Imperium - co dalej?

Day 2,072, 06:16 Published in Poland Israel by SyrkiusAFK


http://www.youtube.com/watch?v=Xal3ldn1d0M + https://soundcloud.com/marcin-paw-owski-5/iza-lach-x-fisz-x-pawbeats-rmx + http://www.youtube.com/watch?v=b057R08iEyg

“Boga nie ma, prosta sprawa, bo gdyby był to by nie stworzył Turcji i Sami-wiecie-kogo” - http://youtu.be/TDAQu6oDjIk

Jak chyba już wszystkim wiadomo, głosowanie w kongresie w sprawie sojuszu zakończyło się. Wynik to 19 głosów na “Nie”, 5 na “Tak” i 12 na “Wstrzymuję się” (nota bene, “Wstrzymuję się” jest prześmieszne). Co to oznacza? Tak przy okazji - kongres teraz głosuje czy głosowanie było ważne, bo MK jest na “urlopie” i kompetencje vMK nie zostały określone. To tylko pokazuje jakim śmiesznym i zbiurokratyzowanym urzędem jest kongres. Beka wiecznie grana.
Zanim zakończyło się głosowanie w kongresie (ba, chyba nawet zanim się zaczęło!) było wiadome, że Polska nie wejdzie do nowego sojuszu, bo węgierski kongres odrzucił wniosek. No ale, co teraz? Czy Polska wróci do tej idei?

Jest kilka możliwości (nie wiem ile, bo je będę wymyślał podczas pisania arta, a nie lubię ich poprawiać po napisaniu).

1. Problemem była i jest Serbia. Możliwe, że Serbia się ogarnie i przestanie zgrywać samca alfa. I jeśli nie będzie się sprzeciwiać, gdy Polska będzie próbowała “przejąć” władzę w TWO, to wszystko powinno być OK. Problem w tym, że w TWO istniały i istnieją dalej jakieś dziwne koalicje, które wspierają się w walce o stołki. Chociaż to może nie wystarczać i będzie trzeba znaleźć nowego przeciwnika. Może wyzwalanie Australii albo...Indii? Chociaż wyzwalanie Indii byłoby lekkim samobójstwem dla Serbów i dla samego pomysłu nowego sojuszu, bo wtedy Chorwacja, Bośnia i Albania starałyby się o wrócenie na mapę, czyli próbowałyby odbić rdzenne. I całkiem możliwe, że to by im się udało, i wtedy nudna wojna na Bałkanach nastąpiłaby znowu.

Tak się właśnie kończy tworzenie sojuszy, gdy między społeczeństwami nie ma “braterstwa”. Chociaż ta teza jest trochę...zbyt odważna. Zakładam, że w EDENie nie było aż takich walk o stołki, ale mogę się mylić.

Rada dla następnego sojuszu - nie twórzcie go od razu. Spróbujcie wytworzyć więź między państwami (mówiąc państwo mam na myśli rząd i społeczeństwo). I trzeba sensownie dobierać państwa.

Polecam wszystkim Frederica Bastiata - Co widać, a czego nie widać
Mówię serio. Jest to krótki tekst, a pokazuje coś ważnego, czyli myślenie nad konsekwencjami.
Nota bene, jeśli ktoś chce więcej jego tekstów to na powinny być na Chomikuj.pl, mises.pl, ew. napiszcie mi PMkę, a dam linki.

2. Nic się nie zmienia. Prawie cały świat jest dalej pod butem TWO, Serbowie dalej próbują rządzić sojuszem, walka o stołki trwa dalej. Taka ciekawostka - nie wiem czy TWO nie strzeliło sobie w kolano przyjmując do TWO Grecję i Kolumbia (nie chce mi się sprawdzać, ale Kolumbia raczej jest w TWO), a także akceptując Argentynę i Rumunię w obozie proTWO. Serbia nie jest już “zależna” od Polski, Węgier czy Hiszpanii. Ma nowych bliskich sojuszników - Rumunię i Grecję. Możliwe, że będą dalej forsować nowy sojusz. Wtedy Imperium powstanie - może pod inną nazwą i z trochę innym składem, ale raczej powstanie.

