O dyplomatycznych wpadkach..
Marcjanna
Nietrudno zauważyć, że polski rząd przygotowuje nas na pewne zaplanowane przez siebie przetasowanie. W ostatnich dniach, epolskie władze wydały dwa artykuły, w których dość otwarcie krytykują sojusz i jego struktury, a także dotychczasowych sojuszników. Jako szary obywatel, trudno mi określić ile w nich prawdy, a ile z napisanych słów służąc propagandzie, stanowi zaplecze dla przyszłych politycznych posunięć. Nie chodzi mi jednak o to, 'co' napisano, ale o to,'jak'to zrobiono.
Przyjrzyjmy się zatem opublikowanym materiałom.
Na pierwszy ogień idzie artykuł Propheta, dostępny pod tym linkiem: http://www.erepublik.com/en/article/ka-dy-jest-kowalem-w-asnego-losu-2446496/1/20.
Pokuszę się o krótką interpretację, rozpoczynając od pierwszego akapitu. Czytam zatem:
nasi 'sojusznicy' mają problemy. Hiszpania skasowana, Ukraina i Bułgaria w tarapatach... no, bez zbędnego wymieniania, tak ogólnie to sytuacja nie wygląda dobrze, jesteśmy w defensywie, wystarczy spojrzeć na mapę.
Co zdaniem Propheta jest przyczyną owych porażek?
Oprócz rozbicia sojuszu na bloki:
'brak chęci i niesnaski historyczno-personalne między poszczególnymi krajami.'
Ok, ok.. dalej wypisani bohaterowie owych niesnasek, jednak zero konkretów. 'Niektórzy są gotowi wręcz wystawić swoich drogich „sojuszników”, by coś uzyskać' - to również brzmi bardzo ładnie, bardzo populistycznie, ale merytorycznego wydźwięku nie widać. Zresztą, czy my Polacy tacy święci? Nam również do wielu konfliktów nie chce się mieszać, my również idealną dyplomacją nie grzeszymy. Argumenty traktujące o tym, jak bardzo Syriusz jest zły w tym momencie - mnie nie przekonują. Chętnie spojrzę na dosadniejsze dowody, bo rację jestem skora przyznać.
Kolejny akapit. W skrócie? Mowa o tym, jak bardzo oskarża się nas o wszelkie porażki. No cóż, szary obywatel i tego nie zweryfikuje, bo nie jest uczestnikiem międzynarodowych konwersacji i supertajnych meetingów, aczkolwiek moim zdaniem jedna zbiórka dziennie to trochę mało, by móc powiedzieć, że aktualnie aktywnie pomagamy naszym 'sojusznikom', którzy - jak powiedziano na początku artykułu - są w tarapatach. Nam się krzywda nie dzieje, więc dlaczego nie możemy im pomóc, przecież to sojusz? Udowadniajmy naszą pomoc.
Ogólny wniosek, płynący z treści: wszyscy sojusznicy mają do nas pretensje i nasyłają nas na swoich wrogów.. jednak szefem sojuszu jest aktualnie nasz e
😜rezydent, Sarandir. Dlaczego Polacy w hq nie spróbują ogarnąć struktur sojuszu, nie wprowadzą tam ładu aby pokazać, że Polska nie siedzi bezczynnie na rdzennych, tylko aktywnie zbiórkuje, wystawia CO? (chociaż teraz z tym średnio.. przypadek?) Kraje, które dzieli tak wiele, trzeba zjednoczyć - przede wszystkim wspólnymi działaniami, inicjatywami. Stworzyliśmy sojusz, trzymamy w nim władzę, a sojusz to kompromis. Ustalmy nowe, wspólne cele i priorytety, traktujące o nas jako o całości, która planuje i działa, bo wychodzi na to, że dobre chęci trzeba zasiać, bo na tej glebie same nie urosną. Spróbujmy, bo co ostatecznie nam zostanie? Wszędzie nam źle. Dopiero potem można się brać za radykalniejsze rozwiązania. Przez dość długi czas przy dobrej organizacji, mimo tragicznych diagnoz, Syriusz naprawdę dawał radę, wprowadźmy więc ogar raz jeszcze.
