Sztandar w połowie spuszczony

Day 2,281, 04:38 Published in Poland Poland by Sztandar


Siemanko, witam w mojej kuchni. Dzisiaj dowiemy się, jak przełknąć dumę.

Prolog.

A pomyśleć, że jeszcze niedawno wyprawialiśmy się na tych, którzy w menu mają gruz. Niestety, z powodu kilku ostatnich posunięć zostaliśmy pariasami eRepa. Zamknęliśmy się w domu trędowatych na własne życzenie i jeszcze trochę czasu w nim spędzimy. Jak w czyśćcu. Co będzie o tyle trudne, że w takim towarzystwie po każdym kolejnym mpp i uścisku ręki trzeba wytrzeć dłonie, ponieważ osadza się na nich brud hańby i woń faila. Super sojusz, prukwo.

Najpierw odbyło spotkanie z rządem, czytam i myślę: no nie wyczymie. Godzinna pompa z polityki nie tylko zagranicznej. Niemniej udało się. Niestety, tego samego dnia kongres odtajnił debatę dot. konstrukcji Syrkiusza, miara się przebrała. Choć tak naprawdę nadal nie chcę pisać tego arta, wolę być wykluczony cyfrowo jak Breivik i napierać w FPSy na Pleju 2.

Oto kilka perełek z wspomnianej ów:

"Zmiany, które nastąpią w tym sojuszu są proste - obetniemy możliwości krajów przybocznych(takich jak ACT przy TWO). Obecnie posiadają one zbyt dużo władzy - mogą nawet wybrać całe HQ sojuszu bez uzgadniania tego z nami. Nowy sojusz zapewni nam influence, bezpieczeństwo, oraz kryte plecy - bo nikt nie lubi w nie dostawać ostrzem."
-MagicHereos


"Tylko ogarnijcie jakąś normalną nazwę."
-Kijek93


"Chorwacja, plus bałkański pakiet w postaci BiH i Albanii, to chyba tak oczywista oczywistość, że aż użyję pleonazmu. Nawet jak nie wejdą w struktury sojuszu, to i tak trzeba będzie z nimi współpracować w sytuacji wojny z Serbią, więc chyba lepiej dogadywać się w nimi oficjalnie za pomocą jakiś struktur przyszłego tworu, niż nieoficjalnie bądź liczyć na odruchy dobroci serca. Dodatkowo, może się mylę, ale zauważyłem zbliżenie w społeczeństwach. Wystarczy obserwować shouta czy komentarz pod artami."
-KapiRadom


"To całe pieprzenie o "argentynie-serbii-węgrach-rumunii-slowenii-grecji" to mit ze strony Serbów."
-Prophet009


Szokująco-wstrząsające. Powyginało mnie jak Jasia Melę w transformatorze, a to przecież tylko pierwszych kilka postów - zapraszam do pełnej lektury. W skrócie: udało się. Udało się zrealizować zeszłoroczny plan i zbudować Imperium. Imperium beki.

W kwestii spotkania nie było lepiej, ale niestety nie mam czasu na ogarnięcie całości(EDIT: k0stek podesłał logi) dlatego przedstawię jedynie jednomyślność i porozumienie na linii CP-MSZ:

[20:58] Czy w bloku państw sprzymierzonych znajdują się Rosja i Niemcy?
[20:59] Nope.
[20:59] mozna tak powiedziec np ze wzgledu na dobre relacje tych panstw z innymi zalozycielami

Dodajcie do tego fakt, że pozostałe ministerstwa(MON+MGiF+MEN) cisną własnemu prezydentowi, a część ludzi rozważa nawet rezygnację z urzędu i mamy kompletny obraz tego, co się obecnie odp%#&@!(siemasz, Gutek). Sorry, taki mamy klimat.

Historia powstania naszego obecnego sojuszu może posłużyć za case study pt. jak robić to źle. Od pewnego czasu nie mogliśmy się dogadać głównie z Serbami i w związku z tym trzeba było ogarnąć temat na nowo #wiadomix. Znając rezultat końcowy - chciałbym teraz usłyszeć, że był to spontan i całość została obmyślona podczas przedłużającej się wizyty w kiblu, ale niestety to niegodne naszych wizjonerów. W związku z tym polska dyplomacja schyliła się po mydło i w trwającym pięć miesięcy oczekiwaniu skleciła nową ekipę.

