Nie pozwólmy zapomnieć!
Alliser
Historię relacji polsko - chorwackich chciałbym zacząć od czerwcowej wojny Polski z Niemcami. W tamtym czasie dopiero zaczynałem swoją przygodę z erepublik. Nie będę opisywał tu kampanii (jeśli ktoś chciałby sobie o niej poczytać, to polecam gazetę Inter Arma, redagowaną przez Borzymira). Już podczas tej kampanii doświadczyliśmy wydatnej pomocy ze strony Chorwatów (w większości walk brał udział elitarny chorwacki oddział wojskowy - ZDRUG).
Pod koniec czerwca, Chorwaci znaleźli się w śmiertelnym zagrożeniu - PTO (political takeover). Przejęcia ich kongresu i w miarę możliwości fotela prezydenta chcieli dokonać Serbowie wraz z Węgrami. Na nieszczęście naszych największych przyjaciół, wróg zdobył większość i rozpoczął niszczenie ich kraju (podatki, donaty na swoje orgi, wysoka płaca minimalna). Zawiniło złe rozłożenie głosów, gdyż Chorwaci dysponowali większą ich ilością. W akcji aPTO czynnie uczestniczyła Polska, która dopiero co przeżyła duży babyboom (tzw. wykopowy). Pamiętam, że ja także dołożyłem swoją cegiełkę lecąc do Chorwacji i głosując według wytycznych.
Zniszczona przez pTO Chorwacja potrzebowała golda na odbudowę swojego państwa. Postanowili więc przejąć władzę we Włoszech, ówczesnym państwie PEACE GC. Akcja została przeprowadzona wyśmienicie. Każdy ze startujących 24 Chorwatów dostał się do kongresu. Dużą zasługę w sukcesie miał GROM, który na prośbę Chorwatów zebrał 120 voterów w Polsce. Liczba ta może wydawać się znikomą, aczkolwiek należy podkreślić, że w owym czasie było kilka akcji PTO i aPTO (ostatnie wybory przed wprowadzeniem obywatelstw). W Niemczech PTU (Polish Takeover Unit) dokonało udanego przejęcia władzy. Udało się również obronić Kanadę przed węgierskim PTO. Z ciekawostek należy także podać, że Polacy próbowali przejęcia władzy również w Brazylii (PMTF) oraz Meksyku (GROM).
Przez następne miesiące nasze więzi z Chorwatami stale się umacniały. Polacy w bohaterski sposób, nie szczędząc golda na broń czy wb walczyli w obronie Slavonii i NWC przed atakami Węgrów oraz Serbów. W prasie często pojawiały się artykuły o braterstwie Polaków i Chorwatów, np. ten autorstwa ówczesnego prezydenta Polski, DeJoTa.
Nasze więzi niewątpliwie stały się najmocniejsze podczas obrony kontrolowanego przez GROM, PMTF i POW Peru przed argentyńską agresją i następnie w czasie wyzwalania peruwiańskich regionów. 24 listopada wojska argentyńskie zaatakowały jeden z najważniejszych regionów w Ameryce Południowej i najważniejszy region należący do Peru - Great Andes - posiadający ówcześnie złoża high iron i high wood (najważniejsze surowce w tym czasie). Sytuacja w bitwie wyglądała wieczorem na stabilną. Byliśmy wysoko w no man's land (mur w bitwach v1 był podzielony na 7 części i wyglądał tak: http://img17.imageshack.us/img17/7441/epicfailnf.jpg - no man's land znajdowało się na samej górze) i nagle oniemieliśmy. Do gry po stronie Argentyny (w ramach ich przyjaźni w RL) weszły hiszpańskie tanki. Nasz sojusznik zadał 177k dmg, co przesądziło o wyniku bitwy. Nie chciałbym się rozwodzić dłużej na ten temat, ale gdybym nie umieścił żadnego komentarza do tego wydarzenia, to wyglądałoby tak, jakbym bezwzględnie oskarżał naszych hiszpańskich przyjaciół. Ogromny fail popełnił tu najgorszy w historii prezydent Polski - Bart Webovsky - który swoim niezdecydowaniem dał wolną rękę Hiszpanom. Nie wiem jaką rolę odegrał w tym polski MSZ, a nie chcę snuć domysłów. Fakt jest taki, że Hiszpanie bili po stronie Argentyny, za pieniądze ze swojego MON po wcześniejszym przyzwoleniu naszego prezydenta.
