Co dalej? Możliwości ekspansji.
paper wings
W dzisiejszym artykule z powodu małej ilości działań militarnych chciałbym przedstawić możliwości ekspansji ePolski, a raczej ich brak (chociaż może istnieje droga?). Wspomnę także o nowej zmianie Plato dotyczącej dyktatury.
Za drugim podejściem udało nam się zająć całą Litwę i dzięki temu uzyskaliśmy komplet bonusów do fooda. Jednym z powodów tak łatwej wygranej było RW w Chile, które skupiło na sobie uwagę całego świata. Ciągłe epicki i CO skutecznie dały nam proste i przede wszystkim tanie zwycięstwo. Jednak co dalej? Czy czeka nas ciągłe siedzenie na bonusach 14/15?
Patrząc na mapę łatwo można zauważyć, że mamy ciężką drogę do przejścia. Praktycznie z każdej strony jesteśmy otoczeni sojusznikami lub państwami Asterii. Na południu USA i Węgry, na wschodzie Rumunia i Rosja, na północy Skandynawia która ma mpp z Asterią oraz Łotwa z Pacyfiki, nasz sojusznik.
Jednym z realnych celów do których mamy dostęp to UK, nasz były sojusznik z Syriusza. Obecnie toczą oni wojnę z Francją. Ścieżka prowadzi przez Niemcy z którymi wielokrotnie współpracowaliśmy. Aby tam dotrzeć po raz kolejny musielibyśmy poprosić ich o rzucenie NE na nas (czy i tym razem by się zgodzili?). Potem mamy do wybory dwie drogi: przez Holandię do Vestlandet w Norwegii (zajęte obecnie przez UK) lub przez Danię prosto na rdzenne UK. Oby dwie drogi wiążą się z możliwościami odcięcia nas przez RW, jednak druga opcja jest bezpieczniejsza i dużo szybsza. W drodze przez Holandię musieli byśmy dogadywać się z 2 państwami by rzuciły na nas NE: Niemcy i Holandia. Poza tym UK może się odciąć w Norwegii i już tam nie wejdziemy, ponieważ Norwegia ma mpp z Asterią. Z kolei druga opcja wiąże się z RW w Danii, jednak jest to mniejszy problem, dzięki unii niemiecko-duńskiej. Rozwiązanie to da nam dostęp bezpośrednio na Wyspy Brytyjskie.
Na mapce zaznaczona droga przez Niemcy i Danię.
Druga opcja jest bardzo mało realistyczna. Zakłada dogadanie się z Rumunami o odstąpienie regionów Białorusi (mogą odstąpić dwa regiony, jednak stracą przy tym drogę do stolicy w bonusie Fruit i Grain – będą mieli tylko 10% bonusu zamiast 20
😵. Droga wiedzie przez Bretskaya i Homelskaya prosto na rdzenne Ukrainy. A potem? Turcja. Problemem jest to, czy naprawdę jesteśmy w stanie sami wygrać z Turkami. Wcześniej mogliśmy się o tym przekonać podczas ASu na Gruzję, dlatego nie sądzę, że powinniśmy obierać tę drogę.
Droga na Ukrainę: RW w regionach 1 i 2, a potem przejście przez nie. Czerwone kreski oznaczają miejsca w których odetniemy Rumunię od pełnych bonusów.
Limestone, czyli brakujący surowiec.
Oddajcie limestone miastu!
Przyjrzyjmy się także liście państw posiadających na swoich terenach tak bardzo pożądany przez nas surowiec: Limestone. Ostatni na naszej liście 15/15. Państwa które mają go na swoich rdzennych: Serbia, USA, Austria, Rumunia, Grecja, Arabia Saudyjska, Indie, Iran, Zjednoczone Emiraty, Wenezuela (2 regiony), Rosja oraz UK.