Przejdźmy do czegoś bardziej kontrowersyjnego, artykułu obecnego prezydenta, El Reto:
http://www.erepublik.com/en/article/-dei-gratia-rex-poloniae-marno-nad-marno-ciami-2446999/1/20
Zacznę od lamerskiego 'Pfffffffffffffffff', no bo nie wiem od czego zacząć.
Może od pierwszej zauważonej przeze mnie różnicy pomiędzy tekstem Reto, a Propheta, pierwszy akapit. Otóż Prophet zauważa, że sojusznikom nie dzieje się dobrze, a El Reto zauważa.. nic. Na świecie nie dzieje się jego zdaniem nic. To niezbyt dobrze rokuje i wyjaśniałoby fakt, dlaczego ostatnio tak trudno natrafić na MONowską zbiórkę.
Brnijmy w to dalej. El Reto w niezwykle niedyplomatyczny i najgorszy z możliwych sposobów wyjaśnia, dlaczego uszczuplamy set naszych MPP i używa przy tym wobec 'sojuszników' sformułowań, które już przechwyciła zagraniczna prasa. 'post-edenowe, pseudo-kraje pałające miłością do kóz.' Właśnie w taki sposób pali się mosty, jakie łączyły nas z Turcją, Ukrainą, Bośnią, Albanią, Indonezją, USA, FYROMem, Bułgarią. To nie musieli być nasi najlepsi przyjaciele, jednak po co tak dosadnie prezentować swoje poglądy, reprezentując przy tym cały epolski naród z racji bycia prezydentem?
Niedobrze..
A co za granicą? A za granicą już pierwsze reakcje:
1. 'Never, in the history of this game, have I seen such repulsive language lobbed at close allies.'
'Nigdy w historii tej gry nie widziałem tak odpychającego języka, skierowanego ku bliskim sojusznikom'
2. 'It is obvious that this CP does not care about any of it’s newer Sirius allies, or its Anti-Asteria partners around the world.'
'To oczywiste, że ten prezydent nie dba o żadnego ze swoich nowszych sojuszników z Syriusza, ani o partnerów będących anty-Asteria na całym świecie'
3. This CP would rather throw it away and restore the alliance with Serbia, righting what he perceives to be the “wrongs” of the past. He is simply making statements aimed at pleasing the Asterian viewpoint rather than constructively working with current allies.'
'It was hard to believe that those lines are written by an ally country’s president. '
'Ten prezydent chętniej wyrzuciłby wszystko obecne i przywrócił sojusz z Serbią, godząc się z tym co wcześniej postrzegał jako błędy przeszłości. On po prostu składa oświadczenia, mające na celu zadowolenie Asterii, zamiast konstruktywnie pracować z obecnymi sojusznikami. Trudno uwierzyć że napisał to prezydent sojuszniczego kraju'
(http://www.erepublik.com/en/article/absolutely-disgusting-2447748/1/20)
4. It's disappointing and sad to see the Country President of Poland acting so irresponsibile and unmature.'
'To rozczarowujące i smutne, widok prezydenta Polski zachowującego się tak nieodpowiedzialnie i niedojrzale'
BNK Dante, CP of BiH
5. It was hard to believe that those lines are written by an ally country’s president.
hat hat, CP of Turkey
i tak dalej.. (http://www.erepublik.com/en/article/good-allies--2447744/1/20)
W trakcie pisania doszły mnie słuchy o kolejnym artykule, tym razem z dołączonym domniemanym screenem tajnego kongresowego działu - http://www.erepublik.com/en/article/master-plan-revealed-2447775/1/20.
I jak to wszystko podsumować?
Znów wyszliśmy na .. usilnie szukam delikatnych określeń.. na kraj zmienny i kapryśny, który nie pomaga sojusznikom, a który knuje za ich plecami, gdy tylko coś zaczyna się psuć. Mogliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować od podstaw naprawić obecną sytuację, sprawić, by hq sojuszu funkcjonowało, nadzorować wzajemną pomoc, lecz nie wymagać, by ciągle nam się kłaniano z racji dużej ilości graczy i potencjału w dmg. Nie bronię tu za wszelką cenę naszych partnerów z sojuszu, bo nie zdaję sobie sprawy ze wszystkich ich grzeszków. Ale patrząc na to oczyma, jak już podkreśliłam wcześniej: szarego obywatela - w skrajnych okolicznościach moglibyśmy się porozumiewać bez niepotrzebnych, prostackich słów i w atmosferze zrozumienia. Trolling trollingiem, ale czasem trzeba się pohamować
🙂
W tym wypadku trudno ocenić co jest gorsze - to, jak szybko w obliczu niepowodzeń w sojuszu podejmujemy skrajne decyzje, czy to, jak mamy zamiar je podjąć - za plecami obecnych sojuszników, nie szczędząc im gorzkich słów.