Oczywiście nikt nie brał pod uwagę, że największe pretensje kierowano pod adresem naszego brata/siostry Hiszpanii. Na analizę przyczyny zjawiska nie było czasu, ponieważ trzeba go było przeznaczyć na skutki i użalanie się, jak to niedobrzy Serbowie nas flejmią. Spoland już dawno przestał być ideą polityki, stał się jej narzędziem. Nie jest ani martwy, ponieważ Hiszpanie nadal deklarują do nas sporo sympatii, ale nie jest również tym, czym był, czyli bliską współpracą dwóch państw z uwzględnieniem pozostałych sojuszników. Nasi koledzy mają na innych po prostu wylane i jedyne, co ich interesuje, to zabezpieczenie własnych interesów. Pamiętam jak podczas kadencji wiosenno-letnich pytałem się ich wprost, dlaczego odpierdzielają manianię i walczą po stronie państw wrogich TWO. Odpowiedzią była mantra "bo to są nasi sojusznicy". Koniec tematu. Wtedy uważałem to za śmieszne, podobnie zresztą jak spiny przedstawicieli Serbii, ich bezskuteczne zmagania z językiem angielskim oraz fakt, że byli nawiedzeni na swój sposób(m.in. powracające jak bumerang pytanie "why you not help Serbia", podczas gdy trzy z czterech prio były ustawione właśnie na nich).

...

Cały czas miałem jednak wrażenie, że jest to groteska i zamiast zajmować którąś ze stron, będziemy uważać, aby nie stać się częścią tego cyrku. Tymczasem okazało się, że Serbia, ta sama nieogarnięta Serbia, która zrobiła PTO w połowie mniejszych państw, a państwa podbite na drodze militarnej pogrąża jeszcze bardziej nie podpisując z nimi traktatów gwarantujących im choćby częściową niepodległość(czyt. kongres), ta namiastka, ta przykra imitacja cywilizowanego kraju - ta właśnie Serbia ograła nas w dyplomacji do jaja, ściągając chyba całą elitę TWO do siebie. My zostaliśmy z Hiszpanią i hurr Spoland na 100% durr. Nawet "kochamy Polskę" Chiny podpisały ostatnio mpp z Rumunią i Argentyną. Ale fajnie.

No, ale przynajmniej zrobiliśmy na złość. Klepiemy mpp z każdym, kto nie lubi Serbii - i naprawdę nie jest żadnym problemem, że państwa te są przeważnie zapewne w wersji beta i jeszcze nie ma ich na mapie Europy, a czasami i świata. Przy okazji: poszukuję wtyczki do Repa blokującej dostęp do ów. A nawet do obydwu map. Do zakładek Society, Economy, Military, Country Administration również. W ogóle to można zablokować wszystko poza work&train i niech jakiś męczennik czuwa i da znać, kiedy ta paździerz dobiegnie końca i będzie można wrócić do normalnej gry.

Pozdrawiam nasz nowy sojusz o oryginalnej, fajnej nazwie. Pozdrawiam drogiego prezydenta i SG który w swojej trosce o społeczeństwo oszczędził nam trudów referendum, ponieważ na samą myśl o tym, że obywatele mieliby coś nieprawilnego do powiedzenia w kwestii opuszczenia TWO i przystąpienia do naszej obecnej ekipy aż sierść jeży się na kozim grzbiecie. Poleciałeś, Magik. Pozdrawiam traktat założycielski sojuszu, według którego nie mamy w nim żadnych specjalnych praw ani przywilejów. Pozdrawiam ePolskę, właśnie została erepowym kloszardem. Od teraz będzie zbierać śmieci i samotnie ciągnąć za sobą zbitkę nieudolnych państw, które wprawdzie za nami nie przepadają, ale za to Serbii nie lubią jeszcze bardziej. Wszystko zgodnie z genialnym planem #okejson.

A tak poważniej, co robić? Nic. Na rewolucję już za późno. Czekać. CSa nie zmieniać, to domena pryszczatych buntowników. Kiedyś, później, wkrótce...w końcu nasi się ogarną, albo zmęczona wieczną dominacją Hysteria rozpadnie się bądź pozwoli robić w jajo mimo przewagi na papierze, podobnie jak ONE czy TWO swego czasu. Może to tylko miesiąc. Może pół roku, może rok. Może nawet będzie fajnie i oszczędnie wbijać FFy u siebie. Może dzięki zapowiedzianemu trzeciemu sojuszowi nie skompletujemy najgorszego możliwego setu mpp, a jedynie bardzo, bardzo zły. Głowa do góry.


Epilog.

Mieliśmy mieć 50% światowego influe, ale doszło do przejęzyczenia. Chodziło nie o cały świat, a tylko o nasz sojusz i nie o influe, tylko o rdzenne.

EDIT: a żeby było śmieszniej, miszi właśnie zrezygnował ze stanowiska CP.