Z przyczyn oczywistych Serbia, USA, Rumunia i Grecja odpada. Austriacki bonus jest zajęty przez Węgry, a ten w Arabii Saudyjskiej przez Cypr. W Indiach z kolei siedzi Chorwacja, Irański limestone zajęty jest przez Turcję. Region w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest zajęty przez Albanię. Przeciwnik nie jest najsilniejszy, jednak okolica jest niebezpieczna, jako sąsiadów mielibyśmy Cypr i Turcję. Oby dwa bonusy w Wenezueli zajmuje Peru, z którym mamy mpp. Może zgodzili by się go nam oddać? Na przeszkodzie może stanąć Brazylia, która zajmuję resztę Wenezueli, możliwe że to oni pierwsi dogadali się z Peru. Także Rosja posiada limestone. Problemem jest ich bardzo duża przyjaźń z USA, więc wzięcie tego regionu siłą odpada. Możliwy by był traktat (np AS na Japonie i potem zajęcie FAR), jednak czy Rosjanie się na to zgodzą? Stracimy także kilka mpp. Ostatnim regionem jest ten w UK. Wyżej przedstawiłem już drogę do tego kraju, więc może to jest właśnie ścieżka którą powinniśmy obrać?
Rozwiązać kongres!
To co niektórzy chcieliby zrobić w Polsce udało się w innych krajach. Łącznie 12 państw w tym miesiącu nie będzie miało kongresu: Austria, Bośnia i Hercegowina, Chile, Dania (unia z Niemcami), Estonia, Litwa, Malezja, Korea Północna, Paragwaj, Republika Macedonii (FYROM), Słowacja, Hiszpania.
Łatwo można zauważyć że większość z nich to państwa przeciwne Asterii. Największym osiągnięciem jest niewątpliwie pozbawienie kongresu Chile. Także Mixliarder musi się obejść bez donatów z CT, pozdrawiamy!
Niech żyje demokracja…
Po nowych zmianach Plato aż 15 krajów zdecydowało się na dyktaturę (lub zostało do niej przymuszone). Kolejna w drodze jest Malezja. Jednym z najważniejszych przewrotów jest niewątpliwie ten w Grecji. Rząd złożony z ludzi pro-Asteria został obalony przez Terrorystów – grupę MU, która dawno temu sprzeciwiła się dołączeniu do Asterii. Nowym dyktatorem został tam V4LeRioN. Jaki kierunek obierze teraz Grecja?
Nowy dyktator w Grecji.
Po feedzie krążą także słuchy, że Trico planuje przewrót w Serbii. Czy porywa się z motyką na słońce, czy jednak uda mu się to niewątpliwie trudne zadanie?
Specjalny news!
Armenii udało się obronić przed dyktaturą narzuconą przez Irańczyków, jednak Ci rzucili na nich NE i aktualnie przejmują ich regiony. Złe wieści dla naszych przyjaciół Ormian
🙁
Pozdrawiam
paper wings aka SFP
Comments
zawsze mozna dopier..lic AS gdzies do azji lub ameryki pd
i miec w pupce myslenie o 15/15, ale za to dobrze sie bawic wedrujac gdzie popadnie
ogolnie VOTE
zbiorke
"Praktycznie z każdej strony jesteśmy otoczeni sojusznikami lub państwami Asterii. "
A od kiedy stanowi to dla nas problem? Mamy takich dyplomatów, że atak na sojusznika to dla nich chleb powszedni. Stworzyłbym taki super team polskiej czołówki dyplomacji:
kakawka - ambasador przy Hiszpanii
Beatka - ambasador przy Serbii
Sztana - ambasador przy Kredensie
kapiRadom - ambasador przy Argentynie
limestone byłby w tydzień.
no dobra i jeszcze ja - ambasador przy Chorwacji, dogadam się z Crolacczyzną niczym Ferlunia z psychiatrą
Dla ciebie jest rezerwacja jako ambasador przy Albanii.
to chyba El Reto, miłośnik koziego sera 😃
Ja chcę być ambasadorem przy Estonii. 🙂
you made my day
Pytanie czy produkcja domków cierpi tak bardzo bez jednego surowca? Proszę o odpowiedzi producentów z tej branży.
Sytuacja w której jesteśmy aktualnie pozwala nam w przyszłości - po zjednaniu sobie sojuszników na całkiem odważne kampanie, bo kwestia utraty surowców nie wiążę się już z dwutygodniowym planem odzyskiwania ziem.
Właśnie ten jeden surowiec ma bardzo spore znaczenie, podobnie jak 5/5 w weaponach q7(bo trzeba zatrudniać). Można porównać sobie ceny i pensje w krajach które mają właśnie komplet domkowy. Chociaż na domki jest raczej mniejszy popyt (nie są tak masowo używane), choć czekam na ich wyższe q. Wydaje mi się też, że lepiej było zadbać trochę o fooda, niż mieć parę bonusów domkowych. Chociaż ja tam domków masowo nie produkuję...
