Rzecznik Rządu #5: Bułgaria poza EDENem / Chorwacja / Traktat z Ukrainą

Day 1,583, 15:58 Published in Poland Poland by Rzecznik Rzadu


Czołem!

Dzisiejszy artykuł będzie utrzymany w dość radosnym tonie. Nie tylko dlatego, że wydarzenia są całkiem pozytywne, ale również dlatego, że mamy w końcu wiosnę - najlepszą porę roku, kiedy na polu w końcu robi się ciepło. Tak, jestem z Krakowa. Dobrze, dość już tych żartów, ważne sprawy przed nami. W telegraficznym skrócie: Bułgaria opuszcza EDEN, Chorwacja wyrzucona z Meksyku, Polska walczy o kongres.

Zapraszam do lektury!



Zaczynamy od bardzo ciekawego wydarzenia, na które zanosiło się od ładnych paru tygodni a nawet miesięcy. Wczoraj na oficjalnym forum bułgarskiego kongresu odbyło się głosowanie nad odejściem tego kraju z EDENu. Po ostatniej burzy wokół Turcji, ale również w związku z agresywną polityką Grecji i Ukrainy (NE wystawione na Bułgarię) kongresmeni z Sofii stracili resztki wiary w braterstwo EDENu i zdecydowaną większością głosów przyjęli decyzję o odejściu z tego sojuszu. W konsekwencji pojawiły się ustawy o MPP z czołowymi krajami ONE, które mają zabezpieczyć Bułgarię w tym przejściowym okresie przed ofensywą ze strony ich niedawnych przyjaciół. Wśród tych państw, które zawierają pakt z Bułgarią jest też oczywiście Polska. Życzymy Bułgarom powodzenia w nowym układzie geopolitycznym. Będziemy z uwagą obserwować tę sytuację.




W poprzednim artykule zwróciliśmy uwagę na kłopoty kraju Rompera i Argroba, dla którego walki prowadzone na kilku frontach były bardzo trudne. Głównym celem ONE stało się wyrzucenie Chorwatów z ich kolonii w Meksyku. Były one bardzo istotne pod względem strategicznym i EDEN nie mógł sobie tam pozwolić na porażkę. Dzięki przytrzymaniu przeciwników w Pomeranii i kontynuowaniu przez Polskę wojny z Chorwacją udało się uniknąć przegłosowania NE na Meksyk. Doszło nawet do bardzo kuriozalnej sytuacji, kiedy Romper tankował dla Polski przeciwko swojemu państwu. Na próżno - kraj znad Adriatyku zachował region i NE na nasz kraj.

Losy Meksyku miały się zatem rozstrzygnąć w kolejnych powstaniach. Koncentracja sił oraz silne tankowanie do ostatniej sekundy bitwy prowadziły do kolejnych zwycięstw ONE. Ostatnie bitwy nie były jednak tak zacięte, EDEN pogodził się z porażką - wszystko było już rozstrzygnięte.


Ameryka Środkowa bez Chorwacji, ale Meksyk wciąż nie jest bezpieczny - Kolumbia na południu, USA na północy




Cały rząd prezydenta Pierre Dzoncego składa podziękowania żołnierzom za każdy strzał oddany w ostatnich dniach dla Polski i całego ONE. Podczas walk mogliśmy poczuć naprawdę głębokie zjednoczenie sił naszego sojuszu, które wykorzystały okazje i zadały silny cios EDEN-owi. Szczególne wyrazy uznania należą się tankom, którzy nie wahali się palić wielkich ilości golda. Każdy miał swój udział w tym sukcesie. Niech wzmocni on przyjacielskie więzy naszego sojuszu.




Zrobiło się bardzo miło, ale teraz będzie trochę mniej. Z jednej strony utrzymanie Chorwacji w naszych granicach pozwoliło wyzwolić Meksyk, z drugiej jednak - oznacza dalszy ciąg naszej wojny. Straciliśmy wczoraj Great Poland, a trwa właśnie bitwa o Silesie. W perspektywie czterodniowej pojawiają się do tego wybory kongresowe, które mogą okazać się zagrożone. Utrata kongresu (odpukać) oznacza daleko idące kłopoty, z utratą donate’ów włącznie. Musimy zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić.

W obliczu takiej sytuacji wzywamy do kolejnej mobilizacji. Nie mamy już żadnego interesu w utrzymywaniu w naszych granicach niebezpiecznych Chorwatów. Naszym zadaniem jest jak najszybsze pozbycie się ich. Żołnierzu - do broni! Walcz w Silesii!


Niestabilna sytuacja na naszych rdzennych




Na koniec sprawa nieszczęsnego traktatu z Ukrainą, która już została poruszona w artykule Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jeszcze raz przepraszamy wszystkich za tę wpadkę. Na szczęście udało się w zgodzie z zapisami natychmiast zerwać rzeczony traktat. Wsłuchujemy się w głos ePolaków, którzy nie godzą się na zawarte tam ustępstwa. Postanowienia były nierozsądne, mimo, że podchodziliśmy do negocjacji z pozycji silniejszego kraju. W tej chwili traktat ten jest bardziej potrzebny Ukraińcom niż nam - zwłaszcza w szerszym kontekście ostatnich wydarzeń wokół Bułgarii skonfliktowanej z naszymi wschodnimi sąsiadami.

Polityczną odpowiedzialność za ten błąd ponosi Minister Last Straw, który postawił się do dyspozycji prezydenta.


Na tym kończę artykuł.
Pozdrawiam!
Rzecznik Rządu: Ghanim

Czytaj i subskrybuj:













Szatę graficzną wykonał S'til