TO NIE JEST ART O AFERACH czyli z feeda wzięte

Day 1,550, 16:20 Published in Poland Poland by Makaron aka qblade

Jak w tytule 🙂

Siedziałem sobie razu pewnego i natrafiłem na ciekawy tekst, na tyle ciekawy, że postanowiłem się nim podzielić z ludźmi z feeda PCA. By afery nie było wstawiłem WSZECHMOCNY za inne, acz komplementarne do niego w mej ocenie słowo.

Poniżej zapis komentarzy, w mojej ocenie wartych poczytania i utrwalenia.

A może kogoś sprowokuję do komentarza i wyrażenia opinii?

W rozmowie udział wzieli:




Mr QRCZEBLADE
jeżeli Wszechmocny może wszystko, to czy może zrobić taki wielki kamień, że nie będzie go mógł unieść?

zybex
tak

Calathar
^ wiec nie jest wszechmocny

Berianka
fajny paradox 🙂

Tremeda
Clathar. Jest. W tym cały dowcip 😃

Dumbi_Mastah
stare, powiedziałem to mojej nauczycielce w 6 klasie podstawówki

Mr QRCZEBLADE
ja świeżo odkryłem

Ogoliok
lepiej pozno niz wcale 😃

mrau83
Tak czy siak z tego paradoksu wynika jedna z dwoch mozliwosci:
1. boga nie ma
2. bog jest, ale nie taki jakim rysuja go religie(przynajmniej te najbardziej popularne)

Co prawda mozna by sie pozastanawiac nad sensem wiary, ale z powyzszego jasno wynika, ze religie sa zbedne ;p

Mr QRCZEBLADE

zapomniałeś o Chucku Norisie...

Mattxx
Jak kłąmca mówi że kłamie to kłamie czy mówi prawdę? 😉

Tremeda
Z paradoksem strzały logika rozprawiła się ostatecznie po odkryciu całek.
Paradoks niczego nie udowadnia w kwestii istnienia czy niestnienia wszechmocnego bóstwa. Jedynie ujawnia nasze ograniczenia, jeśli idzie o rozumienie pojęcia myślowego 'wszechmoc'.

Jasno wynika? No to dawaj jasny wywód prowadzący od paradoksu do zbędności religii. 😁

Mr QRCZEBLADE

Tremeda, mnie w rozmowy o Bogu nie wciągasz, mam nadzieję 🙂 Zaciekawiło, podzxieliłem się, nikogo nie przekonuję, nikogo nie namawiam ;ppp

Burmistrz Sanoka
tutaj nie ma paradoksu !!! - ponieważ Twoje założenie opiera się na możliwości w danej chwili - po 1. to nie musi byc tak duży kamiec by go nie podnieść - moze byc jaki kolwiek- potem sama chęć jego podniesienia zmienia jego własciwości -

Burmistrz Sanoka
wszechmocny - sam kreuje rzeczywistosc - nic poza nia nie istnieje wiec w dae j chwili jest wszystko możliwe ,

Tremeda
Qrcze, to wcale nie jest rozmowa o Bogu. Jak już, dotrzemy najwyżej do jaskini Platona.

Mr QRCZEBLADE
dla mnie zenek z kitiona też wyczerpuje temat 😃

mrau83
@Burmistrz Sanoka: ty nakreslasz ramy czasowe o ktorych nigdzie nie bylo mowy a skoro nie precyzuje sie ram czasowych i nie mozna ich domniemywac z kontekstu wypowiedzi to oznacza to, ze ograniczenia czasowego nie ma, wiec twoj wywod jest bledy tym bardziej, ze mozna doprecyzowac --> "czy mogaca wszystko istota jest w stanie stworzyc kamien ktorego nigdy nie bedzie w stanie podniesc?"

mrau83
@Tremeda: tak sie zastanawiam czy wiesz w ogole co to jest calka(oczywiscie po wycieciu tego jak rozumieja ja humanisci)
"Paradoks niczego nie udowadnia w kwestii istnienia czy niestnienia wszechmocnego bóstwa" -- dlaczego nie udowadnia? Dowodzenie indukcyjne opiera sie czesto na wykazaniu sprzecznosci a czymze jest sprzecznosc jak nie pewnym paradoksem?
Swoja droga dobrze zauwazylas --> wszystko zalezy od tego jak zdefiniujemy slowa, ale.. na podstawie okreslonych ...

