Skoro już mam chwilę...
WujekRemo
Weekend jest, chwila wolnego się znalazła, to sobie puszczę arta. Nie ukrywam, że bezpośrednim tego powodem jest nadzieja na załapanie się do topki i przeczytanie streszczenia, które zamieści ten jegomość w swoim przeglądzie prasy – na marginesie, dajcie mu wołta, szkoda, żeby taki fajny art dołował gdzieś w drugiej dziesiątce.
A skoro o drugiej dziesiątce mowa...
Z głębokim niedowierzaniem spoglądałem parę dni temu na drugą stronę top news, przecierając oczy ze zdumienia na widok całych dwudziestu artykułów w topce. Pamięta ktoś, kiedy tak było poprzednio? Ja nie pamiętam. I nawet fakt, że większość z tych dwudziestu prezentowała poziom typowy dla epolskiej prasy w ostatnich miesiącach, to i tak parę godnych uwagi tekstów się przewinęło. Na moment nawet dałem się ponieść entuzjazmowi i niemal uwierzyłem w jakiegoś rodzaju renesans e-polskiej prasy, jednak...
Okazało się to jedynie chwilowym zrywem, być może absolutnie przypadkową kumulacją spamu, a być może miało pewien związek z inwazją Serbii na ukochane Ojczyzny łono. Obecnie wszystko wraca do smutnej normy. Chyba lepiej się przyzwyczaić i – jak mawiał mędrzec - „Nie mieć oczekiwań, by potem nie doświadczać rozczarowań”.
A skoro napomknąłem o Serbii...
Postawa naszego byłego sojusznika rozczarowuje mnie tak bardzo, ze długo zastanawiałem się, jakich słów użyć, by to skomentować. Ostatecznie postanowiłem ich niemal nie używać.
Trochę mi nawet żal Serbii. Serio. Bo umiem sobie wyobrazić nas na ich miejscu: wszyscy się ciężko starają, by umieścić jak najwięcej regimentów w czubie, wszyscy palą zasoby, żeby to upragnione x2 dla kraju zdobyć, ślą chlebki i walutę na airstrke... Ogólnonarodowa atmosfera mobilizacji, profilaktyczne trollowanie przeciwnika w prasie, pompowanie balonika własnej zajebistości, wreszcie – upragniony airstrike na silnego wroga i...
… i członek z tego wychodzi, tak to ujmę, by nie ryzykować skasowania arta. Przeciwnik postanowił nie przyjmować naszych zasad gry (czyt.: influ x2), zamiast tego odcina się, by przeczekać, aż nam to x2 zmieni się ponownie w x1. Żal tak bardzo, miała być emocjonująca kampania, wyszła nawet nie treningówka.
Na szczęście to nie nasz bul dópy, tylko Serbii. I nawet nie ruszają mnie oskarżenia o nasze tchórzostwo, bo spróbujmy sobie odpowiedzieć na pytanie, kto jest większym tchórzem: czy ten, kto zastawia się gardą przed silniejszym przeciwnikiem, czy ten, który siedzi cicho na tyłku i nie atakuje, dopóki nie zyska dwukrotnej przewagi? Hmmm?
Słów kilka o wyborach
Na koniec mała wzmianka o dzisiejszych wyborach prezydenckich. Świadczą one najlepiej o ogólnej kondycji ePolski – jakoś tak mało kandydatów paliło się na poważnie do objęcia najważniejszego urzędu w państwie. Może to mieć związek z aktualną sytuacją militarną – ja w każdym razie nie pchałbym się na CP w sytuacji, w której nie całkiem dobrowolnie gościmy na rdzennych kontyngent usuwaczy kebabu – ale raczej jest to dłuższy trend, który rysował się już od miesięcy. I o ile tym razem znalazł się przynajmniej jeden kandydat, który zebrał skład rządu i przygotował prezentację, to nie zdziwię się, jeśli za miesiąc, najdalej dwa będziemy wybierać prezydenta z pięciu lulz-kandydatów, bez prezentacji, bez programu i bez rządu. Ciekawe czasy idą, jeśli chcecie znać moją opinię.
Tak to mniej więcej widzę w tych wyborach. Albo kandydat, który mnie nie przekonuje, albo kandydaci, którzy nic o swoich planach nie wspomnieli. Sarandir, którego prywatnie nawet lubię, jakoś nie budzi mojego entuzjazmu jako prezydent. Ale – jak wspomniałem – jako jedyny z kandydatów coś zaproponował. Coś. Cokolwiek. Zatem dziś mój głos idzie na niego, z rozsądku, nie z miłości. Niemniej – powodzenia, Sarandir!
Na marginesie tylko dodam, że nie przypuszczałem, że kiedykolwiek naprawdę przyjdzie dzień, kiedy powiem „Nie mam na kogo głosować”. I właśnie przyszedł. Smuteczek.
Z pozdrowieniami -
WujekRemo
Comments
v
Pierwszy raz w życiu pierwszy : ]
Kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurwa!