Comments
O Ret(o)y, Pierwsza Dama daje karnego kopa rządowi i CP xdxd
dobrze wydane w Wolsce
udało się to
a gdzie sa cycki
Zgodzę się z pewną poruszoną kwestią:
ePolsce w każdym sojuszu było źle. Zawsze narzekaliśmy na to samo. Że wszyscy czegoś od nas chcą, a sami nic nie dają. Każda zmiana kończyła się tym samym, tymi samymi zarzutami i przy okazji wzajemnym obrażaniem. I jestem w stu procentach przekonany, iż w przypadku kolejnego sojuszu będzie dokładnie tak samo.
Marcjanna na CP! 😃
+v
Szkoda tylko że nie ma nic o arcie Dubrovnika
http://www.erepublik.com/en/article/master-plan-revealed-2447775/1/20
i o arcie chorwackiego MSZ
http://www.erepublik.com/en/article/-mofa-croatian-view-of-recent-events-2447812/1/20
Tu i tu można znaleźć ciekawe screeny, które by naszym obywatelom mogły nieco rozjaśnić całą sytuację.
Hmh niby ładnie napisane, ale coś mi przeszkadza w tym arcie, nie podoba mi się.
Co?
jajco 1:0
nie ma cycków, nie ma vota, też mi to przeszkadza.
Bo mi się przypomni że Ci avka muszę zrobić!
Dobry ten marcepan?
Sojusz ePolski z eArmenią i możemy spokojnie podbijać całe światy
Armenia obecnie ma więcej dmg niż wszystkie kozy ;P
Niestety, nieświadomość tego, co dzieje się podczas rozmów sojuszniczych państw powoduje braki w zrozumieniu sytuacji międzynarodowej i przyczyn odwrotu Siriusa.
A skąd człowiek ma to wiedzieć, jeżeli rdzeniem ostatnich relacji z "prac" rządu i stosunków z otoczeniem jest "Pfffffffffffffffffffffffff"?
Ciemny lud ma walczyć tam gdzie mu każą, wierzyć w to co mu napiszą i najważniejsze - nie zadawać pytań 😉
Pała do mordy temu, kto wyniósł screena z forum.
Podaj jo BadBoyPL i temu co podesłał to dalej. Stawiam na Coe lub starca.
Husarze jak zwykle okazali się pomocnymi kongresmenami.
Przecież to było celowe zagranie. Prezydent musiałby być imbecylem, by nie wiedzieć, że to zostanie wyniesione. O ile wiem, nie jest, więc celowo był tak bezpośredni.
prezydent nie ogarnia tego, że nie każdy jarzy jego styl. Bo to nie treść jest problematyczna, w końcu po to jest CP jednego z najsilniejszych eKrajów, żeby kreować politykę. Tutaj problemem jest styl - nasi sojusznicy zrozumieli, że mamy ich za kozojebców, nie widzę dlaszej współpracy
Ja się cieszę że wyszło...
v
Vote dla Marczepanny 🙂
W arcie nie ma najważniejszego screena, polecam:
http://easycaptures.com/fs/uploaded/862/6200965821.png
kawał ckuja z ciebie za publikację tego
Pewnie masz rację, jednak nie jestem pierwszym, który to wrzucił, a jak już pisze się o aktualnej sytuacji, czytelnicy mają prawo wiedzieć to, co wiedzą inni.
nie wszyscy maja prawo wiedziec to co inni, na tym polega tajnosc -.-
Dziękuję za tego arta. 🙂
El Reto startował z partii, z której ramienia jesteś kongiem. Coś jeszcze? Od was zawsze jest albo jakiś mix,albo inny i potem puaczecie na swoich
...
niestety maxiu ale tak prawda :/
niestety, ale reto startował z ramienia Anty_EU~ kolego 🙂
El Reto startował z partii anti EU. Gra wyświetla przy wynikach wyborów tę z popierających kandydata partii która była najwyżej w rankingu, nie tę która faktycznie go wystawiła.