mrau83
... definicji mozemy stwierdzic czy dany przedmiot badz podmiot moze posiadac dana ceche w przeciwnym wypadku albo konieczne jest doprecyzowanie definicji(dopasowanie jej do wymagan) albo zaprzestanie przypisywania danej cechy czemus albo ... uznanie, ze dane 'cos' nie istnieje jezeli istnienie tego czegos zalezy od danej cechy. Innych mozliwosci z tego co mi sie wydaje.. nie ma 😉

Tremeda
Zastanawiam sie czy wiesz o jakim paradoksie pisałam 🙂 skoro całka Ci nie leży.

A założenie że 'na podstawie określonych definicji możemy stwierdzić czy dany przedmiot(...) może posiadac cechę' leży u podstaw paradoksów, gdy mówimy o abstraktach. Słowa nie są tym samym co ich desygnaty, to jedynie cień naszych wyobrażeń o nim. Wyobrażenie zaś też nie jest 100% odzwierciedleniem rzeczywistości, lecz jedynie jej ... cieniem. 😃

Tremeda
Stosując logikę formalną możesz najwyżej wykazać, że definicja😕=abstrakt jaki stara się opisać bo jest np wewnętrznie sprzeczna.
Co NIE oznacza, że sprzeczny jest ów abstrakt. Ani też, że uda Ci się kiedykolwiek stworzyć jego niesprzeczną definicję.

Bo to tak, jakbyś chciał bez przyrządów zobaczyć ultrafiolet. Nie ma ku temu odpowiednich oczu. A do definicji 'wszechmocy' zapewne nie masz/nie mamy odpowiedniego mózgu.

Mr QRCZEBLADE
ok, gruuubo poszło 🙂

mrau83
@Tremeda: gdybym nie wiedzial o jaki paradoks chodzi to bym nie odpisywal. Hmmm.. niegdzie nie napisalem, ze calka mi nie lezy -- w koncu mam ukonczony pewien scisly kierunek studiow, jednak zastanawiam sie czy wiesz w jaki sposob calka(oznaczona) zostala uzyta w kontekscie wspomnianego paradoksu.

Heh.. nie jestem po filozofii, wiec ciezko bedzie mi sie z toba dyskutowalo tym bardziej, ze widze, ze robisz standardowy trick stosowany przez niektorych ludzi ktorzy sie z ....

mrau83
... filozofia zetkneli --> wkladasz w dyskusje coraz wiecej coraz bardziej specjalistycznych okreslen stosowanych w filozofii oczywiscie ma to swoj okreslony cel, ale nie sprzyja dochodzeniu do wnioskow/prawdy a co najwyzej pokonaniu a raczej zagadaniu przeciwnika. No ale mniejsza z tym, bo poki co jeszcze nie jest tak zle jak w przypadku gdybys uzywala sformulowan typu 'transcendentny' 😉

mrau83
Widze, ze bardzo cie ciagnie do tej jaskini 😉 Nie chce mi sie komentowac wszystkiego, bo ksiazke by mozna bylo napisac, wiec wiekszosc twojej wypowiedzi pomine(bo miejsca malo na odpisywanie..) z zaznaczeniem, ze nie do konca sie z toba zgadzam i, ze chyba gadamy o dwoch roznych rzeczach/aspektach danej rzeczy. Co do roznic w pojmowaniu problemu sie jednak ustosunkuje, wiec:
wydaje mi sie, ze ty prowadzisz dyskusje pod katem tego czy byt opisywany przez dane slowo istnieje..

mrau83
.. a mnie to zbytnio nie obchodzi co mozna bylo odczytac z mojej wypowiedzi z dwoma punktami. Tak dla jasnosci --> napisalem, ze mozna podyskutowac o sensie wiary, ale ze wzgledu na mnogosc niepasujacych definicji do bytu ktory one maja opisywac mozna smialo stwierdzic, ze opisywany obiekt owych cech nie posiada lub, ze nalezaloby zmodyfikowac opisujace go definicje. Pytanie tylko w jakim swietle stawia to wiarygodnosc religii uparcie przypisujacych danemu obiektowi cechy ...

