Święto Dwuklika- golda nie ma!

Day 1,481, 08:47 Published in Poland Poland by Sylwester Zwierz
Dlaczego cytuje sławnego klasyka we tytule artykułu o święcie, które nawet jeszcze nie istnieje? No cóż- pewna grupa ePolaków już wie... reszta dowie się ode mnie. Wiadomość jest tyle niepokojąca, co szokująca. Co więcej- potwierdza zasadność moich propozycji podatkowych tak haniebnie odrzuconych przez kongres...

ROZMOWA Z DZEJU XP
Zgodnie z moimi wcześniejszymi zapowiedziami rozpocząłem rozmowy z szefem nowego rządu na temat urzeczywistnienia Święta Dwuklika. Niestety nasza rozmowa była rwana- z jednej strony ja pracuje po 70h tygodniowo, z drugiej prezio nie zawsze ma czas odpisywać mało znaczącemu kongresmanowi z jego mało znaczącym projektem.

Tak czy inaczej- udało nam się przeprowadzić dialog zakończony wnioskami i wspólnym stanowiskiem. Wnioski są oczywiście tylko i wyłącznie moim stanowiskiem i w żadnym razie nie należy na ich podstawie wysnuwać co zrobi prezydent w najbliższych dniach...

GOLDA NIE MA. NIE MÓWIĄC JUŻ O PLNach
Epolska mimo ponad dwóch i pół miliona na koncie jest na skraju bankructwa. Nie bardzo wiem jak jest to możliwe skoro szef poprzedniego gabinetu zapewniał mnie o doskonałej płynności finansowej i możliwości wsparcia takiej inicjatywy. O ile dobrze sobie przypominam tuż przed kadencją MańkaM jego poprzednicy nawet zwiększali dofy...

Jak niedorzeczne teraz wyglądają pokrzykiwania tych co mówili, żeby nie zmniejszać podatku- zobaczcie geniusze ekonomii. Mamy prawie TRZY MILIONY, których i tak nie możemy wypłacić, a wasze „pilnowanie budżetu” i „nie roztrwanianie oszczędności” doprowadziło do tego, że rząd prawdopodobnie przeprowadzi obniżkę dofów, bo nie ma kasy. Gdzie byliście wtedy gdy wydawano gotówkę, którą już wypłacono, a nie tą, której i tak nie możemy wypłacić???

W tej chwili na koncie mamy 2 671 000. Czyli zdołaliśmy wyprowadzić z CT zaledwie 30 000 PLN od czasu publikacji pierwszych pomysłów w Święcie Dwuklika i Wakacjach Podatkowych. Reszta? Gnije i traci wartość każdego dnia zamiast znaleźć się w kieszeniach graczy. Jeden z „guru ekonomicznych” w dyskusji na temat obniżki podatku rzucił, że obniżka taka przyniesie „zaledwie 15PLN dziennie dla gracza”.

Ja powiem inaczej: obniżka VATu na chleb na dwa tygodnie sprawiłaby, że około 300 000 PLN (15pln x 10k graczy x 2 tygodnie) znalazłoby się w obrocie u graczy zamiast na koncie, z którego nijak ich nie da się podjąć... Teoretycznie na koncie państwa po dwóch tygodniach byłoby 2 300 000 PLN, których nadal nie można byłoby ruszyć...

Z tym, że przez te dwa tygodnie na pewno sprzedano by więcej chleba, więcej tanków, wzrosła by produkcja i eksport... Jak bardzo- tego nie da się przewidzieć, ale z pewnością odczuwalnie.

PREZIO MÓWI, A JA SŁUCHAM
Nie mniej otrzymałem pozwolenie na poinformowanie moich czytelników o fakcie, że na Święto Dwuklika funduszy w budżecie BRAK. Prezio nie użył słowa bankructwo- próbował nawet podkreślić, że tak jego rząd jak i on sam pracują nad tym by sytuację uzdrowić.

Zaproponował nawet urządzenie zbiórki wśród graczy z przeznaczeniem na dofinansowanie żołnierzy PCA- co kategorycznie odrzuciłem jako mijające się z założeniem Święta (docenienie wysiłku graczy z funduszy organizacji państwowych lub osób publicznych, a nie prywatnych).

Nie mniej- przelewy w wysokości 99 999PLN dziennie nie wystarczają na bieżące potrzeby dofów i państwa nie mówiąc już o wydatkach extra. Stąd szokująca i pewnie flejmogenna propozycja zmniejszenia bądź likwidacji dofów. Propozycja jest już dyskutowana na wyższych szczeblach. Podejrzewam, że w najbliższych daniach o tych propozycjach zrobi się głośno. Ja jednak podkreślę tylko moje zdanie w tej kwestii i przejdę dalej do swojego.

Moje stanowisko jest takie, aby kompletnie zlikwidować dofy dla grup zbrojnych i wprowadzić dofy na konkretne ważne bitwy. Dlaczego? Bo za patriotyzm nie powinno się płacić... Dofy dla wąskiej elity graczy z czasem dyskryminują takich graczy jak ja- zaangażowanych, ale nie na tyle by wchodzić na irce i czekać na zbiórki. MAM ŻYCIE, ETAT I FIRMĘ- a mimo to zawsze bije zgodnie z rozkazami nie dostając z budżetu grosza... Dlaczego jestem gorszy od nolajfa?

Czy tacy jak ja mają przestać grać? Przecież z tego co widać ma się nas za nic...

Propozycja likwidacji dofów jest jedną z kilku jakie rząd rozpatruje. Którą opcje wybierze? Nie wiem. Jako kongresman będę jednak lobbował za likwidacją systematycznych dofów na rzecz sporadycznych na ważne bitwy. Sporadycznych i dla wszystkich chętnych, którzy wpiszą się np. w arkusz- tak jak to było kiedyś.

CO DALEJ ZE ŚWIĘTEM?
No cóż- póki pracuje w RL tyle ile pracuje nie mam czasu na erpa. Mam plan jak wdrożyć Święto Dwuklika bez pomocy rządu (w bardzoooooo ograniczonym wydaniu), a jako, że nie lubię zawodzić moich wyborców na pewno wdrożę próbne święto zanim zacznie się kampania wyborcza do przeszłomiesięcznego kongresu.

Święto na pewno nie obejmie 145 regimentów PCA. Ile obejmie? To zależy od hojności obecnych kongresmanów...

Warto też zauważyć, że odkąd zacząłem pisać o biedzie w PCA kilku graczy zaczęło regularne akcje pomocowe w PCA. Sam z jednej skorzystałem- tak, tak. Wziąłem chleb, którego mi brakuje i muszę czasem dokupować.

Gdy PCA pomaga sobie samo we własnym zakresie PGB, WP i Koksy doją ePolskę do sucha... W przeddzień wielkiej wojny o dofy pytam- kto ma więcej patriotyzmu?

(art pisany na kolanie, bo nie mam czasu- sorki)
PS Nagrodę Betona Tygodnia wygrał oczywiście były (a może obecny?) multifarmer Syrkius. Chleb q1 został przesłany.