Tak czy siak PPP dało poparcie 🙂
ALE GO NIE WYSTAWIŁO
Przecież El_Reto nie jest z PPP. Argument z dupy
1. Nie na swoich.
2. Błędy KAŻDEGO należy krytykować.
W łeb się pacnij, Zdzichu, ot,co.
Przez ciebie na pogotowiu mi łeb zszywali. Tera szrama do końca życia na czole,bo tak mocno walnąłem w ścianę 😃
Cze Marcjanna.
Cze Kapi
art w porzo, reprezentuje to, co większość normalnych ludzi.
Mój psycholog już dawno mi to powiedział: Jeśli wszyscy ludzie, których spotykasz na swojej drodze są debilami i zmiennymi zdrajcami, to znaczy, że z tobą jest coś nie w porządku, he? Czy nie tak jest z nami w sojuszach? Co 3 miesiące ci, którzy do niedawna byli największymi przyjaciółmi okazują się być szmatami i cykl się powtarza. Od dawna twierdziłem, że to nasz ePolski problem, niewykształconych dyplomatów, nie rozumiejących podstaw empatii.
Poza tym, Marcjanna zwróciła uwagę na jedno: Wyjść z zarządzanego przez siebie sojuszu, to jak wyjść z własnej imprezy urodzinowej, bo organizacja chukowa.
dzizaas...
musze sprzedac konto bo zgadzam sie z mizernotojem
ja też się z tobą zgadzam, musisz sprzedać konto
xD
Doskonale Cię rozumiem... 🙂
Rządzący staczającą się ekspotęgą otwarcie obrażają obecnych sojuszników. To nie dyplomatyczne wpadki, tylko zryty łeb. Każdy przyszły sojusznik będzie wiedział, że należy nas traktować z odpowiednim dystansem, bo po kolejnych wyborach jakiś oszołom może zacząć go bezpodstawnie obrażać.
Bardzo słuszna jest uwaga, że krytykujemy sojusz, którym sami rządzimy. Jeżeli nasz szef sojuszu nie potrafi go odpowiednio organizować, niech zrezygnuje ze stanowiska. O ile dawniej niejednokrotnie mieliśmy w podobnych sytuacjach rację, a mimo to byliśmy oskarżani o niepowodzenia sojuszu, teraz ewidentnym jest, że to my mamy w dupie sojuszników. Nic w tym dziwnego. Od ogłoszenia listy państw, które z dnia na dzień staną się naszymi przyjaciółmi, było wiadomo, że nasi błyskotliwi obywatele, mający wiele do powiedzenia o seksie ze zwierzętami, nie pozwolą na wykształcenie jakiejkolwiek relacji złożonej bardziej niż MPP.
Spieprzaliśmy od Serbii, bo nagle tęgie głowy zaczęły ogłaszać, że jest winna wszelkiemu złu, a teraz ochoczo powracamy, by zrobić jej laskę.
Osobiście nie lubię już prawie żadnej nacji w Erepie, a to dlatego, że praktycznie wszyscy byli naszymi wrogami i wywiązywały się różne nieprzyjemne sytuacje. Oczywiście poza polem bitwy. Jestem przekonany, że nie tylko ja tak czuję, ale i znaczna część społeczeństwa naszego oraz innych państw. Dlatego w tym i w każdym kolejnym sojuszu nikt się nie będzie za nas wykrwawiał. Każdy upadnie z tych samych przyczyn.
Na koniec uprzedzę, że argumenty "NIE BYŁO CIĘ NA MEETINGACH TO NIC NIE WIESZ!!" do mnie nie trafiają. Rząd zawsze sięga po ten tekst, gdy jego stanowiska nijak nie da się wybronić. A co do samych meetingów, zdarzało mi się dawniej (gdy gra budziła jeszcze jakiekolwiek emocje) w nich uczestniczyć i wiem, że nic się na nich nie dzieje i nie pojawiają się na nich żadne informacje, które nie byłyby powszechnie znane.
Zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem pozostawania w sojuszu. Po prostu wszystko mi jedno. Nic się nie zmieni.