MasterOfOrion
Heh... podstawowy błąd jaki popełnia większość ludzi. Nadawanie Bogu, który jest istotą ponadczasową i bezcielesną cech związanych nierozerwalnie z materią i czasem. Mówi się, że Bóg jest wszędzie i zawsze, mając na mysli cały Wszechświat od jego poczatku (niezależnie od tego czy ktos wierzy dosłownie w "7 dni" czy uznaje Boga jako sprawce Wielkiego Wybuchu). Sek w tym, że Wielki wybuch stworzył nie tylko materię ale również czas i całą "naszą" Fizykę - co do tego naukowcy sa

MasterOfOrion
... co do tego naukowcy sa obecnie przekonani. "Przed" BigBang nie było nic: ani materi ani czasu, ani siły, ani podnoszenia.... a Bóg - wedle dogmatu -Był. A więc to nie Bóg jest częścią wszechświata, tylko to Wszechświat jest cząstką Boga. Jego malutki "widzimisie" w którym ustalił sobie takie prawa fizyki jakie Mu pasowały i może je w kazdej sekundzie zmienić..

mrau83
.. ktorych albo nie posiada albo nie swiadcza one o tym, ze obiekt ow jest wiele bardziej wyjatkowy niz co najwyzej jakis ponadprzecietny czlowiek(bo do tego w ostatecznosci by doprowadzila modyfikacja definicji cech ktore mialby posiadac dany obiekt)
Wiec dyskusja poza wiarygodnoscia i sensem istnienia religii(w tym znaczeniu, ze religie powstaly i istnieja po to aby mowic o bogu[o ktorym jak sie okazuje niewiele wiedza..]) sprowadza sie takze do tego czy istnieje byt ...

MasterOfOrion
(Pytanie czemu tak żadko to robi - odejmując wszystkie DAJACE SIĘ WYTŁUMACZYĆ fakty zostaje raptem kilka interwencji: Niepokalane poczęcie, zmiana wody w wino, rozmnożenie chleba, Zmartwychwstanie ;p )
Tak czy siak próba określenia Boga za pomocą zjawisk fizycznych jest jak próba opisania człowieka (z zamknietymi oczami) na podstawie jego chuchnięcia na twoja twarz - mozesz co najwyżej okreslic co jadł na śniadanie ;p

MasterOfOrion
... a te wszystkie "transcendencje", "ingrediencje" itd. tylko obnażają akcjomatyczną niezdolność filozofi to wypełnienia postawionego przed nia zadania: opisania ludzkim językiem tego co jest ponadludzkie - i nie chodzi tu tylko o religie ale równiez o "zwykłe" zjawiska naszego Kosmosu przerastające nasze możliwości intelektualne ;p

mrau83
... IDEALNY czy tez jest to byt zwyczajny potrafiacy jednak ciut i tylko ciut, wiecej niz zwykly czlowiek(o ile zalozymy, ze w ogole takowy byt istnieje). Jezeli istnieje byt (nad)zwyczajny, to nie wiem czy jest sens nazywac go bogiem/absolutem i przyszywac mu latke bytu idealnego. Jezeli natomiast istnieje byt idealny to.. co czyni go idealnym?

Na koniec --> dla mnie slowo wszechmogacy oznacza, ze moze absolutnie wszystko bez zadnych ograniczen a czegos/kogos takiego nie ma

Wujek Jacek
Równie dobrze można o ufoludkach rozmawiać jak o Bogu... Ja mam ciekawą zagadkę. Czym jest czas? Nie chodzi mi o mierzenie, że jednostka miary pomiędzy jakimiś wydarzeniami. Dajmy na to, że jest beazatomowa pustka bez żadnych fluktuacji. Jak byście tutaj opisali czas, czym on tutaj jest?