Statystyki bitwy o Great Andes
Następnie Peru najechały wojska Brazylii. W tamtym czasie Peru miało podpisane MPP z Chorwacją. 27 listopada została zaatakowana Lima, ostatni region Peru ze szpitalem q5 (spełniały one wówczas znacznie ważniejszą rolę) i stolica kraju. W Europie natomiast Węgry i Serbia zaatakowały Chorwację. Rozkazy GROMu, PMTFu i POWu mówiły jednak jasno: bić ze wszystkich sił w obronie Chorwatów. Jest to wspaniały przykład wzajemnego poświęcenia, gdyż pomogło to wydatnie w obronie Chorwacji (sam POW zadał 50k dmg) kosztem wymazania Peru z map eświata.
I nadszedł czas zemsty na Argentyńczykach. Po wcześniejszych długich przygotowaniach i zorganizowaniu bardzo dużego dmg od Chorwatów i Rumunów, 1 grudnia wybuchły 3 powstania: w Low, Mid i Great Andes. Tym razem Hiszpanie nie udzielili wsparcia Argentyńczykom i pozostali w konflikcie neutralni (z pewnością było to efektem krzyków wzniesionych przez Polaków i nazywaniu Hiszpanów zdrajcami). Bardzo dojrzale zachowały się dowództwa GROMu, PMTFu i POWu nakazując nie walczenie po stronie Francji w wojnie z Hiszpanią. Tak, na prawdę wielu rozgoryczonych Polaków zaczęło walczyć przeciwko Hiszpanom (np. Sadix, który tankował w kilku bitwach). Nie mogę potępić takiego działania, gdyż byłbym hipokrytą. Sam byłem za odegraniem się na Hiszpanach, no ale rozkaz to rozkaz. Pozostałem więc neutralny, choć flejmiku w prasie hiszpańskiej sobie nie oszczędziłem. Często pojawiały się także głosy, aby odejść z EDENu, bo robimy za "maszynkę do robienia dmg" nie otrzymując nic w zamian. Oczywiście do akcji weszły także węgierskie i inne peace'owskie (phoenix'owskie) trolle nawołujące nas do przejścia na ich stronę, lecz Polacy solidarnie odpowiadali, że bez Chorwacji nigdzie się nie ruszymy.
Wszystkie 3 powstania zakończyły się sukcesem połączonych wojsk polsko - chorwacko - rumuńskich. Argentyńczycy stracili przede wszystkim Great Andes i rozpoczęli płacz, że oszukiwaliśmy, że zbicie 200k dmg w pół minuty jest nierealne etc. No, ale nic tak nie uszczęśliwia jak płaczący pokonany
😉
Statystyki RW w Great Andes
Tak wspaniałe relacje z Chorwatami utrzymywały się do Saarland (bitwa wymazująca Niemcy z mapy podczas wojny po grudniowym bb) i trochę dłużej. Chorwaci jak zwykle stawili się u nas, w pokaźniej liczbie 488 osób, aby pomóc w wymazaniu Niemiec z map. Nie znam jednak powodów, dlaczego my nie pomogliśmy im w powstaniach na terenach słoweńskich. Nie byłem w sumie wtedy zbyt aktywny w grze, a poza tym ponownie nie chcę snuć domysłów, bo to i tak niczemu nie służyłoby.
Naturalnie na tym wzajemne poświęcenie się nie skończyło. Można wspomnieć między innymi polską próbę zbudowania 'mostu' do Azji dla Chorwatów, zakończoną utratą RA i BaB (adios
🙁) czy pomoc w wielu ważnych bitwach (ta też była jedną z nich: http://www.erepublik.com/en/article/big-congrats-brothers--1509534/1/20 aczkolwiek jednak pamięć mnie zawodzi, nie wiem o jaki to region).
Chciałbym dodać, że sam byłem zdecydowanym zwolennikiem NWO. Kiedy jednach doszło do wyboru EDEN - Węgry wstrzymałem się. Kiedy Chorwaci się od nas odwrócili zacząłem mieć poważne wątpliwości, ich nigdy nie chciałbym stracić. Na szczęście POW przyszedł mi z pomocą, Was nigdy nie opuszczę. Czas kupić bilet.
Też Cię kochamy kbss, wróć do nas : *
Long live Croatia!
Long live Poland!
Long live Spain!
Long live PGB!
