Rzecznik Rządu #5: Bułgaria poza EDENem / Chorwacja / Traktat z Ukrainą
Rzecznik Rzadu
Czołem!
Dzisiejszy artykuł będzie utrzymany w dość radosnym tonie. Nie tylko dlatego, że wydarzenia są całkiem pozytywne, ale również dlatego, że mamy w końcu wiosnę - najlepszą porę roku, kiedy na polu w końcu robi się ciepło. Tak, jestem z Krakowa. Dobrze, dość już tych żartów, ważne sprawy przed nami. W telegraficznym skrócie: Bułgaria opuszcza EDEN, Chorwacja wyrzucona z Meksyku, Polska walczy o kongres.
Zapraszam do lektury!
Zaczynamy od bardzo ciekawego wydarzenia, na które zanosiło się od ładnych paru tygodni a nawet miesięcy. Wczoraj na oficjalnym forum bułgarskiego kongresu odbyło się głosowanie nad odejściem tego kraju z EDENu. Po ostatniej burzy wokół Turcji, ale również w związku z agresywną polityką Grecji i Ukrainy (NE wystawione na Bułgarię) kongresmeni z Sofii stracili resztki wiary w braterstwo EDENu i zdecydowaną większością głosów przyjęli decyzję o odejściu z tego sojuszu. W konsekwencji pojawiły się ustawy o MPP z czołowymi krajami ONE, które mają zabezpieczyć Bułgarię w tym przejściowym okresie przed ofensywą ze strony ich niedawnych przyjaciół. Wśród tych państw, które zawierają pakt z Bułgarią jest też oczywiście Polska. Życzymy Bułgarom powodzenia w nowym układzie geopolitycznym. Będziemy z uwagą obserwować tę sytuację.
W poprzednim artykule zwróciliśmy uwagę na kłopoty kraju Rompera i Argroba, dla którego walki prowadzone na kilku frontach były bardzo trudne. Głównym celem ONE stało się wyrzucenie Chorwatów z ich kolonii w Meksyku. Były one bardzo istotne pod względem strategicznym i EDEN nie mógł sobie tam pozwolić na porażkę. Dzięki przytrzymaniu przeciwników w Pomeranii i kontynuowaniu przez Polskę wojny z Chorwacją udało się uniknąć przegłosowania NE na Meksyk. Doszło nawet do bardzo kuriozalnej sytuacji, kiedy Romper tankował dla Polski przeciwko swojemu państwu. Na próżno - kraj znad Adriatyku zachował region i NE na nasz kraj.
Losy Meksyku miały się zatem rozstrzygnąć w kolejnych powstaniach. Koncentracja sił oraz silne tankowanie do ostatniej sekundy bitwy prowadziły do kolejnych zwycięstw ONE. Ostatnie bitwy nie były jednak tak zacięte, EDEN pogodził się z porażką - wszystko było już rozstrzygnięte.
Ameryka Środkowa bez Chorwacji, ale Meksyk wciąż nie jest bezpieczny - Kolumbia na południu, USA na północy
Cały rząd prezydenta Pierre Dzoncego składa podziękowania żołnierzom za każdy strzał oddany w ostatnich dniach dla Polski i całego ONE. Podczas walk mogliśmy poczuć naprawdę głębokie zjednoczenie sił naszego sojuszu, które wykorzystały okazje i zadały silny cios EDEN-owi. Szczególne wyrazy uznania należą się tankom, którzy nie wahali się palić wielkich ilości golda. Każdy miał swój udział w tym sukcesie. Niech wzmocni on przyjacielskie więzy naszego sojuszu.
Zrobiło się bardzo miło, ale teraz będzie trochę mniej. Z jednej strony utrzymanie Chorwacji w naszych granicach pozwoliło wyzwolić Meksyk, z drugiej jednak - oznacza dalszy ciąg naszej wojny. Straciliśmy wczoraj Great Poland, a trwa właśnie bitwa o Silesie. W perspektywie czterodniowej pojawiają się do tego wybory kongresowe, które mogą okazać się zagrożone. Utrata kongresu (odpukać) oznacza daleko idące kłopoty, z utratą donate’ów włącznie. Musimy zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić.
