Każdy jest kowalem własnego losu
Prophet009
Minęło zaledwie kilka tygodni od mojego poprzedniego artykułu o wielomiesięcznej dynamice polityki międzynarodowej, a już czuję się zobowiązany do przedstawienia Wam kolejnych zmian na światowej scenie dyplomacji. Tekst traktował będzie w głównej mierze o podejściu naszych sojuszników do nas i Hiszpanii. Zapraszam do lektury.
To, co jest teraz.
Jak jest, każdy widzi. Hiszpania skasowana, Ukraina i Bułgaria poważnie okrojona, Chile przegrywa z Kanadą, kraj-którego-nazwy-nie-wolno-wymawiać niedawno wyrwał się z niewoli tylko po to, by puścić kolejnego nieudanego ASa. My niepewnie planujemy następny ruch, Chorwacja zajęta jest Tajlandią, a USA Japonią. Tak pokrótce można opisać sytuacje geopolityczną. Jednym słowem – nieciekawie.
Jak zapewne się domyślacie nic nie dzieje się bez przyczyny, w tym wypadku zaś przyczyn jest całe mnóstwo. Przyczyn, które irytują i w sposób irracjonalny powodują, że nasza strona (mimo, iż na papierze slniejsza) ma wiele słabych punktów.
Rozbicie obecnego bloku na kilka frakcji (dla przypomnienia: Pacifica, Sirius, Aurora, Root) nie jest jedynym problemem braku zjednoczenia. Powoduje to raczej brak chęci i niesnaski historyczno-personalne między poszczególnymi krajami. I tak USA z Hiszpanią się nie znoszą, Turcja i Chorwacja odmawia jakiejkolwiek współpracy z Republiką Macedonii, do tego dochodzi szereg pomniejszych konfliktów oraz działania prowadzone tylko i wyłącznie z myślą o własnym interesie. Niektórzy są gotowi wręcz wystawić swoich drogich „sojuszników”, by coś uzyskać. Dlatego przegrywamy.
Brak jedności dosyć mocno rzuca się w oczy
Jak nas widzą tak o nas piszą?
Na pierwszy ogień idzie Sekretarz Generalny Aurory. W swoim wyszukanym artykule oskarża nas o brak interwencji w Hiszpanii, podkreślając nasz wysoki dzienny dochód z podatków w formie sugestii, jakoby zobowiązani jesteśmy do sponsorowania wsparcia na każde życzenie. Cóż - rząd nikomu do kieszeni nie zagląda ani nie wylicza, ani nie sugeruje, na co uzyskane przez inne państwo środki powinny zostać spożytkowane. To jedynie przygrywka do hitu, jakim jest przewlekła tendencja do obwiniania naszego kraju za wszelkie zło dziejące się po naszej stronie (i ogólnie całe zło świata). I tak na przykład ponosimy odpowiedzialność za...failstrike Macedonii. Jakim sposobem? Nie pytajcie, nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć (ja potrafię: Ikar był Macedończykiem - przyp. Sztandar). Kto doprowadził do kasacji Bułgarii? My - chociaż zostaliśmy zablokowani przez Rosję i Ukrainę. Za Ukrainę zresztą również powinniśmy się wstydzić, o Hiszpanii nie wspominając. Nasza dominująca pozycja w sojuszu coraz częściej staje się obosieczna - zapewnia nam prestiż i wpływy w obliczu sukcesów, czyni nomen omen kozłem ofiarnym w przypadku porażki. To niestety sprzyja kolejnym bezpodstawnym pretensjom, które pod naszym adresem formułuje Chile, czego jedynym sensownym wytłumaczeniem jest obecność ePL we Francji i kompletowanie bonusów.
Wspomnieć też należy o silnej presji, która jest na nas wywierana w sprawie bezpośredniej pomocy wyżej. Tu sprawa jest ciekawa i mówi bardzo wiele o tych, z którymi stanowimy wspólny sojusz/blok. Mianowicie dla wysondowania sytuacji w USA i Chorwacji zapytałem się, czy jest możliwość wspólnego ataku na Serbię; była to propozycja czysto teoretyczna, sprawdzająca intencje naszych sojuszników. Okazało się, że ani USA, ani Chorwacja nie udzielą nam bezpośredniego wsparcia - pierwszy kraj odpisał „nie, bo nie”, a drugi tłumaczył się NAPem z Serbią (tak, ta Chorwacja która na codzień najgłośniej krzyczy o podjęciu otwartej walki przeciwko Serbii). Niestety w obecnej chwili głównym towarem eksportowym tych państw są pretensje, a pomoc wojskowa stała się towarem deficytowym.
