kradno szpitale hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Erepublik Wiki żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta fabrykę rakiet. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i postawił w dużym pokoju. Ustawił sobie skina z eventu za 40k PP i siedział cały dzień w tym czołgu na środku mieszkania. Obiad (Q4) też w nim zjadł [cool][cześć]

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich czołgów Q7 w polsce to bym wziął i zapie**olił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na polowanie na BH w drodze wyjątku. Super prezent k***o.

Pojechaliśmy gdzieś wp*zdu za miasto, dochodzimy nad a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad kompem i patrzymy kto ile bije. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem rynek walutowy to mnie ojciec pie**olną po głowie, że kebaby swoimi skryptami widzą że kupuję golda na batony. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i kebaby widzą jak się ruszam i żrą batony. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na pasek influ jak w jakimś j***nym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk***ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się sp***ział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej kebaby słyszą i biją.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ polować na BH. Kiedyś towarzyszem wypraw wojennych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Naj***li się i oczywiście cały czas gadali o biciu w PCA i PGB. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest AS na Turków czy Crolaków.
>WEŹ MNIE NIE Wk***IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKĄ CHORWAT MA SIŁKĘ? CHAPS I POŁOWA SHIELDA Uj***nA!
>k***A TADEK KEBABY W POLSCE CAŁY CZAS NA SKRYPTACH JADĄ, TWÓJ CROLAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
>CO TY MI O KEBABACH pie**olISZ JAK LEDWO U LITWINÓW POTRAFISZ MUREK PRZEBIĆ. CROLAK TO JEST KRÓL EREPA JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w domku Q4 a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku na PM napisała żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka (to znaczy czołgu q5) i zaprasza na pogrzeb. PM przeczytała matka, złożyła kondolencje, odpisuje i mówi o tym ojcu, a ojciec
>I bardzo k***a dobrze
Tak go za tego turka znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Erepublik Labs. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w gazetkach piszą ceny golda to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sk***ysynach z administracji powiedzieć. Gazety z cyckami też przestał czytać bo miał ból dupy, że o wykorzystywaniu bugów przez crolaków ani aferach w administracji nic się nie pisze.

Szefem Erepublik Labs w moim regionie jest niejaki p. Latfus. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim graczom przez adminów i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie o nowym evencie gdzie występował p.Latfus i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpie**alał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem adminów ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu adminów i pLatfusa w komentarzach artów z cyckami. Napie**alał na niego jakieś głupoty typu, że p.Latfus był tajnym współpracownikiem Rumunów albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem tanka q6 rysował itd. Nie nauczyłem ojca into mulciak więc skończyło się warnem za rasizm i stary musiał zapłacić Rumunowi 2000 golda i jeszcze dostał naganę w gazetce Marszałka Kongresu.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na reportujących Litwinów, Rumunów, adminów, platfusa i w ogóle cały świat. Z jego pie**olenia wynikało, że Rumuni jak jacyś masoni rządzą całym krajem, pociągają za szurki i mają układy w Erep Labs. Przeliczał też te 2000 golda na domki, czołgi czy jedzenie i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. Szpitali +100 za te 2k kupić (kilkadziesiąt).