Opowiadanie o Grzechu XVII ("Mroczny Grzesiu")
![Poland](http://www.erepublik.net/images/flags_png/S/Poland.png)
Anlucky
"Mroczny Grzesiu"
Mimo, że minął już rok od wydarzeń na wyspie SIX, Grzesiowi nie udało się kupić gumki, ba nawet nie udało mu się wydostać z tych cholernych wysp. Międzyczasie kazał swoim podwładnym wybudować wysoką wieżę, by mogli ją zobaczyć przepływające obok statki. Niestety żaden dotychczas tędy nie przepłynął. Choć kilku osobą z wioski się to nie podobało to i tak nic nie mogli zrobić, gdyż bali oni się młodego Grzesia, który tylko siedział na swym tronie, przyodziany w czarne jak smoła szaty, na jego twarzy nadal było widać tylko gniew, smutek i ten szaleńczy uśmiech. Grzesiu nadal nie mógł zapomnieć o tamtej nocy i o śmierci Amazonki. Jednak tego dnia coś się zmieniło, do jego posiadłości wpadła z uśmiechem na twarzy Ruki, która wykrzyczała na całe gardło
-Adjchama odkrył sposób jak możesz wrócić do domu!!! Grzesia wtedy coś ruszyło, lecz z jego twarzy nie zniknął szaleńczy uśmiech. Jeszcze tego samego dnia wyruszył z Ruki do mistrza. Jak się później okazało Adjchama zdobył informację że Królowa Rana II potrzebuje najemników i podobno ma wielkie statki, które mogą pokonać oceany. Grzesiu, jak to Grzesiu nie myśląc za wiele od razu chciał wyruszyć. Zatrzymała go Ruki mówiąc –Nie pożegnasz się ze mną? -I co z twoją wioską? Dodał mistrz. A, że Grzesiu miał w głowie tylko jeden cel, czyli jak najszybciej stąd uciecz i kupić gumkę odpowiedział spokojnym, lecz donośnym głosem –Jutro wyruszam, a wioskę zostawiam wam. Niech Michuruki zostanie wodzem, powinien sobie dać radę.
Koniec chaptera 17
Comments
Wreszcie.
Upatruję szansy w pożegnaniu Ruki z Grzesiem.
Hahaha 😃 Nie no to jeszcze młoda, nie doświadczona kobieta i ty myślisz że ona z nim 😛 Hehehee no kto wie ...........
hmm ile masz lat? Strzelam, ze 'nascie' i to raczej mniej niz wiecej.
Fatalny styl, bledy jezykowe, bledy gramatyczne/ortograficzne. Opowiadania - nuda. Fabula pomieszna i poszatkowana strasznie. Ubogie slownictwo.
Dno.
Dzięki 😉 To nie jest wybitne opowiadanie nie wiadomo dla kogo. To jest zryte, głupie i proste opowiadanie a nie jakieś arcydzieło na skale światową. Człowiek czytając to powinien po pierwsze poczuć się mądrzejszym, po drugie powiedzieć. Ku*** jakie to głupie, ale nie ma takich opowiadań na rynku, więc dlatego niektórzy je czytają 😛
A co do wieku to nie zgadłeś i raczej nie zgadniesz 😛
hmm czyli pewnie masz kolo trzydziestki😛
Opowiadanie moze byc zryte, glupie i proste - ale niech ma jakis poziom, spojnosc. Niech bedzie chociaz smieszne troche - a nie czyta sie bo hmm...jest?
ale o to właśnie w nim chodziło by nie trzymało się spójności, miało być wg. ciągle miało się dziać coś innego, ciągle miał się zmieniać cel, ale nie wiem czemu napisałem coś takiego.
co jeszcze w miarę przypomina opowiadanie, dlatego tak to nazwałem 😛 A pomysł powstał po kilku piwach i to wszystko w ciągu godziny zostało napisane, bo ludziom się podobało i chcieli więcej na pewnym sb 😛. Potem pomyślałem, że to dodam tu bo zawsze to coś innego niż erep lub polityka 😛
No tak - nasranie na plotno i pokazywanie tego publicznosci - w dzisiejszych czasach takze jest 'sztuka' 😛