Hahahaha.
lolz xD
popłakałem się 😉
made my day 😃
"Zawsze drugi. Nawet jak byłem pierwszy, to się czułem, jakbym był drugi"
Tak mi się skojarzyło 😉
Cieszy mnie Wasza radość : D
Vote
"I nawet nie ruszają mnie oskarżenia o nasze tchórzostwo, bo spróbujmy sobie odpowiedzieć na pytanie, kto jest większym tchórzem: czy ten, kto zastawia się gardą przed silniejszym przeciwnikiem, czy ten, który siedzi cicho na tyłku i nie atakuje, dopóki nie zyska dwukrotnej przewagi? Hmmm?"
No tak, ale z drugiej strony co mieli zrobić z tym podwójnym influ? Zaatakować Arabię Saudyjską czy inną Kubę? Polska to mimo wszystko potęga w tej grze i wykasowanie jej nie zdarza się co dzień toteż imo byliśmy jedynym logicznym celem.
Racja. ale mi chodzi o coś innego: nie palili się tak do AS, kiedy nie mieli x2, więc nie wypada im teraz gardłować, że Loloand Chicken. I tylko tyle. A że nie mieli innego rozsądnego celu, to się akurat zgadzam.
zawsze mogli wykasować np. Chiny 😛
Mielismy szanse na wiecej regimentow w topce.
Żeby ugrac wiecej niż Serbia, to chyba ciężko. O ile dobrze kojarzę, mieliśmy 6 regimentów w topce a Serbia 9.
Obstawiam że gdyby elity z PCA zamiast wszystkie pchać się do jednego regimentu rozeszły się po trzech różnych a MW zostało w ePL i inne grupy się jakoś ogarnęły i nieco mocniej przybiły to mielibyśmy nawet szanse ich przegonić (lub dostać x2 z 2 lub 3 miejsca).
Chociaż z drugiej strony co zrobilibyśmy z tym bonusem? Polecieli na rumunię/węgry? dunno, IMHO więcej dramy niż faktycznej różnicy.
Piolun wyczerpal temat. Pca + mw i byloby top1
WP z GWARDIĄ też zawalili bo spokojnie powinni mieć 2 regimenty w topce, do tego dochodzi 1 regiment przy lepszej organizacji w PCA plus 1 regiment z MW i mamy pierwsze miejsce w turnieju razem z Seribią i Chile.
@Coe - Trudno przed konkursem okreslic ile infu bedzie potrzebne zeby w takiej topce sie znalesc. Logicznym posunieciem bylo stworzenie 1 silnego, ktory mialby gwarancje i 2 ktory mialby szanse. Coz u ns temu drugiemu troszeczke zabraklo, szkoda bo chlopaki pp natrzaskali.
Umówmy się, że influ x2 to skrajna durnota. Chyba że nie byłoby przyznawane krajom z topki.
A co do naszych regimentów. A to my byśmy umieli się tak pięknie zgrać? Nie myśleć wyłącznie o sobie, tylko w szerszej perspektywie? Byłoby pięknie...
a ja powiem tak, gdybysmy mieli bonus x2 to:
Serbia by nas nie zaatakowala,
2 my nie zaatakowali bysmy serbi bo wyganiamy Argentyne,
3 nie bylo by odwetu na Serbii za jakis czas bo taki raczej bedzie
4 bylo by nudno, a tak wytworzyla sie fajna sytuacja.
I nie chodzi mi o tlumaczenie MW i PCA, moze warto nastepnym razem przygotowac sie do takiego bonusa, ale to rola rzadu, jak nikt sie tym nie zajal to kazdy robil to co chcial, nie wierze w to np. gdyby bylo pospolite ruszenie po bonus x2 to MW by w tym czasie wyjechalo, a na marginesie większość grup po czasie żałowała że nie wpadła na taki pomysł.
@pit - moze duzo bojowek myslalo, ale nie takiej klasy co MW, Wy przechodzac do PCA i tworzac wlasne regi nagrode dostalibyscie ta sama, a ePL by miala przynajmniej te +2.
Wasz wylot to naprawde byla porazka... nie finansowa a wizerunkowa.
Ja myśle że nie ma sensu cisnąć MW, zrobili co uważali za stosowne, widać im się to opłacało i tyle. Przed turniejem nie było wiadome ile będzie trzeba regów żeby załapać się do topki. Na przyszłość będziemy mądrzejsi i tyle.
My też nie wiedzieliśmy ile regimentów by nam się udało wciśnąć do top100 a po tutnieju okazało wyszło że zamiast jednego dało by radę 3 lub 4. Także spinanie się jest bez sensu.