Jednak wiadomo, że to weapony i raw powinny być podstawą, bo to nich głównie biorą się wpływy w CT (praca jako manager).
leporis ma rację - brak 5/5 jest praktycznie równoznaczny 0/5.
[removed]
xddddddddddd
Bardzo rozbudowana metafora 😃 Ale jakiej właściwie sytuacji nie wykorzystujemy? Militarnie, jak wspomniano w artykule, mamy ograniczone możliwości. Interesującym kierunkiem jest Turcja, ale przy obecnej pozycji ePL, odbilibyśmy się od nich bardzo boleśnie. Gdybyśmy jednak mieli sprawną dyplomację i pozyskali w miarę zaangażowanych sojuszników...
No właśnie tuses: dyplomacja. Nasz rząd przyjął bardzo minimalistyczną opcję prowadzenia polityki dyplomatycznej. Byleby to pociągnąć do końca, byleby Victorski stwarzał pozory, że przejmuje się losem ePolski. Równie dobrze mógłby zwiać jak Coolerck, ale wtedy pewnie wiele straciłby w oczach naszej społeczności. Tak przynajmniej udawał, że coś robi. Wracając: polska dyplomacja nie osiągnęła żadnych sukcesów oprócz ugadanego jeszcze przez Granata MPP z Węgrami, które Victorski zaproponował w grze bardzo spontanicznie. Już nie mówię o umowie z Niemcami, którzy wykorzystali nieogarstwo naszego rządu i zmusili nas do płacenia haraczu. Przed wyborami Vic pisał, że chce kontynuować plan tego złego Granata, być blisko Asterii i takie inne oczywistości, które każdy głupi mógłby w swojej prezentacji umieścić. Innych opcji nie było. I nawet to zrobił nieprofesjonalnie. Już nie mówię o tym, że cała jego kampania wyborcza była jedną wielką obłudą, Ale komu to przeszkadza, skoro większość społeczeństwa robi dobrze Victorskiemu lepiej niż ukraińskie prostytutki kierowcom tirów?
A co do MON: według miary Victorskiego był to chyba najsłabszy resort. Cytuję zarzuty pod adresem MON za kadencji Granata (całość znajduje się pod artem Victorskiego lub tutaj: http://awesomescreenshot.com/09a4iw62ca - wrzucam specjalnie całą dyskusję, byś zauważył jakie argumenty przywoływał Victorski i jak później to bez żadnych argumentów tłumaczył):
"Słaba komunikacja z bijącymi, w tym z PGB/PCA, mała ilość zbiórek, kilku zupełnie olewających swoją robotę vMONów (..)"
Jakby nie patrzeć ta kadencja też nie jest jakaś obfita w zbiórki, ale po co o tym wspominać? Zawsze można powiedzieć, że to bul dópy u opozycji. I co z tego, że nasz obecny CP oczerniał byłą ekipę MON, bo np, było mało zbiórek? Teraz też tych zbiórek jest mało, ale nasz czcigodny wódz nie uderzy się w pierś, bo nie ma nawet krzty honoru. Zachowanie godne łajdaka
A tak na poważnie odnośnie MON: nie uważam, że to ministerstwo działało źle. Słowa uznania należą się Tobie, ale także Weinen, SFP, Reto i może innym osobom, dzięki którym MON pracowało podczas tej kadencji dość przyzwoicie. Wykonaliście nawet dobrą robotę, chociaż można byłoby wyciągnąć z tej kadencji więcej, ale o to do Was nie mam żadnych pretensji.
Wracając do Turcji: sądzę, że to nie jedyny kierunek, gdzie można byłoby zrobić ekspansję. Poza tym wiadomo jak się skończyła ostatnia próba ataku Turcji (patrz: AS na Gruzję), więc masz rację, że byśmy się od niej odbili. Jak pisałem, są też inne możliwości, ale to wymaga po prostu ruszenia głową, co widocznie nie interesowało naszego CP.
