[CP] Podziękowania, ogłoszenia, perspektywy na przyszłość

Day 1,691, 10:00 Published in Poland Poland by Prophet009
Witam Was serdecznie!

Na początku chciałbym podziękować za każdy oddany na mnie głos, a także za poparcie udzielone mi przez partie i po raz kolejny zapewnić, iż poprowadzę ePolskę najlepiej jak potrafię. Dodatkowo ogromne podziękowania należą się dla Marvina, który przekazał nasz kraj w bardzo dobrej kondycji.

Zachęcam także do dodawania mojej osoby do znajomych, będę pisał „shouty” z krótkim info o bieżących wydarzeniach. Również pragnę zakomunikować, iż od najbliższego wtorku rusza reaktywacja kanału #obrona.narodowa w sieci quakenet, mianowicie w godzinach od 22:00 do 10:00 będą prowadzone tam zbiórki, taki zabieg naturalnie zwiększy o tej porze naszą efektywność w bitwach. Jeszcze powtórzę za artykułem MEN – jutro o godzinie 18:00 odbędzie się spotkanie z rządem na kanale #men.public również na quakenecie.

Natomiast w tym artykule chciałbym głównie skupić się na naszych planach, a także na sytuacji w sojuszu. Jedno jest bardzo powiązane z drugim. Jest to również przedstawienie stanowiska rządu, dlaczego do zmian dojść musi.

Nasze najbliższe plany to przede wszystkim sfinalizowanie umowy z Niemcami, zawartej jeszcze w maju, a której do tej pory nie udało nam się dokończyć. Jak widzicie układ z nimi jest solidny i jak do tej pory nie nastąpiła jeszcze ani jedna próba odbicia regionów rdzennie należących do Niemiec tak, więc apeluję do Was o to, by całkowicie zaniechać bicia po stronie polskiej w powstaniu w Saxony-Anhalt . Oddamy ten region i będziemy mogli skupić się na pomaganiu naszym sojusznikom, w międzyczasie wraz z MSZ zaproponujemy Holendrom ofertę na wzór tej z Niemcami. Jeżeli wszystko pójdzie sprawnie, to traktatami zabezpieczymy sobie surowce już w drugim państwie, które okupujemy.

Jeżeli chodzi zaś o dalsze podboje, to na chwilę obecną mamy zamiar się wstrzymać. Powód jest prosty, nasz sojusz egzystuje chyba jedynie na papierze i obawiam się, iż jego ostatnie tchnienie wykorzystaliśmy w wojnie z USA. ONE ma ogromne kłopoty, aby zebrać się do kupy i zacząć wygrywać, chociaż na jednym froncie. Od momentu rezygnacji SG Andreja_M sytuacja w ONE to prawdziwa katastrofa. Co prawda wcześniej również było daleko od oczekiwań, niemniej byliśmy w stanie zmobilizować cały sojusz do walki przeciwko Amerykanom. Natomiast słowo „anarchia” najlepiej oddaje to, co obecnie dzieje się wewnątrz ONE. Państwa członkowskie robią, co im się podoba, żadnej kontroli czy też koordynacji. Do tego wygrywamy kampanie z dużym trudem, a sami musieliśmy uciekać się do NAPa (paktu o nieagresji) z USA by ratować to, co zdobyliśmy. Jeżeli dodamy do tego brak jakichkolwiek planów (nie mówiąc już o tych długofalowych), „wiecznych” członków HQ znajdujących się tam w zasadzie to nie wiadomo, na jakich zasadach, kierujących się sympatiami i antypatiami do poszczególnych państw. Plus jeszcze wewnętrzne konflikty, to mamy przepis na wysoce nieefektywny sojusz.

Jednak bardziej interesująca jest pozycja ePolski w tym wszystkim. Nie ma, co ukrywać, że mamy dwie opcje. Pierwsza, to podjęcie się próby gruntownej reformy tego tworu tak, aby zaczął działać jak najwydajniej. Lecz niestety na daną chwilę jest to wręcz niemożliwe, powód? Wiele państw po prostu... czeka, aż ktoś się zdecyduje i rozwiąże sojusz. Druga opcja to rozwiązanie/wyjście z ONE wraz z naszymi przyjaciółmi i stworzyć coś innego. A mowa tu o nowym sojuszu, temat ten jest ostatnio w prasie zagranicznej bardzo popularny. My, jako rząd ePolski bierzemy pod uwagę opcję współpracy w ramach jednego sojuszu z Hiszpanią, Brazylią i USA, a później też innych państw (m.in. Szwecji, UK). Alternatywa ta wydaje się sensowna, lecz oczywiście wybór taki ma swoje wady i zalety. Wady, bo jest pewne, iż nie wszystkich naszych sojuszników bylibyśmy w stanie wziąć ze sobą, do tego możliwe jest popsucie relacji z niektórymi państwami ONE. Zalety zaś to lepsza organizacja, przesunięcie siły sojuszu z Bałkanów i w mniejszym lub większym stopniu zdystansowanie się od konfliktów, które się tam znajdują. Negocjacje rozpoczęte w zeszłej kadencji trwają do dziś, lecz Polska zaś nie podejmie żadnych pochopnych ruchów. Kwestia ta wymaga przemyślenia i dyskusji. Nie jest to, bowiem decyzja, którą można podjąć w dowolnej chwili.

To wszystko na dziś.

Pozdrawiam,
Prophet prezydent ePolski.