MasterOfOrion
Trochę nam się zmiksowały posty i to chyba utrudnia czytanie ze zrozumieniem: @Wujek, właśnie przed chwilą napisałem, że pojęcie czsu jest pojeciem względnym - zależnym - między innymi - od istnienia materii. W bezatomowej pustce czasu PO PROSTU NIE MA. Tak samo jak Bóg żadnego kamienia NIE PODNOSI. Zarówno czas jak i samo 'podnoszenie" sa to zjawiska LOKALNE, występujące w naszym wszechświecie...

mrau83
@MasterOfOrion: piszesz, ze naukowcy sa przekonani, ze przed wielkim wybuchem niczego nie bylo a nie wiem czy wiesz, ze to tylko teoria do ktorej co prawda istnieja badania mogace swiadczyc o tym, ze wielki wybuch mial miejsce jednak nie stanowia one 100% potwierdzenia samej teorii. Hmmm.. to, ze przed wielkim wybuchem nie bylo czasu ani materii jest kolejna teoria na ktora dowodow nie ma absolutnie zadnych i co najwyzej niektorzy naukowcy zakladaja/uwazaja, ze tak wlasnie...

MasterOfOrion
i błędem każdej religii, czy systemu filozoficznego jest próba opisania czegoś niematerialnego za pomocą pojęć odnoszących się do naszej fizyki....

MasterOfOrion

Dobra.... słuchajcie... My tu filozujemy, a do mnie żona dzwoni: "ale mam dziś zapiernicz w pracy, a co u Ciebie?...." Dajcie popracować ;p ;p

mrau83
... bylo, ale takie przekonanie jest analogiczne do przekonania, ze ziemia jest plaska, ktore to przekonanie panowalo w czasach gdy nie bylo dowodow na kulitosc ziemi.
Kolejna sprawa --> nauka nie mowi nic o bogu, wiec zakladanie, ze przed wielkim wybuchem cokolwiek istnialo twierdzac najpierw, ze nie istnialo nic jest dosyc dziwaczne. Ba jedyna 'rzecz', ktora istniala od zawsze i nie ma ani poczatku ani konca i jest niezmienna i nie mozna jej zniszczyc to ....

mrau83
... nicosc, pusta przestrzen pomiedzy jednym 'czyms' a drugim 'czyms'. Czy ta nicosc jest bogiem hmmm... poki co to wlasnie ona posiada najwiecej cech przypisywanych bogu.

Wujek Jacek

Oczywiście, że czas istnieje w pustce, ponieważ od słońca szybciej rozszerza się przestrzeń. W teorii wzglęgności nic nie może być szybsze od światła, bo światło ma najniższą energię 1 kwanta, czyli fotonu, a pustka rozszerza się bez konieczności przekazywania jakichkolwiek inforamcji, tak więc istnieje już tam gdzie jeszcze nie ma materii. I do tego właśnie jest pytanie. Czy w takim miejscu jest czas. 🙂

mrau83
@MasterOfOrion: nikt ci nie kaze tutaj siedziec 😉
W zasadzie znowu odpisuje, ale to z tego wzgledu, ze napisales cos co jest poniekad poparciem tego co ja napisalem a mianowicie --> skoro religie sa w bledzie to jaki jest sens ich istnienia?(sa w bledzie, bo podejmuja nieudana probe opisywania czegos -- nieudana, bo jak sie okazuje cechy jakie przypisuja temu czemus nie pasuja do tego czegos ba ani do niczego co w ogole moze istniec a skoro tak to swiadczy to o tym, ze ...

mrau83
... religie nie wiedza o kim/o czym mowia)

Wujek Jacek
a odnośnie tego co było przed wielkim wybuchem to nie wiem czy czytaliście na temat fazowości wszechświata. Wybuch->inflacja->zapadanie się-> kolaps->wybuch->itd...ale to tylko jedna z teorii.

divaoll
Dwa cytaty :
Bogów na świecie najpierw stworzył strach.
a co do religii to : Prawem ludzi jest głupota 🙂

mrau83
@Wujek Jacek: Powstaje pytanie czym jest czas a raczej czego jest wynikiem. Bo jezeli czas jest wynikiem ruchu czastek, to zapewne dobrym zalozeniem byloby, ze w prozni absolutnej czas nie istnieje. Jednak hmmm.. zalozmy, ze posiadamy dwa naczynia w jednym bylaby proznia absolutna a w drugim nie, wiec czy dobrym stwierdzeniem by bylo, ze w jednym naczyniu czas stoi w miejscu tudziez nie istnieje w ogole? Hmmm..
Swoja droga teorie Einsteina mowily o postrzeganiu, o punkcie ...