W obliczu takiej sytuacji wzywamy do kolejnej mobilizacji. Nie mamy już żadnego interesu w utrzymywaniu w naszych granicach niebezpiecznych Chorwatów. Naszym zadaniem jest jak najszybsze pozbycie się ich. Żołnierzu - do broni! Walcz w Silesii!
Niestabilna sytuacja na naszych rdzennych
Na koniec sprawa nieszczęsnego traktatu z Ukrainą, która już została poruszona w artykule Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jeszcze raz przepraszamy wszystkich za tę wpadkę. Na szczęście udało się w zgodzie z zapisami natychmiast zerwać rzeczony traktat. Wsłuchujemy się w głos ePolaków, którzy nie godzą się na zawarte tam ustępstwa. Postanowienia były nierozsądne, mimo, że podchodziliśmy do negocjacji z pozycji silniejszego kraju. W tej chwili traktat ten jest bardziej potrzebny Ukraińcom niż nam - zwłaszcza w szerszym kontekście ostatnich wydarzeń wokół Bułgarii skonfliktowanej z naszymi wschodnimi sąsiadami.
Polityczną odpowiedzialność za ten błąd ponosi Minister Last Straw, który postawił się do dyspozycji prezydenta.
Na tym kończę artykuł.
Pozdrawiam!
Rzecznik Rządu: Ghanim
Czytaj i subskrybuj:
Szatę graficzną wykonał S'til
Comments
Pozdrawiam o/
"W tej chwili traktat ten jest bardziej potrzebny Ukraińcom niż nam"
Na Żytomierz, Winnice i Kamieniec Podolski !
voted
trwam
Ghanim \o/
Potrzymaj go chwile w niepewności Pierre, i zostaw. Niech teraz skubany odpracuje co napsocił. Nie ma takiego, że sobie pójdzie i innym robotę zostawi.
No i w ogóle... do czego by się tu przyczepić?? (me szuka literówek)
[removed]
"kiedy na polu w końcu robi się ciepło. Tak, jestem z Krakowa. "
Super, korzystajcie z lepszej pogody i uprawiajcie sobie rolę w Waszym Krakowie, tylko po co dzielić się wrażeniami z pracy w polu w gazecie Rzecznika eRządu? Co nas to obchodzi?
na pohybel UA i niech oddają polski Lwów. Last mam nadzieje że zmienisz cs na ukraiński będzie zabawniej.
v+s for you and some marketing for me
My first BH and CH medal+Giveaway / Moja prva BH i CH medalja+PODJELA
http://www.erepublik.com/en/article/moja-prva-bh-i-ch-medalja-podjela-my-first-bh-and-ch-medal-giveaway-1990879/1/20
ONLY 24 HOURS LEFT TILL GIVEAWAY !
Za akcje utrzymywania Chorwacji z NE na Polske, naleza sie ogromne gratulacje. Widac, ze gdy ktos zastanowi sie odrobine nad strategia, ONE dominuje.
A ze avek zobowiazuje - Meksyk to byl drain, Bulgaria to Junior v3, Polska sie do niczego nie nadaje i nie bedzie miec kongresu.
Jesteśmy częścią tego sojuszu, bo lubimy ten sojusz. Sojusz ten jest fajny i na pewno w tym sojuszu będzie nam dobrze. Nie odejdziemy z tego sojuszu, bo jest dobrym sojuszem. Walczmy razem za nasz sojusz, bo sojusz jest najważniejszy!
To tyle względem pisowni, a teraz kolejna sprawa. Dlaczego nikt nie pokwapił się by przeprosić POLSKIE GRUPY BOJOWE, za które rząd wczoraj się wypowiedział, niestety zapominając nas o tym poinformować?
hubertuses wolalbys mnie wiedziec kto byl pomyslodawca, dwie osoby, obie spoza rzadzu..., kazda niezaleznie od siebie.
Staruszek, czyli kto?
pewnie strozer i....
staruszek?...