Na pewno można było w MON wyciągnąć więcej i uniknąć zgrzytów. Mogliśmy się wykazać przy drugiej Litwie, bo byliśmy przygotowani od A do Z, ale bitwy wygrały się same 😛 Więcej strategii do przygotowywania nie było, vMONi zajęli się zbiórkami, ja trochę odsunąłem się na bok zajmując raczej poklepywaniem się po plecach z MONami innych krajów ("budowaniem relacji"). Ostatnio zbiórek było mało, bo niespecjalnie było gdzie bić. Zgodzimy się chyba, że zbiórek nie organizuje się na rekord, lecz w razie potrzeby 😉
Nad komentarzami VV odnośnie do poprzedniej ekipy nie będę się zbytnio pochylał. Podobne zarzuty można by formułować co miesiąc, bo przecież zawsze da się polepszyć komunikację czy aktywność MONów. Inna sprawa w jaki sposób się to zarzuca. W tym wypadku służyło to tylko i wyłącznie kampanii.
jaka metafora, to byl przekaz z ust do ust 😃
tuses, wybacz że to napiszę, bo czuję się jakbym zabierała dziecku zabawkę i psuła dobrą zabawę. MON idealnie wpisuje się w całość polityki realizowanej przez VV. Od początku realizowaliście plan minimum wymyślony przez poprzednika. Podbój Litwy, a jak to poszło jak grudzie, postanowiliście pozostać biernymi. By przypadkiem dalej niczego nie popsuć nie zorganizowaliście żadnej kolejnej kampanii ani TW. Miało to się nazywać pomoc Asterii, żeby ich przekonać do MPP z nami. Cóż, najwyraźniej i to nie wyszło.
Platfus tradycyjnie zaskoczył rządy wszystkich krajów wprowadzając dyktaturę. Miesiąc temu taką niespodzianką były wojny o surowce. Granat mimo słabego początku kadencji odnalazł się w tej sytuacji i wykorzystał ten turniej z pożytkiem dla Polski. Dyktatura mogła okazać się prezentem dla Polski, albo przeszkodą - sprawiliście, że stała się tym drugim.
Idealnie pokazała to sprawa dyktatury w Armenii. Prosimy Twoich vMON o pomoc, zorganizowanie zbiórki. Nieee, po co? Nie da się. PGB nie polecą, nie będzie im się chciało zmieniać MU.
Armenia to mały, z punktu widzenia Polski, nic nie znaczący kraj. Mimo to w spontanicznej akcji obrony wzięło udział około 300 Polaków, którym chciało się polecieć, zmienić MU i walczyć. To obrazuje jak bardzo ludziom znudziło się bicie w mur 80% w nic nie znaczących wojnach. Że dla odrobiny rozrywki w tej nudnej grze są w stanie ruszyć swoje 4 litery poza własne MU. Ja to zauważyłam, pewnie wielu ludzi czytających i komentujących arty o pomocy Armenii też to zauważyło. Wy przeoczyliście ten fakt.
Od kilku dni zbiórek praktycznie nie ma i nic dziwnego. Platfus zmienił reguły gry, a Wy do tej sytuacji nie potrafiliście się dostosować. W tej chwili jedyne sensowne bitwy to walki o dyktaturę, a tutaj tradycyjne zbiórki MON czy ustawianie MUDO w PCA nic nie da.
Nie potrafiliście wykorzystać możliwości, jakie dla Polski otworzyły się przy wprowadzeniu dyktatury. Przespaliście jedną, drugą, kolejną szansę. Trico robił dwa podejścia do podbicia Serbii, która podobno kręci nosem na podpisanie z nami MPP. Tak trudno było wysłać PGB, żeby tam trochę pobiły dla demokracji, pokazały się, pointegrowały z Asterią na feedzie MU? Zaznaczyły swoje wsparcie i obecność. Taka akcja zrobiłaby więcej dla wizerunku Polski niż kolejna zbiórka dla Argentyny. Nie kiwnęliście palcem gdy terroryści wprowadzali dyktaturę w Grecji. Byliście biernymi obserwatorami zdarzeń, a Polska w tym czasie traciła sojusznika i niedługo też straci MPP. Mogliśmy pomoc innym niż Armenia małym krajom oprzeć się dyktaturze. Pamięć o pomocy by pozostała. Też tego nie zrobiliśmy.
Na początku kadencji śmiechłam czytając Twojego posta, że bycie MONem w Polsce to nic trudnego, ot godzina poświęcona na naukę obsługi egova i nadawania dostępów. Faktycznie, egova i dostępy ogarnąłeś. Zabrakło "jedynie" pomysłu na działanie ministerstwa, planu rozwoju, kreatywności i reagowania na zmiany w grze. Byle wytrzymać do 5 marca.