Osobną kwestią jest tutaj zawieranie paktów o nieagresji (NAP). Oczywiście oberwało nam się za porozumienie z Węgrami, ba - niektórzy wietrzyli nawet spisek mający na celu wystawienie Ukrainy. I jest to jedyna sytuacja, w której zawarty z wrogiem pokój jest niewłaściwy i naganny. A bliźniaczych sytuacji jest wiele, nie wszystkie są jawne, ale pewną prawidłowość można zauważyć. USA-Serbia-Chorwacja, Rumunia-Bułgaria, Argentyna-USA, Grecja-Turcja-Rumunia, Brazylia-Chile-Argentyna. Nie potępiam tego typu działań, niektóre przypadki są wręcz uzasadnione...tylko dlaczego akurat my musimy oberwać za podpisanie takiej umowy? Swego czasu mieliśmy granicę z czterema krajami Asterii/proAsterii (Rumunia, Węgry, Serbia, Słowenia). Naturalnym było podpisanie paktu z przynajmniej jednym z państw by ograniczyć zagrożenie, tak się też stało.
Niestety nie zawsze to się sprawdza.
Reasumując, nie zgadzam się na sprowadzenie ePolski do roli kraju podrzędnego, który z racji słabości sojuszu musi wykonywać jego polecenia. Nieakceptowalny jest fakt, iż nieustannie próbuje się nasyłać nas na silne kraje bez żadnych gwarancji wsparcia - tylko po to, by mieć spokój we własnym ogródku. Do tego czegokolwiek byśmy nie zrobili, jakkolwiek byśmy nie walczyli (a po rozpadzie TWO mieliśmy wojnę z każdym krajem Asterii prócz Chin i Grecji), mamy tutaj opinię kraju samolubnego, który „nigdy nie pomaga”.
Uważam, że całkiem spora część krajów sojuszniczych nie do końca rozumie kwestie współzależności międzynarodowej. Jesteśmy na tyle dużym krajem, by mieć własne zdanie, prowadzić własne interesy, a swoimi czynami zasłużyliśmy na respekt innych. Prawie codzienne zbiórki tylko i wyłącznie dla sojuszników, wojny wiążące się z wydawaniem naszych pieniędzy na CO tylko po to, by inni mieli lepiej, comiesięczna pańszczyzna w HQ sojuszu. Jak widać to wszystko na nic, a wymagania względem nas są nie tyle coraz większe, co zdecydowanie niewspółmierne do tego, co otrzymujemy.
W związku z tym trzeba się zastanowić, czy rzeczywiście jest sens przebywania po stronie, która poprzez swoje wewnętrzne słabości po prostu nie jest w stanie funkcjonować na poziomie sojuszu. Mniej lub bardziej sekretne NAPy, wieczne pretensje, skrajny egocentryzm - a wszystko to po niespełna roku od zawalenia się TWO.
Dziękuję za lekturę i pozdrawiam,
Prophet009
Korekta: Sztandar i El Reto.
Comments
Dam vota, chociaż Reto nic nie poprawił.
❤ Prophet009.
n0s3 ❤
tl;dr
Czy wiesz, że Syriusz leży prawie 9 lat świetlnych od Układu Słonecznego?
To oznacza, że może już dawno nie istnieć, a my o tym nie wiemy gdyż jego światło wciąż do nas dociera. #scifun #dwaplusjeden
CP bawi i uczy.
przynajmiej jeszcze impiczu nie dostał xD
iksde.
*iksde przez łzy
Ale zaśmiane.
[removed]
i dupa --> NE na Chiny
SPOLAND FOREVER
http://sketchtoy.com/63058456
But what Monaco has to do with it?
[removed]
ask admins
http://prntscr.com/4nyeor
tl;dr
Vote.
V
Brak mieszacza, to i brak jedności.
za bardzo się przejmujesz tym ku**dolkiem XD
Znów zmiana stron? 😉
Ciekawe podsumowanie.
Gziękuję
Miau
rip sirius, czy już wiesz że nie żyjesz?
