Opowiadanie o Grzechu V ("Kim ty do diabła jesteś?")
Anlucky
"Kim ty do diabła jesteś?"
Grzesiu wychyla głowę……patrzy, a tam przy ognisku siedzi dziewczyna, którą spotkał na sobie, w szałasie. Tak przygląda się jej, a ta raptownie spojrzała na niego. Grzesiu wystraszony zaczął uciekać, ale ta go złapała, objęła i szepnęła do ucha -nie zostawiaj mnie tu samej. Grzechu nieco zdezorientowany przełknął ślinę i odpowiedział –no no dooobrze. Stali tak może z 5 minut, aż nagle Grzesiowi zaczęło strasznie głośno burczeć w brzuchu. Na to dziewczyna mówiąc szerokim uśmiechem -siadaj przygotowałam pieczonego zająca, częstuj się… Grzesiu nie myśląc za wiele rzucił się łapczywie na żarcie. –Smakuje? Spytała dziewczyna, Grzesiu nic nie odpowiedział tylko żarł dalej, po chwili jednak dodał –A masz coś do picia? Ta podała mu wodę. –Achh teraz czuje że żyje!!! Czekaj, a kim ty do diabła jesteś? i co wtedy robiłaś na mnie? Yyyy…. Znaczyyyy… wiem co robiłaś tylko…..dlaczego? Dziewczyna speszonym głosem odpowiedziała –Zzznalazłam cię w nocy nieprzytomnego na plaży, to chciałam ci jakoś pomóc. Zaciągnęłam Cię potajemnie do szałasu iiii….
Koniec chaptera 5.
Comments
Tylko skoro masz całe opowiadanie, to dlaczgo nie wrzucisz go od razu?
nie mam całego, mam tylko ok połowy, ale ciągle się pisze
Fascynujące, więc potajemnie go zaciągnęła do szałasu by mógł się nażreć. Wzruszyłem się. 🙂