@hajden - ale wyszlo potym WC ze my w ePL zostalsmy i chciaz ten jeden reg dodalismy. TERAZ gdybanie jest na zasadzie "a moglismy z grom sie zgrac".... we wtorek bedzie final wiec zobaczymy czy "polak madry po szkodzie", czy znowu bojowki poleca do kataru po 3 batony, a epl w dupie bedzie
Na pomysl przejscia do inneog kraju na mut wpadlem i ja, ale nie zaluje ze nic z tym pomyslem nie zrobilem. az tak wielekiej kasy nie bylo do ugrania ile tego bylo 200/300 tys? To nie jest na tyle kuszaca kwota by stawac na glowie dla glupiej i idiotycznej gry.
nie ma co wylewac zali, jesli PL chce lub ma plan cos ugrac to lezy to w kompetencjach rzadu, ktory powinien to okielznac, zaplanowac, zaproponowac, dograc itp.,
@Thortom po wszystkim latwo mowic, a jakby brakowalo 5 regow to tez by byla porazka? mysle ze paradoksalnie zrobilo sie ciekawiej,
nie ma co sie spinac 😉 gra trwa dalej, a erep jest raczej dla cierpliwych 😃
@basowy po czesci sie z tobą zgadzam, może i nie ma jakiś niebywałych i niepowtarzalnych nagród by oszaleć na tym punkcie, dlatego jest szansa ze jesli ktoś na stołu cos zaproponuje to znaczące grupy to podchwycą, jednak zadziwia mnie stwierdzenie glupia i idiotyczna gra, wypowiedziane przez kogoś kto w nią gra, pytanie po co? mi tam sie podoba, ma swoje wady ale popykac mozna, jedynie oprucz ekonomi to tylko hajtowanie i narzekanie ja psuje.
@Pit "ale to rola rzadu, " - tutaj zes pojechal. Co jak co, ale rzad wtedy skaldal sie z dwoch bojowek i ich poplecznikow. "Przypadkiem" jadna z tych bojowek "emigrowala" dla PRYWATY.
http://www.erepublik.com/en/article/zasoby-2413286/1/20
Odpowiedz na Twoje pytanie jest prosta i sklada sie z dwóch czesci
1. Uzaleznienie którym niestety cięzko zerwac
2. Nie gram w erepa juz ponad rok, gram wyłacznie w GWARDIE,
Dzięki Wujek o/
"Na marginesie tylko dodam, że nie przypuszczałem, że kiedykolwiek naprawdę przyjdzie dzień, kiedy powiem „Nie mam na kogo głosować”. I właśnie przyszedł. Smuteczek."
Osobiście nie spodziewam się że nadejdzie dzień kiedy powiem "wiem na kogo głosować". I ten dzień nigdy nie przyjdzie. Chyba że sam kandyduje 😉
Wujek napisał arta! Aaa! ❤
Zrobił to!
A czo tam, dam vota.
Z jednym zastrzeżeniem - "trolowanie" Serbii.
http://guychurch.com/wp-content/uploads/2014/02/youkeepusingthatword.jpg
Serbowie wygrali turniej, wygrali bonus do influe, wygrali wojnę z ePL. Możemy się pocieszać, że nie jest to zwycięstwo w oparciu o (dez)organizację, czy inne NO NE, ale nie zmienia to faktu naszej kapitulacji; nie jesteśmy w stanie podjąć walki, dlatego musimy się odcinać. Gdy bonus do influe zdobyło Chile, to nie czytałem artów/komentarzy umniejszających ich zwycięstwa, za to wiele jak najbardziej słusznych złośliwości zostało skierowanych pod adresem Chorwacji, która już dawno temu poddała rdzenne na rzecz bezpiecznych bonusów.
Jeśli mamy wyciągnąć jakiekolwiek nauki z przegrywu, najpierw trzeba się do niego przyznać, a nie kwejkować żalami i bulem dópy.
Zaczynając od końca. Kto rozpoczyna defekację przed upewnieniem się co do stanu papieru? Brak rozsądku - to zostaje dłoń (tudzież skarpeta).
Ja obiecuję swoją kandydaturę, kiedy Kupidyn zmodyfikuje moduł polityczny i będzie można wybrać ustrój państwa. Obiecuję Wam wtedy barwną dyktaturę (nawet jej objęcie będzie widowiskowe, bo w postaci puczu - a co!).
Co do Serbów się nie wypowiadam, bo sam żem Serb... yyy, Sebrian. Ale dla wielu i tak Serbian. Poza tym mają fajne metody pacyfikacji wiosek.
A wydawania swojej prasy wstrzymywać nie zamierzam - niczym dzielny redaktor Latkowski 😉
vote!
A zabawne, że wspominasz o modyfikacji modułu politycznego, bo własnie o tym będzie następny art... Skąd wiedziałeś? 😉
Siódmy zmysł (bo szósty jest już oklepany) 😃
Vote o/
A kto pamięta jak w Erepublik brało udział 450 000 osób? Obecnie 3 razy mniej, a i prasa niejednokrotnie miała się czym pochwalić, jakość jak na grę była niezła.
Polecają mnie! 😃 A ja właśnie kolejnego arta tworzę.
I gotowe 😃