Skoro gramy wiodącą rolę w sojuszu to ponosimy też odpowiedzialność za jego wygląd. Postawcie sprawę jasno np. jeśli ktoś załatwi poparcie co najmniej 3 innych krajów (istotnych) sojuszu dla swojej kampanii to my też udzielamy wsparcia. Wspierajmy tylko te kraje które dążą do współpracy. A jeśli woła o pomoc i nic nie robi to wylewka.
Podzielam zdanie. Skoro wiedziemy prym w sojuszu to myślę że powinniśmy grać zawsze pierwsze skrzypce i martwić się najpierw o siebie a później o innych. Spójrzcie na politykę USA w realu śmieszne zapewnienia i obietnice niespełnione. Czy nie powinniśmy najpierw zająć i pokonać wroga najbliżej nas?
[removed]
Prophet, rozumiem Twój słuszny gniew na stawianie ePl w roli "tego winnego" bez względu na okoliczności, ale w kilku miejscach przesadzasz. Ja odniosę sie do kwestii mojego e-kraju i naszego NAPu z eSerbią prostym porównaniem. Znudziło Wam się w nieskończoność kasowanie eNiemiec, zaś te nie patrzą na możliwe chwilowe wyzwolenie przez kraj trzeci, który kiedyś i tak zniknie z ich terytorium (lub Waszego), zaś sąsiad sąsiadem zostanie. Nam się znudziło być kasowanym przez eSerbie, bo nawet jeśli wjedziecie im w rdzenne, to w końcu zostaniecie z nich wyparci, zaś oni z nami graniczyć będą. Smutne, brutalne, ale prawdziwe. Siła sojuszu zależy także od motoru sojuszu, mówiąc nieładnie jeśli elity ePl nie potrafią za mordę wziąć elity z krajów sojuszniczych i pokierować sojuszem jak całym organizmem, to na pozycje dominującą pchać się nie powinny. Wiem że zawsze są jednostki niereformowalne, nieroby, albo nieogary, ale żeby tak wszyscy byli winni? Na koniec niczym Kato Starszy chciałbym powtórzyć, że z U, eS i A robienie czegokolwiek to siara i głupota, winne być przez państwa trzecie zaorane.
A teraz przewracam się w swojej e-trumnie na drugi bok wracając do dwukliku.
być może, tu raczej nie chodzi o naszą rolę przywódcy w naszym bloku państw, bo co byśmy nie zrobili to nie możemy po prostu zmusić innych do pomocy nam, a takich sytuacji jest całe mnóstwo. Są kraje, które miesiącami odmawiają jakiejkolwiek współpracy, a gdy jest zagrożenie to domagają sie od nas pomocy. Nawet jezeli pojdziemy na Serbie a oni nas zepchną do Niemiec utrzymując Hiszpanie to kto nam pomoże? Znów mielibyśmy wysłuchiwać wymówek? To brzmi słabo i jest słabe. 2 fakty z ostatniego czasu - podczas naszego ASa na Rumunię po kopalnie poprosiliśmy o support, Aurora zdecydowała w tym czasie bić w przegranej Apulii, 2gi to bitwa o Madryt, kraje aurory/pacyfiki zabłądziły gdzieś w Nigerii.
Nie prosimy o pomoc codziennie, a mimo to ze wsparciem są poważne problemy. To jest złe i dysfunkcyjne, zresztąz tego co słyszałem to tak jest od długiego czasu
Po co nam sojusz z którego pomocy skorzystać nie możemy. ..
Bądźmy zupełnie szczerzy, wyjątkowo publicznie, ale akurat mimo niezgadzania się z Tobą w wielu kwestiach i mojej krytyki wielu Twoich działań szanuje Cie jako e-polityka nawet kiedy robisz dobrą minę do złej gry. Kluczowym słowem do opisanych przez Ciebie sytuacji jest zazdrość. Dokładnie to. ePl ma najlepsze położenie geograficzne połączone z populacją i układami z krajami sąsiadującymi (Chile ma podobnie, ale oni są bardziej awanturniczy), potrafi obronną ręką wyjść z wielu nieciekawych sytuacji, ma dobre, wyszkolone elity przekazujące tradycje rządzenia i grono "szarych eminencji" (to nie UK czy Serbia, gdzie kasa znika w tajemniczych okolicznościach cyklicznie), oraz działacie zachowawczo (odmiennie niż np. wspomniane Chile) starając się wyciągnąć z każdej sytuacji zyski, bądź nie iść na przegrane wojny. Pomyślisz że Wam kadzę, nic bardziej mylnego. Kiedy Wy szliście (zupełnie słusznie) po kopalnie złota, inne kraje musiały wzniecać RW aby się wyzwolić. Kij ma dwa końce. Poza tym uciera się stwierdzenie, że ePolska i tak sobie poradzi. Wasza to zasługa, jak też Wasza wina. Nie próbuje podsuwać rozwiązania tej sytuacji (o ile takowe jest), po prostu stwierdzam.
