[CP] Odpuszczamy wszystkie RW oprócz tego w Belgii!

Day 2,191, 07:52 Published in Poland Poland by Prophet009
Witajcie serdecznie!

Jak widzicie i nas nie ominęła fala zrywów niepodległościowych, organizowanych przez wrogie nam państwa (a także w naszym przypadku – teraz Turków i Rumunów). Obecnie mamy komplet 9 RW.
Narzekaliśmy na nudę, narzekaliśmy na brak bicia dla ePolski. Teraz jest gdzie bić i po prostu MUSIMY wygrać powstania w krajach dających nam 10/10, bo tylko one mają realną wartość.

Zatem najwyższym priorytetem obdzielone są powstania w: Niemczech, Czechach, Francji i Holandii, zaraz potem w USA.
Regiony w Rosji, na Ukrainie i Belgii są nam CAŁKOWICIE zbędne. Dochód z nowego podatku zdecydowanie nie jest wart kosztów, które możemy ponieść broniąc tych terytoriów, toteż mają one najniższe prio. Jeżeli się wygrają to ok., jeżeli nie – żadna strata.


Indonezję odpuszczamy, a zaraz po skończonym RW wraz z kongresmenami spróbujemy wygrać „zawody na szybkie palce” i ustawić na nich NE. I tu niezbyt pomyślna wiadomość – dzisiaj z rana Indonezja zerwała rozmowy dotyczące zawarcia paktu z nami, a my wracamy do punktu wyjścia.
Teraz w miarę naszych możliwości plan jest prosty – spróbujemy pozbawić Indonezję kongresu, a potem wybyć z Azji. To pierwsze by utrzymać ich przychód na poziomie 1%, a to drugie by nie wydawać zbyt wiele na okupację, która w dłuższej perspektywie przyniesie nam spore straty.

Powodów, dlaczego tak się dzieje nie trzeba długo szukać. Najważniejszymi są medal Freedom Fighter i nowy podatek od krajów okupowanych. Na to pierwsze jest niewątpliwe wielki boom, wszyscy chcą zdobyć stosunkowo łatwe 5g i medalik, taka sytuacja jeszcze potrwa trochę czasu. Niemniej sytuacja tak jak w przypadku TP medalu uspokoi się po kilku tygodniach. W końcu wygrywanie powstań przeciw hegemonom bardzo rzadko jest tanie, a mniejsze państwa w tej chwili tracą w RW wszystko, co mogą. Nowy podatek również działa motywująco by pozbyć się ciemiężcy, przecież nikomu nie uśmiecha się płacenie dla kraju okupującego.
Dodatkowo „bagaż” poprzednich kadencji spowodował kumulację – 9 możliwych RW. Takiego widoku w naszym kraju nie uświadczyłem od V1.

Zauważyliście, że wraz z tymi zmianami Plato wszystkie państwa TWO przegrywają powstania i tracą w zastraszającym tempie swoje kolonie. Serbia utraciła swoje 10/10, Węgry ledwo zipią po RW na Ukrainie, odpuszczając przy tym Rosję. Hiszpania wygoniona z USA, Kanady i niemalże Wenezueli. Do tego rzekomy kraj pro-TWO Rumunia nie dał rady z Bułgarią.
To dotknie również nas, nie będziemy wyjątkiem, ale (na szczęście) w mniejszym stopniu, bowiem utracilibyśmy te regiony, które stanowią dla nas dość potężny drain, a generują podatki na poziomie 600-1000 PLN, czyli tyle, co nic.

Czy taka sytuacja jest zła?
W żadnym wypadku.
Mamy trochę emocji, mamy parę groszy z podatku i co najważniejsze – zjednoczenie TWO. Teraz gdy mamy z kim walczyć i każdy jest zajęty prawdziwym wrogiem nie ma dyskusji o „nowym porządku świata” i atakowaniu siebie samych w ramach sojuszu.
Lepiej coś stracić (kilka regionów na jakiś czas) by później coś zyskać (brak szukania wrogów wśród przyjaciół), bo chyba nie chcemy by po przetasowaniu znaleźć się po jednej stronie z Turcją czy FYROMem, prawda?

PS. Z ostatniej chwili:


Plato skutecznie utrudni nam życie robieniem sztucznego wyrównywania szans między nami, Serbią i innymi wielkimi nacjami a państwami okupowanymi, co może się przełożyć nawet na niemożność utrzymania 10/10 przez nas w przyszłości.
Taki oto bonus uważam za nie fair względem tych państw, które same zapracowały na swoją mocarstwową pozycję, w tym i nas.

EDIT WAŻNE:
Ze względu na kolejną zmianę Plato wstrzymujemy się z głosowaniem nad NE na Indonezję. Być może będzie lepiej trzymać to na wszelki wypadek gdy nasze bonusy będą zagrożone


Pozdrawiam i zachęcam do obrony powstań!
Prophet009