Co zrobić gdy największą przeszkodą jest Twój sojusznik?
Kherehabath
Kilka artów już o tym było. Kilka bezsensownych. Kilka w miarę mądrych choć zbyt dużo w nich było niewybrednych epitetów. Kilka kłamliwych. Klika propagandowych. Ja napiszę własny. Takie tam o tym co się teraz dzieje. Nie mam zamiaru Was nakłaniać do żadnej zmiany stron bo opcji na to - dzięki nieudolnej polityce zagranicznej i nieudolnym kręceniu biczyków - jak narazie nie ma. Ot tak powiem co mnie spotyka jako MONa bo macie prawo wiedzieć jak to teraz wygląda.
1. Wojna z Serbami - wiadomo, 3kk mniej na koncie NBP i mamy "wygraną" w bitwie o marchewkę. Miała to być mobilizacja sojuszu lub wypracowanie lepszej pozycji w rozmowach z Serbami - tak nam wmówił wódz Sarandir oczywiście mówiłem mu, że efekt będzie przeciwny ale kto by tam słuchał Khersona. Nie trzeba mnie słuchać bo nikt mnie nie musi lubić albo uważać za jakiś tam autorytet - nie wymagam tego. Natomiast przydałoby się logicznie myśleć. Czy Rumunia wypracowała sobie lepszą pozycję w rozmowach i w jakikolwiek sposób przekonała nas do siebie gdy uwaliła nam bonusy w Saxony? Czy widząc olbrzymie wydatki na CO w odpuszczonych przez Serbów bitwach ktokolwiek po przeciwnej stronie pomyślał, że jesteśmy zwycięzcami? Nie kpijmy sobie. Serbia to nacjonaliści. Jedyne co zrobiliśmy to nieco ich zdenerwowaliśmy. Wszystkich. Społeczeństwo. Po co ta wojna? Po płacz. Teraz mamy kolejny płacz, że nie atakujemy Serbii dalej. Chciałem ale zarówno Turcja jak i Chorwacja odmówiły w sposób zdecydowany. Rozumiem. Ładuj hajs w bitwy i radź sobie sam. Taki mamy sojusz. Sytuacja była bardzo dobra. Wyzwoliliśmy Bułgarię, mieliśmy opcję lepszą niż kiedykolwiek. Na początku Chorwacja chciała odkładać w czasie meeting później się wypieli dość stanowczo.
2. Włochy, Włochy ach te Włochy. Mamy sobie Włoskie tereny i musimy bronić drogi do Hiszpanii. Ale chcemy także sami poprowadzić swoje kampanie - dla dobra sojuszu wejść do gry bezpośrednio. Nie możemy tego zrobić. Dlaczego? Bo jak oddamy regiony to wjedzie tam Serbia. Chcemy oddać Apulię i opóźnić wszystko zmuszając Grecję do zajęcia tego terenu, odgrodzić Włochy i kupić trochę czasu... No ale nie ma na to zgody bo skoro jest szansa, że się nie uda to sojusz tak nie chce. Siedź Polaku i wystawiaj goły zad do bicia. Rumunów udało się nam co prawda odepchnąć od granicy ale także nie były to małe pieniądze. Zabezpieczyć się w Włoszech jednak nie sposób zgodnie z naszym planem bo jest płacz. Lepiej przecież znaleźć się pod zaborem Serbskim na długie tygodnie niż spróbować. Co prawda po silnych naciskach udało się niemalże zmusić do wykonania planu naszych przyjaciół ale ile przy tym było płaczu to aż żal.
3. Dziewica Chorwacja. Układa się z Serbami, chce zmienić strony. Wiemy już o tym z pewnych źródeł. Przecież z byłymi rządami Serbii obaliłem kilka butelek wódki gdy wpadłem do nich w odwiedziny (a robię to dość często) więc mam relację na żywo - z pierwszej ręki. Donosy były od jakiegoś czasu, teraz są i leaki. Do tego dochodzi dywersja przeciw nam. Sytuacja z niedzieli: od rana piszemy, że kończy im się MPP z Ukrainą i chcemy aby go jak na razie nie przedłużali bo będziemy sobie torować drogę do Rumunii. W okolicach 19:00 leci MPP (3 dni przed wygaśnięciem) przegłosowane 35-0. Dziewica Chorwacja, oklaski dla POW. Ciekawe jak usprawiedliwią kolejne honorowe zagranie. Strata MPP przed atakiem na jakieś szczególnie znienawidzone przez nas państwo pewnie będzie tym kluczowym momentem do olania sojuszu. Pozdro nara.