Prophet wszystkich nie zadowolimy. Jeśli nie ma w sojuszu chęci do współpracy to słowami tego nie zmienimy tylko czynem . Głupka nie nauczysz sam musi się sparzyć. Trzeba dać wyraźny sygnał i grać jasno i twardo także z sojusznikami nie tylko z wrogami. Chcesz współpracować, masz pomysł jakiś to dostajesz pomóc. Jęczysz tylko o pomoc i nic nie wnosisz nie dostajesz nic. Tą lekcję najwyraźniej muszą dostać kraje naszego sojuszu i to w warstwie czynu a nie rozmów na kanałach niestety.
V+S dlaczego jeszcze nie miałem u CB suba ;o zgroza
Prophet, you truly are puppet muster hehe..now I know I was right about my comments. Hopefully, Poland will once be able to stay in alliance in the good and hard times and be strong ally as it was fameous about before.
I'll never realise why you always choose to be know for farming instead of for fighting.
Regards.
your comments were highly insulting for Poles. Anyways we'd fight if we would get support instead of insults/threats/blaming.
Support for trying way out of alliance? lol
When in alliance you're expected to fight without asking anything except the fight and same respect back. Once you fight, without deals behind backs you'd recieve a lot more respect instead of blaming.
It's not easy to earn respect, but it's very easy to lose it.
USA-Serbia-Croatia, Romania-Bulgaria, Argentina-USA, Greece-Turkey-Romania, Brazil-Chile-Argentina
...
while Poland have only with Hungary.
Yeah, When in alliance you're expected to fight without asking anything except the fight and same respect back. Once you fight, without deals behind backs you'd recieve a lot more respect instead of blaming.
(y) F$#k this s%&t.
Dobrze prawi, polać mu! Łap wołta, suba masz od 1998 roku... 😃
Prophet + Reto + Sztandar, do czego nas więc przygotowujecie?
Servia raz jeszcze?
A może uda się Wam porozrzucać klocki tak, jak nie udało się nikomu przez ostatnie lata, żeby nie było stałych bagaży w postaci "państwo+ jego lovelasy" lub "państwo + zaciekli wrogowie" ? Nowe rozdanie bez zaszłości jest wyzwaniem, ale czy do wykonania?
nie
ale żeś nakupował votów o/
Masz mój miecz
Nie mogę się nie zgodzić z tezami tego artykułu, autor ma całkowitą rację. Przykre, że musi to mówić SG Siriusa.
I agree with most of your words exept some part about croatia.
1. We spent 3 million cc for co for our allies in last 10 day putting co for
bulgaria
spain
chile
usa
indonesia
check all details with ppl there...
we used 1 million cc to stop Serbia in Madrid but there was no support either from Spain or Poland
Also you can check all battle heroes last days for chile spain indonesia bulgaria and usa in top prio battles so tell me....where you put your co for allies in last days?????
How manny bh ch medals your players won for allies last days?
Croatia did all we could and we will continue with that, for any country on our MPP list.
We started 1000 wars with serbia to liberate some region for bosnia albania or italy....and now when it comes that spain is occupied and when all expected from you to react you expect that croatia make one more secrefize....and that would be fine, no problem just 1...you can easy stop your war with serbia in simple 1 or 2 rw and we cant...we have cores conected and all problem and all troubles come on us and we are in the area with hungary slovenia and serbia on our border which put us in hardest situation in all Sirius and all kno this.
So one time just one time do what you need to do, and don t cry for others...and if you start fight with serbia you will see that at least 3 players in top 5 in campaign will be from croatia, maybe even all 5....
with respect - zdlemmy
just to add on all of this...check your administration and finf when you have last war...well i will help you
http://prntscr.com/4nmjgb
and check croatia administrazion page
i think we don t need to speak any more on this subject
Znowu się zaczyna 😃
😃
😃
😃