MasterOfOrion
1. Z tego że religie się mylą nie wynika konieczność ich eliminacji. Raczej konieczność ich naprawy... ups, większość z tych, którzy tak mówili kończyła na stosie..... ;p
2. No jakos mnie wciągnął temat, nie moge się wziąć do roboty.
3. Wszystko sa tylko teorie, ale "obecnie panujące" torie zakładają, że bez materi nie istnieje czas, ergo: w doskonałej próżni czasu niet, przed BB czasu tez nie było (to ostatnie to już błąd filozoficzny, po skoro nie było czasu to jak mogę uży

MasterOfOrion
to ostatnie to już błąd filozoficzny, po skoro nie było czasu to jak mogę używać CZASU przeszłego hehe )
4. Była teoria fazowości Wszechświata, ale nie znaleziono jak dotąd żadnego faktu na poparcie za to wiele przeciw.

mrau83
... siedzenia i patrzenia na zachodzace zjawiska a przeciez zjawiska zachodza niezaleznie od tego czy na nie patrzymy czy nie ba zachodza w dokladnie ten sam sposob niezaleznie od tego z ktorej strony patrzymy. Dlatego tez z lekkim przymruzeniem oka podchodze do niektorych rzeczy jakie wynikaja z teorii Einsteina w tym i do stwierdzenia, ze nic nie porusza sie szybciej niz swiatlo a konkretnie to do stwierdzenia, ze swiatlo ma okreslona maksymalna predkosc(w zasadzie poniekad

mrau83
ostatnio w swiecie nauki to takze budzi pewne watpliwosci[neutrino podobno mogace przekroczyc predkosc swiatla])

Wujek Jacek
Mrau83, to ja pytałem czy w takim wypadku jest czas, przeczytaj moje pierwsze posty 🙂
Ale postawię pytanie konkretniej w takim razie. Czy czas jest funkcją ciągłą po której osi mozna się przemieszczać, czy też może ważniejsza jest zasada zachowania dodatniej entropii i tzw czasu niespójnego przy długościach Planck'a poniżej ~5*10^-44s? Oczywiscie pytanie teraz tyczy się już materii i nie-materii.

MasterOfOrion

@Wujek.... ale teraz zadajesz pytania na które sami fizycy jeszcze nie znaja odpowiedzi i trochę im zajmie zanim znajdą... czyli co? Filozofia ma udzielić odpowiedzi zamiast fizyków? A zamieszkałbyś w domu, który wybudowałby ogrodnik?

Wujek Jacek

Kiedyś samochód naprawił mi człowiek, który jest z zawodu stolarzem, a pracuje jako mleczarz - Jeżdżę już 4 lata bez problemu. Niech to będzie odpowiedzią🙂

mrau83
@Wujek Jacek: a czy gdzies zakwestionowalem to, ze ty zadales pytanie o czas? Odpowiedzi nikt nie zna, wiec pociagnalem dalej pytanie dodajac troche teorii -- czy nie moglem? 😉
Moja odpowiedz zgodna z moim 'wyobrazeniem' swiata --> jezeli czas jest wynikiem ruchu czastek(w co raczej powatpiewam, choc tylko na podstawie ruchu czastek czas mozna 'mierzyc'..), to nie mozna sie poruszac po linii czasu wstecz, bo byloby to jednoznaczne z zatrzymaniem ruchu czastek i zawroceniem..

mrau83
.. ich biegu(wszystkich czastek jakie istnieja). Natomiast jezeli czas jest niezalezny od ruchu czastek, to podejrzewam, ze takze nie mozna sie po linii czasu poruszac wstecz ba w takim wypadku oznaczaloby to, ze nie da sie w ogole ani przyspieszyc ani spowolnic uplywu czasu, bo jest on staly a odczucie przyspieszenia/spowolnienia uplywu czasu byloby odczuciem czysto subiektywnym.