4. Turcja. W tym wszystkim Turcja nie jest taka zła. Ma swoje małe wojenki i w większe konflikty mieszać się nie chce. Nie mamy możliwości realizowania z nimi wspólnych planów i ja to rozumiem. Zaakceptować naszego planu ataku Rumunii nie mogą. Dlaczego? Bo nie chcemy zagwarantować niepodległości Ukrainy i nie przedstawiamy im planu na "zabezpieczenie" Ukrainy przed Węgrami. Szczerze? Chętnie bym Hunom oddał calutką Ukrainę. Szkoda, że Turcja sama nie chce zapewnić Ukrainie niepodległości - wchodząc na arenę jako gracz. Ich "sojusznik" ich zmartwienie. Czyż nie?
5. Serbia. Tak, nie będę ukrywał, że były rozmowy odnośnie zmiany stron także i z naszej inicjatywy. Nie chce żeby mi buty całkiem prześmierdły od łażenia w tym bagnie w którym teraz się znajdujemy. Jesteśmy w miejscu gdzie największą przeszkodą są dla nas sojusznicy. To oni jawnie już działają na naszą niekorzyść. Ale... Z Serbami się nie dogadamy - bo i Polska i Chorwacja nie jest im do niczego potrzebna. Coś sobie wybiorą w zależności od tego kto się lepiej podliże. Postawili zaporowe warunki (gorsze niż te które dawali nam za kadencji El Reto) które nas po prostu zeszmacą - sami nie ustępując ani na krok w rozmowach. Takie coś jest dla nas nie do przyjęcia. Mają moc by i tak zyskać to czego żądają i śmiem twierdzić, że w nadchodzącym czasie odbędzie się to naszym kosztem.
Sumując: w najbliższym okresie zrobimy to co mamy zrobić z czyjąś pomocą lub bez. Dzięki zwlekaniu z podjęciem radykalnych kroków, przez ładowanie pieniędzy w bitwy i wojny które mają "wskrzesić" martwy już od kilku miesięcy twór gdzie każdy czeka tylko na pretekst i za plecami układa się z wrogiem będziemy niebawem w czarnej d. I to dość głęboko. Żadnych opcji nie ma, Polityka długofalowa, wzajemne układy, zdobywanie zaufania to tematy obce dla naszej dyplomacji od co najmniej czerwca. Nie ma mozolnej pracy, nie ma nikogo kto chciałby się zająć poprawą dyplomacji - stosunków między rządami i społeczeństwem. Jedynym Polskim argumentem jest stan NBP. Największą porażką - brak prawdziwego sojusznika (lub całkiem możliwe sojusznika w ogóle) wśród państw które się liczą na polu bitwy.
Jest tutaj taka nowa opcja żeby donatować hajs jak się uzbiera 1kk cc to wystawię wszystkim którzy są odpowiedzialni za naszą sytuację epomniki, wręczę im medal virtuti cebulari i wydam tomik poezji na ich cześć.
PS. Nowy sojusz najlepiej buduje się poprzez nawiązywanie stosunków między społeczeństwem. Nie przez zrażanie do siebie całej nacji. Dogadać się z rządem możesz ale bez poparcia szarego Kowalskiego nic z tego nie będzie. Zwłaszcza jeśli temu szaremu Kowalskiemu najpierw robisz krzywdę.
Comments
Lipa nie mogę sobie sam zdonatować.
smutnażaba.png
lol nie udawaj geparda
Ten styl jest nie do podrobienia 😃 Tylko przecinków żal!
"Dziewica Chorwacja" huehueheuehuhue. Imperium Komentarzy.
