Siergiej i being red, czyli mamy nowy PPPiS.

Day 1,166, 06:48 Published in Poland Poland by ToTylkoIni


Minęły trzy dni, odkąd zbawiciel świata całego opublikował niesamowite wiadomości dotyczące eNDecji, Smrtana, Zwierza i innych wrogów klasy robotniczej. Cała ePolska zadrżała w posadach, fundamenty kapitalistycznego ustroju, ludzie wzięli siekiery, tasaki, bronie Q1 i krzyż i powędrowali prosto na pałac prezydencki. Tam nasz bohaterski zbawiciel wygłosił mowę tak poruszającą, iż twarde serca endeków krajały się ze skruchy, a oni sami zbudowali sobie szubienice i wzajemnie sobie pomagając zawisnęli przed całym uciskanym ludem robotniczym. I tak powstała Polska Partia Pracy. Dla uproszczenia będę używał skrótu literowego, nie należy jej jednak mylić z pewną szanowaną, patriotyczną jak cholera, i polską, że hoo hoo, partią!

Przechodząc do rzeczy. Siergiej, jak sam napisał, stworzył ładną bajkę dla młodych, flejmochłonnych obywateli, którzy lecą na przymiotnik "patriotyczny". Owa bajka bazowana na prawdzie zawiera jednak kilka haczyków. Bo w życiu nie jest prosto, a prawdy są trzy rodzaje: święta prawda, półprawda no i oczywiście g*wno prawda. Biorąc za fundament do swojej bajki tą trzecią pozycję powstała mu opowieść pełna sprzeczności, które dostrzec może każdy sceptyk. Ową historię, oraz owe sprzeczności uzupełnię własnymi dowodami, bezpośrednio ze sprawą związanymi, a pozyskanymi podczas szczegółowego śledztwa i potwierdzania lub obalania mitów. Aby nie było nieścisłości nie będę pisał tutaj o eNDecji, czy o Sztandarze, dyć oni wypowiedzieli się sami za siebie. Ja zatrudniłem do tego ekipę fachowców, którzy zrobili z tym porządek.



1. Bajka dla wszystkochłonnych idiotów wcale nie zalatuje hipokryzją.

Nasz bohater podaje szokującą listę zbanowanych prezesów partii przeciwnej. A niech to szlak! Znalazł się ktoś, kto dokładnie odpowiedział na to oskarżenie. Otóż to:

[...]to za pięknych i zdrowych uznajemy kandydatów na prezia banowanych w trakcie wyborów za multi(Eloha), emo-kongresmanów wystawiających po kilku dniach impicze(Miudyk, Jeyl), odwołanych za nadużycia moderatorów(Mixliarder) - itp., itd.[...]

No i pierwsza część za nami!


2. Mientki, wczoraj prezes PPL – dziś Narodowy Demokrata. A mówiłem już, że gdy niegdyś smrtan kandydował na prezydenta to pomagał mu w tym znany i lubiany Uner?.

Kolejny fail. Autor chyba ma blade pojęcie o tym, że gdy wyżej wymieniony Mientki startował w wyborach prezydenckich jego PPPartia stała za nim ciałem i krwią!

Szukamy dalej!


3. [...] pewnie stołki w różnorakich ministerstwach, z których powyrzucano doświadczonych specjalistów z PPP i innych partii, bo „byli z PPP lub innych partii.[...]

No i mamy PiS jak w mordę strzelił. Rozpoczynamy podział na "My, i zdrajcy narodu." My jesteśmy wporządku, a oni rujnują pracę naszych specjalistów. Szczerze, ci ich specjaliści znają się jak Giertych na edukacji, a z ich zarządzania wynikały jedynie problemy.


4. Czy pisałem już, o bratniej współpracy Taczer i sztamy ze Zwierzem? PROND to nie wymysł bujnej wyobraźni niektórych znanych działaczy PPP, a tajna koalicja pomiędzy byłą partią Zwierza a Narodową Demokracją. Świetnie się w kongresie i poza nim razem dogadywali, ale wszystko miało być top secret...

Pies pogrzebany. Taczer, wybacz, iż to ujrzy teraz światło dzienne, ale ja MUSZĘ to napisać. Szokująca prawda nie może być skrywana przed społeczeństwem. Otóż PROND to nie jest dzieło Taczer, ani Zwierza. Moje dziecko, tzw. Koalicja PROND wynikła z inicjatywy mojej i Kaczego, który dzięki owemu porozumieniu został (dość niefortunnym, jeśli chodzi o ścisłość) Marszałkiem Kongresu. Drugim, i ostatnim założeniem PRONDu było obniżenie podatków. Jednak ze względu na obopólny nacisk zarówno "tajnego sojuszu", jak i kongresmena LeoVince ówczesny MGiF postanowił zaproponowac stawkę podatkową niższą niż PRONDowska. No i sojusz upadł. Tajny pakt, niczym Ribbentropp - Mołotow. Siergiej, brawo, jesteś Sherlockiem!


5, [...] myślę, że wystarczy. Gdy teraz pomogłem wam przejrzeć na oczy, zastanówcie się poważnie czy nie chcecie odejść od tej śliskiej partyjki. Pokażmy wspólnie, że tak fałszywej, brudnej i podzielonej grupki jak ND nie chcemy widzieć w kongresie.


Chyba nie ma potrzeby komentować. Mówi to członek PPP, w której na pytanie, dlaczego członek zarządu postępuje nie fair otrzymałem odpowiedź:
Iniesta - naprawde uwierz mi nie interesuje mnie to
i dalej...
Nie bede tlumaczyl M**-a, ma opa ma wladze



6. Ja wybrałem PPP, bo widzę, że ta partia działa by budować, a nie niszczyć. Widzę, że nie robią wszystkiego pod publiczkę, zawsze mają konkretny cel dla dobra kraju.

No i tutaj pies pogrzebany. Wchodząc na kanał #PPP uwazajcie, aby nie zapytać o niewygodną sprawę, nie podpaść opom, nie udowodnić im powszechnie stosowanego betonu. Wczoraj własnie na tym kanale wyłapałem bana za słowo "jePPPło". Ukarany zostałem za "prymitywne zachowanie". Natomiast jeden z głównych działaczów partii może bez jakichkolwiek konsekwencji nazywać każdego "debilem, kretynem, zjebem". Tylko dlatego, że padło pytanie: "Czy orzełek w jego avku to ironia czy prowokacja"


Podsumowując, Siergiej napisałeś cudowną bajkę pełną populistycznych hasełek, którymi twoja partia wali na prawo i lewo. Powinieneś dostac jakąś nagrodę za tak bujną wyobraźnię, bo stworzyc cos takiego to nie lada wyczyn. Zapewne za mojego arta dostanę fp, bądź po prostu go usuną. Bądźcie pewni, że mimo to PPP nie jest tak czyste, jak ów bohater ludu opisał.

Dlatego własnie zagłosowałem na PPP. Niech skurczybyki dostaną pełna władzę, to wówczas społeczeństwo dowie się, jak wprowadza się komunizm w ePolsce.