CP - podsumowanie(?)
PawelHusarz
Cześć wszystkim!
5 luty coraz bliżej, więc można już powoli podsumowywać kadencję obecnego prezydenta – Granata. Nie mam zamiaru tworzyć ściany tekstu, ale postaram się zrobić to obiektywnie.
Początek kadencji
Niejako była to kontynuacja polityki Sztandara, ale chyba coś poszło nie tak. Jeśli coś mogło pójść źle to właśnie wtedy się wydarzyło. Miał być mega atak na Turcję, ale samo przygotowanie było beznadziejne – utopiony AS na Gruzję. Można by rzec: "Granat oddaj chlebek!" - poszło się bujać kilka milionów zebranej energii, te parędziesiąt tysięcy waluty jest już mało ważne.
Co zawiodło?
Miały być podpisane MPP z silnymi krajami, ale Argentyna powiedziała nie. Tłumaczenie, że to przez CP-dziadka (szacun dla gościa, że w tym wieku ogarnia kompa) jest śmieszne. Poprostu zawiodła organizacja i być może Asteria wystawiła nas na próbę naszej "lojalności".
No właśnie "lojalność", "honor" – to też poszło się bujać. Z wieloma państwami budowaliśmy sojusze i przyjaźnie, aby następnie przejść na drugą stronę. Jednak styl w jakim odbyła się obecna zmiana frontu woła o pomstę do nieba. Wierzę, że przy dobrym rozegraniu Gruzini poprostu by nas wpuścili i nie byłoby problemu nieudanego ASa, ale nie. Nie chciałem używać tego słowa, ale najbardziej się nadaje: zdrada.
Z Wiki: "Zdrada – w ogólnym znaczeniu, świadome i intencjonalne zawiedzenie zaufania danego przez osobę, organizację, państwo lub grupę społeczną (...)"
Nasi ciągle obecni sojusznicy zostali bezlitośnie porzuceni. BEZ SŁOWA! A wystarczyło napisać np. list otwarty, w którym dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali i dla nas walczyli, ale ze względu na naszą politykę zagraniczną zmieniamy strony i rezygnujemy z dalszej współpracy. Po takim czymś byłoby im przykro, ale zrozumieli by nasze położenie.
Zrobiliśmy jednak coś odwrotnego. Zero podziękowań (może jakieś osoby pisały prywatnie), czasem jeszcze pojawiały się bluzgi na byłych sojuszników. Obyśmy nie rozwalili przez coś takiego naszych prawie braterskich związków z Hiszpanami.
Hail Spoland!
Połowa kadencji
Ogólny marazm i nuda. Poczucie zrezygnowania. Większość społeczeństwa odczuwa jeszcze jedno – wstyd i zażenowanie. Czujemy się jak pani spod latarni. MSZ podaje się do dymisji.
Granat po kilku dniach powoli wraca do siebie. Daje propozycję podpisania MPP ze Stanami Zjednoczonymi. To przelewa czarę goryczy u niektórych kongresmenów i pada wniosek o impicz: http://www.erepublik.com.pl/viewtopic.php?f=27&t=1612
Granat dostaje żółtą kartkę i to go chyba trochę otrzeźwiło.
Końcówka kadencji
Zostało jeszcze 5 dni, ale chyba nic wielkiego już się nie wydarzy. Walka o surowce wymyślona przez Plato spada Granatowi prosto z nieba. Powiedzmy to sobie szczerze – wykorzystał szansę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy bardzo dobrze ustawieni surowcowo. Za to co zrobiłeś teraz, masz plusa.
Podsumowanie
Najbardziej zauważalną wadą tej kadencji jest BRAK INFORMACJI. Nawet jako kongresmen czasem nie miałem pojęcia co się dzieje. Poranne shouty były dobre, ale niewystarczające. Jeśli myślisz o kolejnej kadencji to popraw tą sprawę.
Ogólną ocenę zostawiam każdemu z osobna. Zbliżają się kolejne wybory i obecny CP będzie ubiegał się o reelekcję. Sam jestem ciekawy co z tego wyniknie.
Co do mojego kandydowania w wyborach na CP.
Jak można zauważyć ND przechodzi restrukturyzację i poprostu nie mam ludzi do stworzenia rządu. Czasu też nie mam za dużo. Znajomości zresztą też. Można więc nazwać ten start jako zapchanie dziury na liście i żart prezesa partii (który został wybrany przypadkowo) - krawczu pozdrawiam!
Wszystkim naszym byłym sojusznikom – za wspólną walkę i grę - w swoim imieniu mówię: DZIĘKUJĘ!
PawelHusarz
PS. Pierwszej osobie, która napisze w komentarzu pewne słowo obiecuję dać 1 chlebek q1
😃
Comments
1?
Pewne słowo.
😛
Cze!
tl;dr?
Skomentuje z racji posiadanych informacji.