W zasadzie to w drugim wypadku czas tez bylby bardzo blisko definicji boga(tak jak i nicosc)

MrRaveN
███████████]▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄
▄▅█Komentarze █▅▄
I███████████████████]
...◥⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙▲⊙◤...

To mnie zabija 😃

mrau83
A i jeszcze jedno --> jezeli uwazacie, ze religia jest potrzebna po to zeby zapanowac nad ludzkimi popedami czyli zeby np. nie bylo przestepstw to jestescie w bledzie, bo:
1. przestepstwa sie zdarzaja mimo wszystko i nie popelniaja ich jedynie ludzie niereligijni
2. od dbania o brak przestepstw jest prawo -- religia jest od spraw zwiazanych z wiara w jakies bostwo/bostwa. Poza tym religie bazuja na odwiecznych prawach rzadzacych przyroda/swiatem i bynajmniej nie sa tworcami..

mrau83
.. tych praw. A skoro tak to po co religie skoro zasady sa niezalezne od nich i skoro owe religie sa w bledzie w odniesieniu do absolutu?

MrRaveN
Dobrze, już rozumiemy, że jesteś niewierzący...

Burmistrz Sanoka
dyskusja miła i wciągająca tylko pamiętajcie aby wszystkiego nam nie przysłoniło " starca szkiełko i oko" - a religia jest jedną z rzeczy, która odróżnia nas od skupiska atomów, a raczej zlepku próżni - można wierzyć w gwoźdź wbity w ścianę, można w co innego, ważne jest by czynić dobro

Mr QRCZEBLADE
jak to mówi rysiek dawkins - nie ma ludzi nie/tak wierzących absolutnie, są tylko mniej lub bardziej przekonani do pewnych idei. reasumując - większość osób siedzi na gałęzi agnostyków nie zdając sobie z tego sprawy ;p

MrRaveN
Ja sam nie chcę się wtrącać bo to dla mnie nie jest czas na przemyślenia o życiu, wierze etc. po prostu siadłem na kompa, żeby się odprężyć, ale nie mogę się powstrzymać 😃 Lubię takie rozmowy.

Wg. mnie wiara ogółem jest czymś wspaniałym.Nie mówię tutaj tylko o religii.O ile więcej siły mamy w sobie, kiedy wierzymy, że coś się uda.O ile bardziej zapominamy o problemach kiedy wierzymy w Boga i kiedy nie mamy się do kogo wygadać modlimy się i wyznajemy wszystko co[...]

Dany UPR
Bóg
Honor
Ojczyzna
- tyle ode mnie.

MrRaveN
[...] leży nam na sumieniu wierząc, że on nam w tym pomoże.Wiara to raczej rola naszej psychiki, tak? Jeśli my wierzymy, że ktoś/coś istnieje to możemy z nim zwyczajnie porozmawiać.Ja sam nie jestem jakąś osobą super-wierzącą.Jeśli już jesteśmy przy temacie religii to przy nim zostanę.Jak można zdefiniować wiarę, bo to jest najważniejsze.Jeśli dla kogoś wiara, to głęboka nadzieja, to ja jestem wierzący, bo chciałbym, jak chyba każdy żeby coś po tej śmierci było.[...]

MrRaveN
[...] Nie po prostu ciemność... no właśnie, nawet jej brak.Tylko cokolwiek, co by to miało być.Jeśli jednak wiarę definiujemy sobie jako coś, co istnieje, a ty możesz sobie wyprosić coś u niego to znowu inna sprawa.Modlimy się do niego, czy wierzymy, że nam pomoże.Wiemy, że to "coś" istnieje (wg. nas) i wyznajemy to.Np. coś alla faraon, tylko, że go nie widzimy.W przypadku katolika modlimy się, wyznajemy Bogu swoje problemy, prosimy go o coś.W tym przypadku Ja [...]

