Rozmyślania na temat katastrofy samolotu prezydenckiego

Day 872, 01:43 Published in Poland Nigeria by Gracek90

Kurcze...no...sam nie wiem jak zacząć, no dobra niech będzie więc zróbmy to tak. Dzisiaj stało się coś, co zatrząsnęło naszym krajem w posadach. Zginął Prezydent wraz z całą elitą naszego narodu. Tak wiem, że eRep to nie real ale jednak jesteśmy społecznością Polaków i nasz też to zapewne dotknęło. Ale nie o tym chciałem rozmawiać, chcę tutaj zwrócić uwagę na inne zagadnienia.

Teraz obserwuje coś co zaczyna mnie martwić. Nagle ludzie zaczęli składać hołd prezydentowi, chcą uczcić to wszystko żałobą i takie tam. Wszyscy na niego narzekali, a teraz nagle go kochają. Czy człowiek naprawdę musi zginąć, żeby ludzie zaczęli go szanować? Czy tylko tak można sprawić, żeby inni przestali na nas narzekać i zaczęli dostrzegać w nas także dobre strony? Współczuje głowie państwa, ale nie dlatego, że nie żyje. Współczuje mu ponieważ był niedoceniany przez całą swoją kadencje (ba nawet nie był lubiany), a teraz nagle ludzie zaczęli go uwielbiać i szanować. To jest smutne.

Druga sprawa, historia jest okrutna. 70 lat temu w tym miejscu zginęła elita całego naszego narodu. Jak widać, historia zatoczyła koło i teraz znowu elita naszego kraju nie żyje. Zastanawia mnie co teraz stanie się z państwem polskim? Jak sobie poradzimy z czymś takim jak śmierć prezydenta? Co będzie dalej z naszym krajem?

Trzecia sprawa, to liczne teorie spiskowe. Zaczynające się od takich, że to ruscy i terroryści a kończące na takich które mówią, że to Amerykanie żeby mieć pretekst do nałożenia na ruskich sankcji. Martwi mnie to, że takie wydarzenie może spowodować dość nieciekawą sytuacje na arenie międzynarodowej. Sytuacji w której centrum się znajdziemy. Więc co dalej?

Teraz niestety w kraju zacznie rządzić anarchia bo ludzie będący teraz na szczycie w ogóle nie wiedzą jak sobie poradzić w takiej sytuacji. Mam nadzieje, że szybko się pozbierają i zrobią tutaj porządek. Jedno jest pewne, państwo polskie otrzymało silny cios i teraz musi jak najszybciej się pozbierać.

Na koniec powiem tak, Lech jaki był taki był. Wielu z nas na pewno chciała jego odejścia. Jednak był naszym prezydentem, nie ważne jakim i był też człowiekiem. Ani on ani pozostali pasażerowie nie zasłużyli na to, żeby odejść w taki sposób. W każdym bądź razie powinniśmy uszanować, to co się stało. Straciliśmy w końcu ojca naszego narodu.