Historię sojuszu i wszystkie odmowy Chorwacji czy spartolone przez nich plany też opiszę, bo czuję, że padnie argument POWu że Polska na pewno pierwsza się jakoś tam zachowała. Bk z nich.
Zawsze argument jest ten sam: coś, ktoś, kiedyś. I jedyni najstarsi gracze wiedzą, że chodzi o meeting w Krakowie sprzed lat xd
ARIAKIS USES CHARM
IT'S NOT EFFECTIVE
Rycerze Zakonu Matki Boskiej Częstochorwackiej, nigdy nie skalani myślą, uczynkiem czy zaniechaniem.
Beka z crolaków po wszeczasy...
Czemu pod atakiem na temat chorwackiego MPP pada od razu argument, że to wina POWu? Ja nic nie wiem, nie podpisywałem 😃
bardziej POW niż Ariakis
gorliwość powkowych neofitów zawsze bekowa
A co na to nasz jedyny prawdziwy i umiłowany wódz Wielki Sarandir ePolski?
Częściowo prawdziwe, częściowo błędne wnioski.
to Saruś, skop mu d*pe a nie przylizujesz sie
VOTE
Vote&sub&endorse?
To, że Chorwacja się do niczego nie nadaje, tylko nam przeszkadza i ciągle blokuje nasze działania w sojuszu to nic nowego. O tym się mówi od dawna.
Zapomniałeś o zupełnie bezużytecznej Hiszpanii, która od dłuższego już czasu jest nam kulą u nogi, zbędnym balastem, takim upośledzonym kuzynem, którym się trzeba cały czas opiekować i głaskać go po główce.
W ogóle cały ten sojusz to śmiech na sali.
https://www.youtube.com/watch?v=938Scrn0M1Q
A no i dostaniesz piątaka jak wywalisz Hiszpanów zdofa, wiadomix
Dawaj hajs!
w hiszpany wywalone?
Czekam na komentarz rządu, ale przede wszystkim na odpowiedź Sarandira. Odczyt rozmiaru katastrofy politycznej w wykonaniu tego typa dokonuje się gdzieś poza skalą, jak można rządzić aż tak źle?
przecież sam dostałeś impicza za ujowe rządzenie, to chyba powinieneś wiedzieć, co nie? xD
impicza dostałem nie za wujowe rządzenie, tylko na własną prośbę - prawdopodobnie pomyliłeś głosowanie z wnioskiem
czyli byłeś aż tak ujowy, że sam to dostrzegłeś i poprosiłeś o impicz - o ja je..... xDDDDD
Sztana nie dostał impicza, Sztana dostał poparcie w sprawie odejścia na własną prośbę xD
Sztandar oddaj Podolie
nie
O JA PODOLE
Elegancki artykuł o7
1. a) 3 miliony? Tyle wydałeś?
b) Oczywista nieprawda ze społeczeństwem.
c) Tak, liczyłem na większą pomoc ze strony Turcji i Chorwacji.
2. Generalnie się zgadzam.
3. Zdecydowanie się zgadzam.
4. Tak.
5. To zdecydowanie nie jest prawda.
Podsumowując, mylisz się w punktach, w których piszesz o Serbii. Nieprawdą jest, że nie lubią nas tam tak jak opisujesz. Nieprawdą jest też to co piszesz o warunkach. Gdyby tak było od razu po podbiciu Albanii poszłoby NE na Polskę. Czemu nie poszło? Odpowiedz sobie sam.
Szanowny minister mógłby odpowiedzieć nieco szerzej...chociaż swoją drogą nie do końca zrozumiał komentowany tekst, czego dowodem jest końcowe pytanie. I potem siada taki ktoś i podpisuje traktat, którego nie ogarnia nawet w języku ojczystym xd
xd
dobry pocisk !
To ile wydaliśmy ? 2 kk ?
Znaczy w jaki sposób się mylę? Bo ja wiem dość konkretnie jak wyglądają z nimi rozmowy (zresztą więcej od nich niż od CP/MSZ) i raczej nie uważam abym gdziekolwiek się mylił.