MrRaveN
[...] nie jestem już wierzącym.Jeśli traktujemy wiarę (z czym się zupełnie osobiście nie zgadzam) jako chodzenie do kościoła, czy tej synagogi, czy cerkwi, whatever.Ja to powiem może z spojrzenia katolika, bo o innych wiarach nie wiem aż tyle co o tej.Czyli, to, że traktujemy księdza jak Boga, spowiadamy się tylko i wyłącznie w kościele, dajemy "na tacę" i chronimy kościół przed wszelakim złem, to ja nie jestem w stanie powiedzieć, że taka osoba wierzy/wyznaje Boga [...]

MrRaveN
[...] Tylko wyznaje kościół, tak? Ja sam jak napisałem z tych 3 "rodzajów" wiary jakie opisałem, a pewnie jest więcej zdecydowanie mogę powiedzieć, że wierzę ("mam nadzieję") niezbyt wierzę ("wiem, że Bóg istnieje"), a na 100% nie wierzę ("kościół jest Bogiem").Dla każdego wiara jest czymś innym.Ja opisałem ją w 3, wg mnie głównych obliczach.Mam nadzieję, że miło się czytało 😃 Jak ktoś chce podyskutować ze mną o tego typu rzeczach pisać PW, podam gg, pogadamy 😃 [...]

MrRaveN
[...] Chętnie rozmawiam z ludźmi na takie, ale preferuję zwykłe, proste pogadanie sobie z ludźmi 🙂 Jeśli odczuwasz wielką potrzebę rozmowy ze mną to jak podałem wyżej, pisać PW dogadamy się.Piszę to, bo zauważyłem, że ten temat ukazał wiele różnych opinii i to, że niektórzy lubią sobie tak "poważnie" pogadać 🙂 Zapraszam do wymiany zdań/zwykłej rozmowy.
Pozdrawiam.

mrau83
@Burmistrz Sanoka: a co to jest dobro? Czy zabicie jakiegos seryjnego mordercy jest czyms dobrym czy zlym(bez wzgledu na okolicznosci)?
Druga sprawa --> jestesmy skupiskiem czastek, nasze procesy myslowe, uczucia i zmysly sa wynikiem reakcji elektryczno chemicznych(czyli w zasadzie reakcji fizycznych) zachodzacych w naszych cialach i mozgach. Zwierzeta tez potrafia odczuwac i myslec jednak religie roznie traktuja ich 'duchowosc' czy ma to wplyw na to, ze zwierzeta mysla i ...

mrau83
... odczuwaja? Czy to jak postrzegane sa zwierzeta w roznych religiach ma wplyw na to, ze sa one czyms innym niz np. kamien? Moim zdaniem nie i to jest kolejne naduzycie religii(a moze wierzacych..[?]), bo wyznawcy religii uwazaja, ze to wlasnie religia determinuje kim/czym jest czlowiek a to totalna bzdura.

@MrRaveN: kto powiedzial, ze jestem niewierzacy? 😉 Jezeli juz to najblizej mi do miksu agnostyka z ateista z domieszka jeszcze paru a_costam, w skrocie najbardziej ...

mrau83
.. odpowiada mi okreslenie "antyteista". Nikomu nie zabraniam wierzyc ani praktykowac roznych dziwnych obrzedow -- no.. przynajmniej dopoki nie ingeruje to we mnie i w moj swiatopoglad. Ale wytykac bledy rozumowania lub nonsensownosc postepowania jak najbardziej moge i lubie i nie mam nic przeciwko stosowaniu tego samego wzgledem mojej osoby(pod warunkiem, ze nie jest to slepy i gluchy na argumenty atak). W sumie nie wiem skad wytrzasnales to, ze jestem niewierzacy, bo ...

mrau83
.. jakichs konkretnych i silnych przeslanek ku temu nie bylo, choc faktycznie sklaniam sie ku temu, ze bytu absolutnego nie ma, ale pewnosci nigdy nie bede mial i jezeli twierdze, ze boga nie ma to jest to taki skrot myslowy ktorego nie mam zamiaru rozwijac, bo nie o to chodzi w calej dyskusji 😉 Zreszta.. --> w calej dyskusji nawet nie chodzi o wiare(co powtarzam juz trzeci raz), bo wiara to sprawa indywidualna i mozna wierzyc nawet we wspomnianego gwozdzia wbitego w sciane.