Vote. Oczywiście wychodzi się na pole, "wyjście dwory widzieli" lol. Agent T cisza.
"Dlaczego nikt nie pokwapił się by przeprosić POLSKIE GRUPY BOJOWE, za które rząd wczoraj się wypowiedział, niestety zapominając nas o tym poinformować?"
Przeproście, bo GUMKi czują się urażone, szkoda Dimejdżu.
Niczym nie umniejszając, staruszku - pomysłodawca nie odpowiada łbem za koszty realizacji.
Dwa dni temu było niemal pewne, że ten manewr będzie kosztował 1 kongo, nasze lub węgierskie (raczej nasze). Farciarzowi Pierrowi udało się, bo Bułgaria itd., ale nie wątpię, że nie było łatwo podjąć taką decyzję.
Inna rzecz, że na tego farta trzeba sobie było ciężko zapracować 😉
piotr.czadas
Należysz po prostu do mniejszości z austriackiego zaboru, która językowe naleciałości zawdzięcza kompleksom, infrastrukturze gorszej i biedocie wyższej nawet niż w rosyjskim. Kraj poszedł do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego jak Wasze serca pompują krew człowieka, który po wyjściu z domu widział tylko i wyłącznie pola i pastwiska, a i nie ruszył się z nich dalej niż na dwór do Pana. Pana się nienawidziło, no to i wszystko co z Panem się w jakiś durny sposób kojarzyło chłopi usunęli ze swojego życia, a także i ze słownika.
Macie swój folklor, ale narzucanie większości zwyczajów mniejszości jest nie na miejscu. Wypleniliśmy jednak elektroniczną maszynę cyfrową, to i chłopskie udziwnienia też wyplenimy z naszego języka.
szlachta wychodzi na dwór
taka prawda
@ Vingear, no to nie tylko oni mieli taki pomysl, bylo jeszcze kilka osob. Z Tremeda na ten temat pod jakims shoutem rozmawialem 😉 Zwykli cywile a mieli dobre pomysly i ogarniecie.
O, tu to bylo:
http://www.erepublik.com/en?unitPost=1143030
@Agent T
Ja to tłumacze tak, że szlacht wychodziła w pole nadzorować parobków, a parobki szły na dwór pracować dla panów 😛
Więc:
Idę na pole -idę nadzorować ta ciemna masę żeby znowu czegoś nie spie*******
Idę na dwór -jestem parobkiem i idę do pana, może jakiś okruszek dostane 😁
Pole - wiadomo tam sie uprawia wszelkiej maści rośliny
Dwór - budynek mieszkalny dla szlachty😁
Jak w stolicy mówi na dwór? Używacie tego samego słowa na 2 całkowicie różne rzeczy ?Z logicznego pkt widzenia moja wersja jest bardziej poprawna, chyba ze na Mazowszu maja jakieś swoje określenie na dwór jako budynek.
Wiec?
O muj borze, musze natychmiast zastąpić klucz trzema odpowiednikami, a jaki mam problem z zamkiem! Kto to widział, żeby ktoś budynek z wieżami i blankami przy spodniach trzymał. Albo w drzwiach.
Takiż to poziom argumentacji. Macie problemy, i tak Wolne Miasto Gdańsk rulez wraz z wieloetnicznym Wrocławiem. Warsiawka i Kraków są przereklamowane.
@Agent T
Błagam cię, nie pisz więcej takich komentarzy, jeśli czegoś nie rozumiesz, gwara jest częścią kultury i nic nikomu do tego, a szpanowanie wiedzą z demotywatorów na temat rozwinięcia się gospodarczego poszczególnych zaborów, nie jest śmieszne, a raczej żałosne.
@Taczer
Kraków to słyszałem że jest. Ale czemu Warszawa? Chciałbym usłyszeć jakieś argumenty.
