27.08.2010 - Gdańsk; relacja ze zlotu

Day 1,013, 16:36 Published in Poland Poland by ruda czarownica

Tak jak było uzgodnione w artykule Weatherwax, dnia 27.08.2010 roku w Gdańsku odbył się zlot graczy eRepublik. Zgodnie z obietnicą został on przeze mnie udokumentowany w tym artykule. Zdarzenia te zostaną opisane z mojej perspektywy, więc jeśli któryś uczestnik chce zanegować podane fakty proszę go o komentarz😉

Zapraszam do przejrzenia.

Niestety Gdańsk nie pochwalił się frekwencją. Za to osoby obecne przejawiały wielką aktywność😃


w rolach głównych:




llozkjvi
"siema, jestem llozkjvi, dla znajomych lloz. Kradne golda w aWP, w WP też, ale mnie wyrzucili. Niedawno zostalem ambasadorem czech, ale pewnie tez mnie niedlugo wyrzuca. Pozdrawiam czarownice i moja mame 😘"



Quariator
Viceminister SZ z 3miesiecznym stażem, jak twierdzi niesławny tylko dlatego iż to on stworzył projekt aTOm. Dopowiedział, ze do jego ogolno ePolskiej niesławy doszedł czynnik zasiadania w zarządzie PWL.



Adiik
jest dowódcą grupy bojowej „Husaria”. Pomaga w aTOmie. Więcej ujawnić nie chciał -.- jest bardzo tajemniczy...



dumano
Wygadana bestia, członek grupy bojowej POW, zbiera golda na licytację piwa z czarownicą



ruda czarownica
prosta, uboga wieśniaczka, która postanowiła zasiąść na ławach kongresowych. Ostatnio udało jej się tak przekabacić dowódców aWP, że nie wiedząc czemu pozwolili jej zasilić swoje szeregi. Należy dodać, że jest członkiem LMD.


Spotkanie zaczęło się już o godzinie 18 w Irish Pub na Starym Mieście. Grupa dzielnych obywateli przebrnęła przez trasę pełną pułapek. Pogoda o mały włos zniechęciła dzielnych graczy. Przeszli trasę w zimnym wietrze, zdzierającym z nich odzienie i ulewie, która przemoczyła im buty, czego konsekwencją były zimne pytki🙁

W zaangażowaniu wymieniali się swoimi zdaniami na temat ePolityki w Państwie jak i poza jego granicami. Obmyślali strategię i planowali jak zapanować nad eŚwiatem.


Udowadniali swoją siłę i prężyli swe mięśnie.



Po treningu skilla militarnego poczuli spadek energii i postanowili wyskoczyć na wb.



Do wyregulowania został tylko happiness więc postanowili udać się do akademika – miejsca spoczynku niektórych uczestników zlotu, i użyć najlepszego boostera jakim jest piw😇





czując niedosyt wrażeń ogarnęła ich chęć posłuchania dobrej muzyki, więc wybrali się do pobliskiego pubu gdzie spoczęli pod murem.



Jak wiadomo, gdzie mężczyźni – tam chęć rywalizacji! A co jest pod ręką?

BILARD
bez chwili zastanowienia złapali za bilę i rozpoczęli pojedynek!
Na twarzach widać skupienie.






Momentami było trudno dosięgnąć kijem bili.




Nawet ja sięgnęłam za kij...



i o dziwo udało mi się wbić bile! Są na to dowody!



Niestety lloz sam skazał się na porażkę wybierając do swej drużyny takiego laika jak ja...
należy pogratulować zwycięskiej drużynie, która nie kryła się z radością🙂



Niestety wszystko co dobre szybko się kończy... tak też i rozstania nadszedł czas. Cała ta piątka zadeklarowała się aby powtórzyć spotkanie i zorganizować coś na większą skalę.
Jeśli ktoś jest chętny i ma jakiś pomysł to proszę o kontakt🙂


ps: po powrocie do akademika zauważyliśmy dziwną kartkę:



Biedne Zwierzątka...