Co do wydatków to sorry. Suma wydatków za Twojej kadencji i tej kadencji podczas tej jednej wojny z Serbią przekracza 3kk więc faktycznie się mylę.
Gram aktywnie od nie dawana, ale prawdę powiedziawszy na tyle na ile orientuję się w sytuacji trudno nam, ePolsce w grze zdobyć więcej. Zdobyliśmy niepodległość, mamy pełne skarbce NBP, komplet bonusów. Jesteśmy mocarstwem i praktycznie pojedynczo żadne Państwo samodzielnie nie jest w stanie nam zagrozić. Jesteśmy też dojrzałym eNarodem, nie podniecamy się byle najazdem i potrafimy chłodno i planować naszą taktykę (myślę sobie teraz o bonusie Serbów x2 i ich najeździe na nas).
Jako Państwo w grze możemy jedynie bardziej rozszerzać nasze granice - co nie przyniesie nam wymiernych korzyści. Chyba pozostaje nam walka - o utrzymanie status quo - co bardziej wiąże się z walkami i niesnaskami wewnątrz naszego imperium.
Piszesz o problemach naszej dyplomacji, która nie radzi sobie z pozyskaniem trwałego sojusznika. O tym, że nikt nie dba o to by wysilić się i mozolnie budować pozytywne relacje i dbanie o to by nie zrazić do siebie eSpołeczeństwa danego kraju.
Myślę, że do grzechów naszych polityków należy dopisać, brak chęci by kontynuować politykę poprzednika. Mam wrażenie że kilku ostatnich CP chciało bez patrzenia na to co robił ich poprzednik wywracać wszystko do góry nogami. Jeden ma sentyment do Hiszpanii inny do Węgrów iny marzy o sojuszu z Serbią...
Jeśli ktoś marzy o sojuszu z Serbią to ma nie po kolei w głowie. Dopiero co byliśmy w sojuszu z nimi i jak to się skończyło? Dlaczego teraz miałoby być inaczej?
TWO radziło sobie bardzo dobrze, przecież najpierw z Serbami wykończyliśmy EDEN, potem CoT, najpierw skasowaliśmy USA z resztą sojuszu a potem sami. Dopiero gdy nie było z kim walczyć zaczęły się jakieś pretensje społeczeństwa [a raczej jego {bardzo} małej części]. Sojusz upadł i z naszej i z Serbów winy. Ja tak to przynajmniej pamiętam,
No ja dokładnie tak samo i co to zmienia ? Czy te zwycięstwa umilały później smród jaki był przy rozpadzie ? Nie sądzę...
No i na jakiej podstawie można by przypuszczać że teraz będzie inaczej ? Nie ma takich podstaw. W wielkim skrócie to głupota.
Hail Turkey!
Hail Croatia!
Hail Ukraine!
Hail Ukraine!
Hail Bandera!
http://i.imgur.com/PNwgWUI.png
It is a pity writing article only on Your native Polish language. I have impression that You serve only one side of truth, or if You like Your wishful thinking and show it as only one truth to Polish community.
I am state self here that those rumors about Croatia switching sides or negotiate something with enemies behind alliance back is false. Do we talk with our enemies ? Yes we do, that is purpose of foreign affairs.
I strongly decline Croatian any kind of NAP with any country. We never sign any NAP. We have no any kind obligations with any state except Sirius as alliance of countries.
I am open to answer on any question publicly or privately, feel free to ask. Croatia was always loyal to allies and always will be.
vMoFA of Croatia, MC of Sirius
"We never sign any NAP"
Cro-Hun-Serbia NAP?
No. There is no any kind document or NAP signed by Croatia. Only document which we sign is funding Sirius with other members.
Poland-Cro-Hun -Serbia and never sign
As I remember after conquering serbian gold mine, to finish never ending ping- pong war between Serbia and Croatia and also to secure croatian cores and hungarian resources, this three countries signed something. Croatia promised not to attack Hungary and Serbia to leave Croatian in peace. I'm not sure if it was called NAP, but I'm pretty sure sth like this existed or even still exist.
We signed a NAP, but at the time we did not call it NAP, therefore it is not a NAP.
That's why you gotta love Croatia and their diplomacy.