Comments
approved
I'm grouth and I approve this message o/
approved o/
approved o/
o7
CZESC
Powienien to przeczytać każdy, kto wtedy nie grał.
it was an honour to be the prime minister at the time of that Peru battles
HAIL EDEN
@matishere
Dokładnie. Ja sam nie grałem wtedy, ale znam historię i tyle co zdziałaliśmy razem z Hiszpanią i Chorwacją nigdy się nie powtórzy z Wegrami. NWO - tak, porzucenie Hiszpanii, Chorwacji - nie.
Artykuł miał tytuł "Dlaczego Chorwaci na zawsze zostaną moimi braćmi." I jak sam wtedy zauważyłeś, poszedł w złym trochę momencie, kiedy to opuszczeni przez EDEN Chorwaci przegrali RW w Austrii, co zamknęło im drogę na zachód Europy. Pamiętam ten artykuł doskonale. I wywarł na mnie wielkie wrażenie. Do GROMu dołączyłem kiedyś właśnie dlatego, ze grupa ta była znana w Chorwacji i związki jej z HOS i ZDRUG były więcej niż przyjacielskie. To było braterstwo, które w ZDRUG z łezką w oku wciąż się wspomina.
Zatem chcąc-nie chcąc po części przez Ciebie jestem w ZDRUG.
Dziękuję.
^Teraz to mi się łezka w oku zakręciła : >
Kto pamięta pobudkę o 5 rano i walkę w GA? xD
Takie pytanie. Gdzie wy byliscie, wielcy przyjaciele eChorwacji, gdy HOS odbijal regiony od eSerbow? W ePL. No wlasnie. Oprocz garstki ludzi z RCA, nas i Husarii (oni chyba probowali odbic eBiH) to zadna grupa tam nie poleciala, a teraz wielcy sojusznicy eChorwacji? Prosze was.
Dowodca HOSu wie, ze na nas zawsze moze liczyc. Czy o was, wielkich sojusznikach eChorwacji, tez wie? 🙂
HOS ❤
Rubiś obiecał broń q5
A kiedy Chorwaci skończa odwieczną wojnę z serbią i wybiją sobie z głowy idee cromanii?
No i kiedy Chorwaci przestana przebaczać rumunom gdy ci mają ich głęboko, a krzyczeć na polaków gdy ci robią coś po swojemu
Ariakis - tej walki się nie da zapomnieć 😉
Z tego co wiem Chorwaci są nawet skłonni zakończyć tę wojnę, ale Serbowie musieliby najpierw zwrócić bośniackie regiony. A wypominać komuś taką zaletę jaką jest przebaczanie?
mr. kbss - we miss you
come back to the matrix ; D
Jakże prawdziwe.
o7
Minuta ciszy za piękne czasy...1,2,3,...,58,59,dobra. Szacunek, respekt i braterstwo na wieki! Teraz rozwalmy Eden albo przeprośmy wszystkich dookoła na kolanach jeżeli taka Wasza wola ale proszę... nie użalajmy się... Ja za CRO pójdę przez Hunów, Rumunów, Emerickę i Grenlandię. Zróbmy sieczkę, zawiążmy nowe konkretne sojusze i pomóżmy Chorwatom dyplomacją albo siłą ale przestańmy się wreszcie użalać i oglądać na to co było. Bawi kogoś z Was to żeby zamówić teraz odcinek "Wybacz mi" dla Edenu? Jeżeli tak to ja zamówię "urzekła mnie Twoja historia". Jesteśmy silni kiedy jesteśmy jednością! Cały ten flood ze strony ROM powoduje rozłamy. Przecież 80% aktywnych polaków pójdzie za Chorwacją bez dwóch zdań. Czekam na stanowisko rządu i jakieś działania. Ciągłe impicze, fochy i flejm uodporniły mnie wystarczająco na aktualne wydarzenia😛 Przecież jestem polakiem😛
Trudno zrozumieć że serbia ma tam regiony haj. To tak jak by pl szukala iron w chinach mając 3 u granic. Trochę dziwne. Zrozumcie też i ich. Chorwacja jak chce końca wojny niech może rozmawia o ewentualnym wynajmie tych regionów?
Pamiętam art. Pamiętam opuszczenie Chorwatów w ważnym dla nich czasie. Byłem wtedy jeszcze za słabym graczem.
oliwa23
"Przecież 80% aktywnych polaków pójdzie za Chorwacją bez dwóch zdań"
jestem ciekawy czy chociaż 1/5 tych co sie deklaruje opuści PL
@suwalski wacek ludzie pójdą ale będzie znacznie lepszy efekt jak zostaną dopracowane szczegóły ze strony rządu. mamy odejść z Edenu? odejdźmy! kto powiedział że zapomnimy o Chorwacji? bo co? mpp z Hunami? pistolet mi przystawią do głowy w RL żebym tam bił?🙂 niech się dyplomacja wykaże teraz.
