Co ja robię tu?
Grzmichuj
Przypuszczam, że wielu z nas zadaje sobie to pytanie. Moja odpowiedź jest banalna. Dla zabawy. Ale to rodzi kolejne pytanie. Co może bawić w grze z tak nudnym interfejsem? I znów odpowiedź jest prosta - wszystko to, co jest poza nim. A poza nim jesteśmy my. Plato nie stworzył gry, Plato stworzył platformę, w oparciu o którą my stworzyliśmy grę. Piszę "my" chociaż sam jestem tutaj chwilę i jeszcze niczego nie zbudowałem. Ale ta chwila wystarczyła, żeby poczuć związek z elitą. Pomogło mi w tym prześledzenie historii ePolski i lektura wielu świetnych artykułów, których teraz już się nie pisze. Dlaczego? Bo pisze się już głównie po to, żeby zrobić misję. Bo wakacje, bo rok akademicki, bo praca... Zaskakujące jest to, że mimo wszystko jakoś się to kręci.
Ale może kręcić się lepiej. Truizmem będzie twierdzenie że potrzebne jest większe zaangażowanie. I niczym więcej niż truizmem. Dlatego zamiast narzekać, postanowiłem zaangażować się bardziej. Na początek postanowiłem wystartować w wyborach na PP w mojej partii. Myślę, że zmiana jej wizerunku i wprowadzenie do TOP5 to na początek wystarczające wyzwanie. Jak zamierzam to osiągnąć? Odpowiedź w kolejnym numerze. A tymczasem pytanie - dlaczego nie udało się to przed ostatnimi wyborami do Kongresu? Jeśli ktoś znowu zacznie pisać o złym Khere, będę to musiał uznać za płacz nieudacznika.
Na koniec pragnę podziękować osobie, która zachęciła mnie do popełnienia tego arta.
Jest tu niepokojąca "swołocz" w ustach obrońcy kultury i równie niepokojące "prawdopodobnie". Ale jest również zachęta do większej aktywności.
Nagród nie będzie. Cycków też nie.
Pozdro
Grzmichuj
Comments
pierwszy
szkoda, że nie widziałeś popisów innych bastionów moralności i patriotyzmu w wykonaniu bębenka i umysłowej biedoty - starca - który ma tyle siana(we łbie), że mógłby kupić cały Internet zgrany na dyskietkę
Może i dobrze, że nie widziałem. Wolę wierzyć, że to gra ludzi inteligentnych 🙂
A może jednak cycuszki? Małe też mogą być.
Special for you: (。 ㅅ 。)
No są cycki jest i vote!
Wyraz PRAWDOPODOBNIE podbija erepa. Stosowany jest w każdym poza prawidłowym znaczeniu. Naoglądali się reklam Carlsberga i myślę, że za ten wyraz nie trzeba brać odpowiedzialności...
Prawdopodobnie masz rację 😉 BTW widziałem sprzedawców, którzy całą erystykę sprowadzają do nieco podobnego zwrotu "być może" - "Ten produkt jest do dupy." "Być może ma pan rację, ale..."
o, swołocz sie zleciała
Ładnie się zaanonsowałeś, więc teraz powiedz, czego chcesz. Jeśli wiesz.
hihi swołocz
Razem ze stalinowskimi metodami stalinowski słowniczek się przypałętał
Nick zainspirowany filmem?
Google włączyłem, żeby się dowiedzieć o co pytasz i zamarłem. Film zainspirował wyłącznie do obejrzenia czegoś innego. Może gdybym wiedział, że jest tam jakiś inny Grzmichuj, wytrzymałbym dłużej...
A nick to test na granicę dopuszczalnej prowokacji.