SIÓDMY ZLOT LEGIONU - fotorelacja

Day 3,650, 00:44 Published in Poland Hungary by jot1923

Jak co roku, w okolicy 11 listopada nasi żołnierze zbierają się na tradycyjne spotkanie bojówki. Nie inaczej było w tym roku.
Znaczny odpływ ludzi z gry (a przez to również z Legionu) oraz inne czynniki przyczyniły się do tego, że zebraliśmy się w mniejszym niż zazwyczaj gronie. To jednak nie przeszkodziło nam się dobrze bawić.



W tym roku zlot (a właściwie zlocik, nazywając to odpowiednio do frekwencji) odbył się u Gutka przy okazji ... poniedziałkowego towarzyskiego meczu kadry narodowej.
13.11.2017 r. pojawili się:

Aktywniej dwukliczący: mallaga, Gutek1916 i jot1923.
Sporadycznie jednokliczący: Nemeyeth
Jedynie towarzysko udzielający się: Quox
oraz wyborna gospodyni żona Gutka, Iwona.
Niestety, na ostatnią chwilę odpadło nam kilku żołnierzy.

Od początku panowała fajna atmosfera, raczyliśmy się zimnym piwkiem i specjałami przygotowanymi przez czcigodną gospodynię. Przede wszystkim zaś wspominaliśmy poprzednie zloty. Ponieważ pamięć zawodzi przejrzeliśmy artykuły i razem uszeregowaliśmy sobie co lepsze momenty 🙂 Zauważyliśmy, że nasze spotkania mają charakter sinusoidalny. Po spokojniejszym obcowaniu przychodzą dzikie szalone imprezy. Z racji tego, że poprzednia była wyjątkowo rozrywkowa, ta miała spokojniejszy charakter.

Warte podkreślenia jest to, że jot1923 już spełnia swe wyborcze obietnice i po raz pierwszy na zlocie pojawiła się pizza 😉

Żeby nie było, rozmawialiśmy też o grze. Mniej więcej przytoczę konwersację:
-Dzieje się coś ciekawego?
-Zupełnie nie.
-Jest coś nowego? Misje, eventy?
-Nie.
-Jakieś ważne wojny?
-Nie.
-Aha.

Tak czy siak miło spędziliśmy ten wieczór i już powstały plany na następny zlot. Bolutek, szykuj bazę noclegową, bo w wakacje odwiedzamy Pomorze!
unset, szkoda, że nie będziesz z nami wtedy, ale ty wolisz jeździć w zimę 😃

W każdym razie, jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.
Niech żyje przyjaźń polsko-węgierska!
AVE Legion! o7


Od lewej Nemeyeth, Gutek1916, mallaga, jot1923, Quox.