Uzupełnię przy okazji moją tezę, że Polska w obecnej sytuacji nie może być długo z Serbią w jednym sojuszu. Polska obecnie się nudzi, a w grze, która jest ukierunkowana na wojnę jest to...niekorzystne. I nie może trwać wiecznie. Polska jest drugim najsilniejszym krajem, a więc dość zrozumiałe jest, że chce być numerem jeden, bo raz już nim była i wie jak to “smakuje”, a także czuje, że ma taką możliwość, bo w końcu jest numerem dwa. Możliwe, że robię teraz lekką zbrodnię na rzeczywistości i prawda jest mniej skomplikowana, ale cóż...osobiście nie widzę luk czy błędów logicznych. No ale wiecie:




Innymi słowy, Polska potrzebuje nowego przeciwnika. Każde państwo nastawione na wojnę (i totalitaryzm też, ale tutaj to jest niemożliwe) potrzebuje wroga. Na przykład po II WŚ wrogiem Stanów Zjednoczonych zostało ZSRR, a wcześniej byli sojusznikami, bo mieli wspólnego wroga - nazistów. Jednak potem Stany sprzymierzyły się z “nazistami”/Niemcami (a konkretniej z niektórymi niemieckimi naukowcami i poniekąd z niemieckimi jeńcami wojennymi [mam tu na myśli głównie to, że Patton trzymał broń blisko obozów jenieckich, żeby móc ich uzbroić w celu walki z Armią Czerwoną]).
Wiem o komunistycznych/socjalistycznych zapędach Roosevelta, a także o komunistach w rządzie amerykańskim i amerykańskiej popkulturze, ale...wątpię, żeby Stany mogły dać sobie radę z Trzecią Rzeszą. Ale to sprawa dla historyków, a nie dla nas.
Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Polska to USA, Serbia to ZSRR, a Chorwacja to Trzecia Rzesza/Niemcy 😃 Ciekawe jakby zareagowali na to porównanie...Ale wróćmy na Ziemię.

Oczywiście mówiąc “Polska” nie mam na myśli państwa jako osobnego bytu. Chyba wszyscy wiedzą, że państwo nie jest osobnym bytem i nie ma żadnych cech. Państwo jest tworzone przez ludzi (czyli przez jednostki) i mówiąc “Polska” mam na myśli właśnie tych ludzi.

3. Tu już można zgadywać i wymyślić pierdyliard teorii. Najbardziej prawdopodobna według mnie jest możliwość podniesienia się z kolan EDENu i CoT. Nie wiem co się stanie, może babyboom albo jakiś babyboom dorośnie i nam przyjdzie wpier...? A może Plato będzie ingerował w grę? Uj go wie.


http://www.youtube.com/watch?v=926pnkbjuyw

Ogłoszenie bardziej “służbowe”. Jeśli ktoś ma jakąś sprawę związaną z Hiszpanią to śmiało pisać, np. w kwestii współpracy z kimś z Hiszpanii albo kto tam jest szurnięty. Chociaż obstawiam, że większość starszych graczy poradzi sobie sama, ew. z pomocą swojego dowódcy z PGB, które w większości są ogarnięte i nie potrzebują pomocy osób trzecich (nie wiem czy nie ma jakichś nowych PGB...).
Co do tanków z ostatniego bicia dla Hiszpanii. Słyszałem, że niektórzy nie dostali ich, nie wiem czy to już naprawiono, ale...nie pomogę, bo jestem koniem i to raczej sprawa MONu (nie wiem kto to załatwiał, ja na pewno nie). Także nie pytajcie mnie o to.

====
Dwa moje ogłoszenia/pytanio-prośby
Kupują ludzie golda/konta z e - sima?

Jak znacie jakieś spoko utwory muzyczne, które nie są znanymi wszędzie i przez wszystkich klasykami (bo to oznacza, że je prawdopodobnie znam) i są równie przyjemne dla ucha jak She&Him albo remix Pawbeatsa utworu Iza Lach & Fisz Emade - Ostrze to będę wdzięczny za linki (najlepiej w PW).