Jeśli Serbia chce regiony w BiH niech pogada o ich wynajmie.
A fakt, jakim wynajmie, to przecież Serbia...
vote
V
o7
v
"Ogromny fail popełnił tu najgorszy w historii prezydent Polski - Bart Webovsky"
To stwierdzenie jest od niedawna nieaktualne...
great history check : )
well put! BROTHERS FOREVER!
voted! Hail Croatia!
EDEN propaganda!!
ej, ludzie mam pytanie, jest jakaś stronka ze statystykami bitew tak jak to było w ereptools?
Polacy zawsze muszą komuś włazić w 4 litery. No po prostu tak nauczeni i się inaczej nie da. Od XVIII wieku chyba tylko w czasach II RP trochę się z tego wyleczyliśmy.
Kiedy się wreszcie nauczycie, że POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA (zbieżność przypadkowa).
Erepowe dzieci chcą mnie uczyć priorytetów, okej. To kiedy się nauczycie, że bez sojuszników takich jak eChorwacja, ePolska nie istniałaby lub byłaby co najwyżej równorzędnym przeciwnikiem dla eNiemiec? Właśnie z uwagi na dobro ePolski oraz to, że jest dla nas najważniejsza, kochamy Chorwatów, bo oni kochają nas i są zdolni dla nas do największych poświęceń.
Croatia
KBSS, WRÓĆ : (
approved
Gdyby nie Chorwacja, mielibyśmy NWO.
@Adrian gram dłużej od Ciebie, jak weszło V2 to opuściłem poprzednie konto, dopiero niedawno znowu się zarejestrowałem. Biłem się jeszcze o Wołyń "podarowany" nam przez Rumunów.
Co za bzdurne gadki o tym, że dzięki Chorwacji Polska jest taka silna. Jest taka silna dzięki liczebności graczy. Pamiętam jak już mieliśmy całkiem spory potencjał, niby wielu sojuszników, a siedzieliśmy na rdzennych bez żadnego regionu high. Chorwacja zawdzięcza nam więcej niż My Chorwacji (pamiętam dlaczego straciliśmy RA) i nie rozumiem dlaczego mamy do końca gry działać tak żeby byli zadowoleni. Przecież nikt nie ma zamiaru ich atakować. Bardzo ich szanowałem ale robią teraz za bandę histeryków.
A sojusznikami zostaliśmy tylko ze względu na Jego Miudykowatość. Ten człowiek najpierw walczył z tego co pamiętam po stronie Węgier (jeszcze przed ich pierwszym wielkim B😎, później podpisał MPP z Rumunami, najpierw był przeciw wojnie z Niemcami, później wołał "Wiwat Browaria". I przez takiego pajaca i jemu podobnych od początku nie walczymy ramię w ramię z Węgrami. A gdyby tak Polska wylądowała po przeciwnej stronie barykady? Myślisz, że Węgry czy Serbia by nie pomagały nam tak jak Chorwacja? Śmiem twierdzić, że by pomagały. Więc nie rób z Chorwatów takich bohaterów jakby Ci nerke oddali...
1. Nasz bb wymarłby równie szybko jak powstał wskutek działań Hunów, Chorwaci mieli ogromny wkład w jego utrzymanie.
2. Atakować nie, natomiast już nawet nasz MSZ zapowiedział walkę przeciwko Chorwatom, co jest dla mnie największym powodem do wstydu od kiedy gram.
Gdybyśmy byli w sojuszu z Węgrami i Serbami od początku to naturalnie, ale po tylu przejściach nie wierzę w możliwość takiego poświęcenia z ich strony.
W "realu" Francja i Anglia lały się przez stulecia, a później było "serdeczne porozumienie". A tutaj krzyk jakby ktoś z tego powodu umarł. A to tylko wirtualna rzeczywistość.
Chorwaci niech przestaną nasz szantażować. My im wiele zawdzięczamy, oni wiele zawdzięczają nam. Uważam, że co najmniej jesteśmy kwita. Jeżeli żądają żebyśmy do końca erepa stukali się w bitach Serbia - Chorwacja, Grecja - Turcja czy Węgry - Rumunia to niech się bujają.
pożyjemy zobaczymy ja zbieram kasę na jakiś r******dol
vote