W pale się nie mieści... a hajs się nie zgadza!

Day 1,851, 09:12 Published in Poland Poland by Mustafa Kemal Atajerk

Przedwczoraj jeszcze wszystko pięknie, odcinamy Turków od bonusów i mają ich zaledwie 4/10, my się cieszymy full kompletem surowców, mimo nadprodukcji i spadających cen rawu jest naprawdę super. Do tego jeszcze Bułgarzy się włączyli, zapowiadało się pięknie.

Jednak to co nadrabialiśmy zaangażowaniem i poświęceniem, traciliśmy w organizacji. Już od poniedziałku było widać że jesteśmy 100 lat za Turkami jeśli chodzi o organizowanie supli oraz damage - deklasacja. Obecny system jest po prostu fatalny, wchodzimy na kanał IRC, wypełniamy arkusz i czekamy na broń... Tylko te czekanie nie wiadomo ile będzie trwało, na kanale trudno znaleźć ogarniającą osobę która się zainteresuje tym co jest na kanale, głównie osobami które jęczą “kiedy broń, kiedy, kiedy, kiedy??”. Teraz mieliśmy system dwóch kanałów z wydawaniem broni i o godzinie 11 burdelmama była na urlopie. W ogóle jak można przegrywać bitwę skoro wiemy kiedy ona się rozpocznie (w dogodnej o Nas porze o 9 rano) i wywołujemy powstania wcześniej aby podczas bitwy Nam nie przeszkadzano?



Przykład mój - wypełniłem arkusz po godzinie 11, wpisałem wszystko co trzeba na formularzu z #cot.supplies. Rezultat jest taki że przez te 7 godzin nic nie dostałem do walki. Dostać informacje kiedy będzie wydawana broń i na jakie dywizje? Czekaj jak głupi na mass slap i zmianę tematu, po chwili może się okazać że Twoja dywizja nie... Pisałem coś wcześniej o dwóch kanałach, a tak... Jest godzina 18, a na kanale #polish.tanks i #cot.supplies znowu nie ma kto ogarniać spójności informacji - tematy są zupełnie róźne, na ptanks wypełniamy formularz, z cot.supplies wynika że żadnych supli na dzisiaj nie ma. Burdel że ja pie****ę.



To co najbardziej zastanawia, czy tak szybko po prostu Nam się skończyły rezerwy finansowe na prowadzenie kampanii wojennej. Po 4-5 dniach walk skończyły Nam się suple, państwu które od dłuższego czasu posiada komplet surowców 10/10, nie przerwanych nawet na moment. Walczymy z państwem które co raz traci komplet surowców przez powstanie w Iranie, a od poniedziałku ma Nas na rdzennych.
Jak to jest możliwe że po 4 dniach walk skończyły się zapasy na prowadzenie wojny? Co powiedzieć tym którzy palili swoje rezerwy czy składali się po 1000CC na organizację powstań aby mieć je dzisiaj z głowy?


Jak można popełniać tak oczywiste faile? NO JAK SIĘ PYTAM?