CP Argentyny, ten który wygrał wybory, owszem okazał się dziadkiem po zawale. Kolejny, który przybył po impiczu jest natomiast kompletnym ignorantem. Nawet nie przejmuje się losami swojego państwa. Coś w stylu "poniósł go melanż". Stąd wszelkie problemy czy próby podpisania MPP. Poprawimy to w następnej kadencji.
Co do ASa - jak na razie fail roku, ale jak powiedziałem energię oddam. Jestem w trakcie zbierania. Zapłace za swój błąd.
Niektórzy "sojusznicy" - wyłączając chile czy hiszpanie, uważali nas za takich, ale zbytnio się nami nie przejmowali. Dopiero po naszym ataku na Litwę, pokazali jakimi to jesteśmy dla nich sojusznikami. Polecam listę embarg jakie na nas pozakładali. Do czasu tego ataku(który był naszą jedyną możliwością ustawienia dobrych surowców) siedzieliśmy sobie spokojnie na rdzennych i większość tych państw nawet nie raczyła zapytać co robimy, co się z nami dzieje. Wyjątkiem są hiszpanie i chile.
Jednak ten kierunek nie jest dobry w tym momencie, ale wydaje mi się że o niektórych rzeczach się nie zapomina. Można tu wrzucić przykład chorwacji. najpierw super sojusznik, potem wróg, następnie znowu sojusznik, a teraz to nawet ciężko określić co. Taka gra, czasy się zmienieją.
Polityki informacyjnej nie oceniam, bo czasem nawet na poranny shout nie było co dać. A Ty chciałbyś arta RR.
Turniej surowcowy? Zrobiłem co się dało.
Podsumowując, są sprawy, które trzeba dokończyć, a do końca kadencji tylko 5 dni. Logicznym jest, że decyduje się na kontynuowanie tego, całkiem serio, inaczej niż w tym miesiącu, konsekwentnie.
było trochę informacji, zwłaszcza w drugiej połowie kadencji, z których można było sklecić arta RR (przecież to nie muszą być ściany tekstu, nawet w podpunktach można napisać co się dzieje / będzie działo), ale trudno mieć o to większe pretensje biorąc pod uwagę fakt, że sam musiałeś (musiałbyś) to pisać...
tak, na 100% nie znalazłby się nikt chętny na rr 😉
tego nie napisałem 😉 poza tym, chyba mało kto wiedział, że faktycznie RR nie ma, a nie się po prostu opiertalala
>Nawet nie przejmuje się losami swojego państwa. Coś w stylu "poniósł go melanż"
Trzyma szafę?
>Dopiero po naszym ataku na Litwę, pokazali jakimi to jesteśmy dla nich sojusznikami. Polecam listę embarg jakie na nas pozakładali.
Cholera, współczuje kolegom co niektórych. Jeżeli trzymasz dotychczas z grupą X, która nie lubi grupy Y i po jakimś czasie zaczynasz próbujesz zakumplować się z Y, a później plujesz (lub bijesz, łoteva) na członka X to na co ty liczysz? Masz ty choćby podstawowe pojęcie przyzwoitości?
>Do czasu tego ataku(który był naszą jedyną możliwością ustawienia dobrych surowców) siedzieliśmy sobie spokojnie na rdzennych i większość tych państw nawet nie raczyła zapytać co robimy, co się z nami dzieje.
Po co mieli pytać?
Hail Spoland!
>bądź hiszpanem
>poproś o pomoc w odbiciu regionów
>polska się zgadza
>wszystko spierdol za 1szym razem
>zrzuć winę na cp
Opozycja style 😉
>Nasi ciągle obecni sojusznicy zostali bezlitośnie porzuceni. BEZ SŁOWA! A wystarczyło napisać np. list otwarty, w którym dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali i dla nas walczyli, ale ze względu na naszą politykę zagraniczną zmieniamy strony i rezygnujemy z dalszej współpracy. Po takim czymś byłoby im przykro, ale zrozumieli by nasze położenie.
Bierzcie go na MSZ. Ogarnia lepiej od prawie wszystkich dotychczasowych MSZ.
"Można więc nazwać ten start jako zapchanie dziury na liście i żart prezesa partii (który został wybrany przypadkowo) "
Lepiej tak nie żartujcie, bo jeszcze zostaniesz CP 😛
a potem sputnik z kosmosu spadnie ci na chałupę
Granat początek ciężki wykorzysta jednak wykorzystałszanse i chyba wyciągnął wnioski wiec wydaje sie że osoba znajaca realia i obecna sytuajcje jest poządana 🙂
ciekawe narzecze 🙂 kaszub? łemko?
Moze kurp.
%%%
Robisz podsumowanie kadencji tylko po to aby na końcu dodać by nie głosować na Ciebie bo ND robi sobie jaja...? żenua lvl hard
I tak wiadomo, że Victorski to debeściak.