[RR#4] Wojny o surowce ciąg dalszy

Day 3,101, 13:09 Published in Poland Poland by Rzecznik Rzadu



Witajcie w najnowszym wydaniu Rzecznika Rządu!
W dzisiejszym wydaniu krótkie podsumowanie dotychczasowego przebiegu turnieju, plany oraz pewna ciekawostka polityczna zza oceanu. Byłoby więcej, ale jakoś tak cicho się zrobiło odkąd osiągnęliśmy niemal wszystko co się dało, za co jestem Wam drodzy ePolacy i ePolki bardzo wdzięczny!




Resource Wars
Ponad 1/3 turnieju za nami, ale emocje opadły jakby się już kończył...
Większość mocarstw powoli wyczerpuje limity surowców, najrzadsze surowce z racji swoich promieni blokujących okoliczne regiony będą trafiały do coraz bardziej egzotycznych miejsc. Przed nami wciąż walka o 3 surowce - Wolfram i Amelinum na naszych terytoriach oraz Tytan na Litwie. Śledźcie shouty, artykuły i rozkazy oraz wpadajcie na irca #div1-4. Co było do przewidzenia pół Europy się ze sobą pokłóciło, wzajemnie się podkopywało i na tym skorzystaliśmy, teraz po prostu proszę o dokończenie naszej misji. Nie ma też co ukrywać, ale gdy skończymy wypełnianie rdzennych oraz regionów dogadanych w traktatach zaczniemy rozglądać się za bliższymi lub dalszymi podbojami mającymi na celu uzupełnienie naszego zestawu o przemysł domkowy czy bonusy +10%. Nie będziemy w tym jedyni, dlatego nie usypiamy, wojna się nie kończy!
W tym wydaniu nie pojawią się już mapki obrazujące rozlokowanie surowców na świecie - uważam, że jeśli kogoś to ciekawi to prościej będzie mu ręcznie je odpalić, zaś mnogość rozlokowanych bonusów powoduje powoli nieczytelność.




Co tam dookoła nas?
Jak wspominałem turniej powoli przechodzi w stan stagnacji, ale na pewno część z naszych rywali/sojuszników ma już ciche plany na podkradanie strategicznych regionów. Martwi nas np. zaskakująca ekspansja Chorwacji na terenach Niemiec, którym po prostu należy się nasza ochrona za to jak wiele dla nas robili, robią i obiecują robić w kwestii współpracy surowcowej. Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że nasz rząd już to wyjaśnia.




Są jeszcze sprawiedliwi na tym świecie.
Do niecodziennego gestu doszło za to na linii USA-Iran. Po tym jak doszło do zwyczajnej kradzieży opiewającej na 3mln waluty obecny prezydent Stanów oddał z własnej kieszeni całą kwotę Irańczykom. Piękny gest, gratulujemy! Jak widać nie tylko mastercardy i niespełnieni nienawistnicy są wśród nas, ale wciąż jest miejsce na uczciwość. Pełen artykuł można znaleźć tutaj, zachęcam do lektury.




Na dzisiaj to już wszystko, za uwagę w najkrótszym z dotychczasowych wydań Gazety RR dziękuje
jjjajo13