Że czemu przereklamowana? To ciasne, prowincjonalne sioło z pretensjami do europejskości. Tak w skrócie. Jeździć się przez to nie da, żyć tam też nie za bardzo, więc kto może ucieka w dzielnice brzegowe. Urbanistyczny koszmarek pozbawiony przestrzeni publicznej (no dobra, ocalały łazienki 😉) budowany bez ładu i składu. Warszawa przypomina domek letniskowy rozbudowany do rozmiarów rezydencji - tu pięterko, tam przybudówka, ówdzie garaż i każde w innym stylu. A na dachu basen, żeby było nowocześniej. 😉
I Pałac Qturwy mają.
@Hubertuses- pomysł na trolling oceniam na 8 w skali dziesięciu, wykonanie na max 4.
Brakuje mi w tych informacjach wzmianki o Szwecji. 😁
Obecnie z poruszaniem się duże problemy. Głównie w mierze wszystkich prac. Ale czemu się dziwić, skoro przez to że jest to stolica, powstaje wiele miejsc pracy i ludzie wyruszają w celach zarobkowych. W zasadzie w każdym dużym mieście są problemy komunikacyjne (nie mam na myśli Gdańska, bardziej Londym, Nowy York, ale gdzie tam Warszawie do nich). Po Warszawie trzeba umieć się poruszać przede wszystkim, no bo jeśli chcesz przez samo centrum przejeżdżać samochodem, to życzę powodzenia.
Who is reborn ?
http://www.erepublik.com/en/article/who-is-reborn--1992164/1/20
@Kamikaze muru
Nie jestem ze stolicy. Jestem z szanującego się miasta.
Tak jak napisała Tremeda - przykładowy zamek ma 3 popularne znaczenia + wiele niepowszechnych, specjalistycznych. Mi się w ogóle dwór jako skrót od podwórka nie kojarzy tak jak mieszkańcom byłego zaboru austriackiego, a dlaczego to już napisałem - KOMPLEKSY. Wszystko co się w jakiś sposób z Panem kojarzyło było rugowane.
Podobnie sprawa się miała ze wspomnianym nazywaniem komputera elektroniczną maszyną cyfrową (bo komputer to słowo "angielskie"), a jeszcze gorzej było po wojnie gdy w związku z nienawiścią do Niemców wszystkie nazwy "niemieckie" w języku polskim były tępione, a w niektórych miejscach za używanie takich "niemieckich" nazw można było np. stracić pracę. Litera V jako "niemiecka" była właśnie w taki sposób usuwana z naszego języka.
"Idę na pole -idę nadzorować ta ciemna masę żeby znowu czegoś nie spie*******
Idę na dwór -jestem parobkiem i idę do pana, może jakiś okruszek dostane 😁"
Jest dokładnie na odwrót - Polacy mówią "wychodzę na dwór" czyli wychodzę przed swój budynek na powietrze. Majętna szlachta po wyjściu ze swojego budynku mieszkalnego dalej była na dworze, a od poganiania chłopów miała swoich ludzi, którzy posiadali już jakiś status, to samo ze służącymi. Natomiast pospólstwo pracujące na polu i śmierdzące gnojówką na żaden porządny dwór (ani w jego okolice) nigdy nie zostałoby dopuszczone, a za żebry (nawet niebezpośrednie) zasmakowałoby dyb albo chłosty.
Niemniej jak już zaznaczałem - to Wam dwór się kojarzy jednoznacznie, nam już nie. Wykorzeńcie tę zadrę ze swojej psychiki!
@Eksequtioner
"gwara jest częścią kultury i nic nikomu do tego"
Oczywiście, napisałem już, że Wasz folklor to Wasza sprawa, ale to jest gazeta RZECZNIKA RZĄDU ePOLSKI, a nie gazeta eKrakowiaków.
Aha i w ogóle nie wchodzę na demotywatory, chyba z rok tam nie byłem, a ostatni raz to pewnie gdy ktoś gdzieś podesłał linka. Wiedzę o zaborach uzyskałem w szkole i z lektury książek, no a potem przyszedł jeszcze reality check (:
I tak wspaniały Białystok bije na głowę wszystkie inne miasta o7
Proste jak drut ze szlachta wychodzi z dworu na pole😉 I mowie to jako potomek szlachcica🙂
Czasy szlachty minęły wiele lat temu...