Opowiadanie o Grzechu XXII ("Ostatnie słowa")

Day 2,912, 14:45 Published in Poland Poland by Anlucky
Chapter 22
"Ostatnie słowa"


Grzesiu budzi się, dotyka swojego ciała i ze zdziwieniem spojrzał na siebie. Zobaczył, że jego rany się zagoiły. Następnie rozgląda się i nie widzi nic oprócz listu przybitego na ścianie. Wtedy przypomniał sobie chłopa. Wstał i wyszedł z domu, rozejrzał się, lecz nikogo nie było w pobliżu. Wrócił do domu i podszedł do listu. Przeczytał go i dowiedział się, że jest na zachodniej części wyspy Guara Bura oraz to że niedługo znów się spotkają. Grzesiu jak tylko ogarnął szok, wyruszył do na wyspę Półksiężyca. Dopływając na miejsce zobaczył tylko trupy, nie ważne czy to byli kobiety czy dzieci, wszystkich powybijali. Nagle Grzesiu usłyszał kaszel dochodzący z jednego z namiotów, pobiegł tam szybko i zobaczył jeszcze ledwo dyszącego Adjchama. Mistrz uśmiechnął się na jego widok i powiedział
-Jednak żyjesz głąbie….coś ty tam wyprawiał….-Przepraszam to moja wina ….Mistrzu, ale co z resztą, gdzie Michuruki i Ruki? Nigdzie nie widzę ich ciał? Wypytywał Grześ, a z jego oczu popłynęły łzy, ponieważ Adjchama już więcej nic nie powiedział. Następnie pochował ich i zobaczył motorówkę u brzegu. Podszedł i zobaczył list, w którym pisało masz i płyń do królowej Rany II, ona na pewno wie gdzie jest Ruki. Grzesiu wytarł zły i wyruszył do królestwa pełen nadziei.

Koniec chaptera 22