Lubisz rozmawiać z ludźmi na ircu? Pisać długie teksty? Może następnym razem próbuj sił w MSZ lub MEN, bo MON najwyraźniej to nie Twoja historia.
Niestety moja historia to moje studia. Od samego poczatku celem bylo oddanie ePL w stanie niegorszym niz zastany. Powtarzalem, ze moge zrezygnowac, ale to nic nie wniesie. Szukalem zastepstwa - wiadomo z jakim skutkiem. Co moglem, to zrobilem. Jak komus sie chce latac po Serbiach czy waszych prywatnych folwarkach jak Armenia - stolek czeka.
Bardzo dobrze, studia są ważne.
Ale o studiach wiedziałeś chyba zanim zgodziłeś się zostać MON w rządzie VV? Po co w takim razie zgodziłeś się objąć tę funkcję, skoro wiedziałeś, że nie masz czasu?
Na miejscu wyborców VV w tym momencie czułabym się zanalterroryzowana. Głosowali na konkretny skład rządu, a dostali ludzi, którym się nie chce, którzy nie umieją i nie mają czasu. Zagrywka bardzo nie fair.
Oczywiscie masz racje. Przyznam, ze nie bralem pod uwage wygranej Victorskiego 😉
Twe słowa Sorsha powodują, iż moje serce płacze ;c
El Reto, pozwolisz, że pominę nick vMONa, który tak zabłysnął. Potem mi zarzucają, że jestem niemiła dla husarii 🙁
Prawdopodobnie kadencja Granata wyglądała by bardzo podobnie. Z tą różnicą, że inne osoby by wytykały błędy i hejciły.
Granat gra, VV dawno nie widziałem
Nom, na bank XD
elegancki arcik, pozdrowki 🙂
ciekaw jestem co grecy planują 😃 dobry art
Pojawiły się tu propozycje warte rozważenia, choć odrzuciłbym atak na UK. Więcej zachodu niż zabawy. Stagnacja będzie się utrzymywać, dopóki nie zabierzemy się za jakąś odważną kampanię (poszukiwanie limestone czy możliwości ataku na Turcję) lub do momentu przetasowań w sojuszach. Dopóki takie przetasowania nie nastąpią, ciągle będziemy otoczeni sojusznikami lub państwami, wobec których mamy inne zobowiązania.
Zresztą, obserwacje z tego miesiąca jasno wskazują, że jeśli nie poprawimy swojej pozycji wśród sojuszników, możemy się stawiać co najwyżej średniakom.
o7
V
widze ze juz niedlugo darmowe treny mistrzu 🙂
nom, już nie mogę się doczekać bo to chyba fajna sprawa jest 😛
i w sumie pomyślałem, że nie muszę czekać 😃
a jednak muszę, jeszcze jeden zasrany level 😐
Ja zaproponuje coś.... dziwnego. Dajmy Litwinów region z rybami, wprowadzamy tam nasza dyktatury i z Litwa mamy spokój na baaardzo długo. Zabawa może być.
Pisane z telefonu... Trochę mi zmienia treść
Sent from my iPad.
RW tak czy siak będą mogli chyba wywoływać, ale dobry ruch w razie jakiegoś większego oporu z ich strony w przyszłości.
Pytanie czy naszym celem jest utrzymanie surowców czy gnojenie mniejszego państwa.
moim - dobra zabawa
wprowadzenie swojego czlowieka na litwie moze byc gwarantem utrzymania bonusow food
Ferlunia
a z drugiej strony czy nie jest zgnojeniem zajęcie całego państwa, tylko dlatego, ze maja oni bonusy nam potrzebne?
Litwa nie ma szans na jakiekolwiek odrodzenie, gdyz zawsze bedzie zagrozeniem dla "naszych bonusow", to dopiero jest zgnojenie
Choc mozna by im dac w jakikolwiek sposob pograc... np dajemy wam jeden region na tydzien, zrobcie sobie AS gdzie tam chcecie, nasze drogi sie rozchodza
NIE
zamiast tego dostali okupacje na zawsze bo sa tam "nasze bonusy"
wporwadzenie dyktatury byloby tylko dodatkowym zapewnieniem utrzymania bonusow w sytuacji jaka jest obecnie
Na syberie!
Żaden RR w ciągu paru miesięcy nie napisał tak dobrego artykułu.
Świetna robota .