MrRaveN
Wtedy to pisałem, tak "dla jaj" bo cały czas pisałeś ściany tekstu z swoimi przekonaniami co mnie początkowo przytłoczyło 😛 No.. dopóki Ja sam się tak szeroko nie wypowiedziałem.

Wujek Jacek
Divaoll, ale tak czy inaczej podatki będziesz płacił...

divaoll
Da się ominąć 😃 będę Survivalowcem 😃

PinknotDeath
Omg doczytałem do połowy i jak zobaczyłem ile do końca komentów to sięzałamałęm, ale dyskusja ciekawa i interesująca 🙂 więc i ja coś jeszcze dorzucę...

PinknotDeath
Załóżmy że nie ma nic "transcendentnego" do naszego świata (znaczy nic co by było poza nim) i powiedzmy że wszechświat powstał przez ten wielki wybuch albo i przed nim. Moje pytanie: Czy było w tedy życie?? tak ogromna siła wybuchu raczej wszystko musiała unicestwić. a tu nagle Bang i jest życie, przystosowane do swoich warunków i zdolne do ewolucji. Jedna komórka. z nikąd. bez przodka. tak? czy nie? anomalia?? no dobra to z czego ona powstała??

PinknotDeath
pierwiatski się nagle połączyły tworząc jakąś tam primitywną bakterie. Wiem, powiedzie że to ni z gruchy ni z pietruchy ta moja wypowiedź. Ale temat był o nadmocy czy wszechmocy...
ale nawet njeli nie było wybuchu. Powiedzmy no coś było a teraz jest jak jest, powstały gwiazdy, planety... i ot jest ziemia na której jest woda i skały (a wcześniej ogień i lawa) więc mamy wodę skały, jakieś minerały piasek ziemię (to też skały) nic zdolnego się łączyć. NIE MA NAWET BAKTERI!

PinknotDeath
i..? no nie powiecie mi że coś co nie ma życiowych funkcji życiowych nagle je otrzymało. Skała może leżeć miliony lat i jedyne co to może kolor z wierzchu zminić albo pęknąć.. woda.. no z nią też niezawiele się stanie. minerały? były są i będą, nie widziałem żadnych przechodzących przez ulicę... skąd ta bakteria? (bo to od niej życie na ziemi się zaczeło)

Mr QRCZEBLADE
ciekawie i młodzieżowo, arta postawię bo szkoda tych myśli

mrau83
@PinknotDeath: jezeli dobrze kojarze to z 'misji' tv wyparowalo sporo programow popularno naukowych i jezeli kojarze dobrze to bardzo zle sie stalo ba juz zle sie dzialo wtedy kiedy one byly, bo lecialy w tv w godzinach porannych gdy dzieciaki byly w szkolach gdzie poza cala sterta roznych definicji i teorii byl coraz bardziej forsowany swiatopoglad katolicki czego efektem jest wprowadzenie religii do szkol. Z calego tego 'syfu' wyniknela jedna rzecz --> cala masa mlodych ...

mrau83
... nie ma pojecia o wielu rzeczach. Pisze to dlatego, ze wiele lat temu byl program w tv mowiacy o naukowcach ktorym udalo sie 'stworzyc' zycie z niczego co by mialo cechy bycia czyms zywym. Zycie to de facto bialka, bo czym jest DNA jak nie bialkiem? W kazdym badz razie z pierwiastkow jakie istnialy na ziemi przed powstaniem zycia i w warunkach jakie wtedy panowaly podobno powstalo zycie i wlasnie takie warunki owi naukowcy odtworzyli i udalo im sie uzyskac pierwotne ...

mrau83
... formy zycia. Nie bede pisal dokladnie o co chodzi, bo jak juz wspomnialem widzialem ten program wiele lat temu i niewiele juz z niego pamietam, moze i da sie znalezc cos na ten temat w internecie, ale hmmm.. mi to do szczescia nie jest potrzebne, bo i tak o wiele mniej prawdopodobnym jest, ze zycie powstalo z powodu ingerencji jakiejs nadistoty niz gdyby mialo powstac na drodze reakcji fizycznych i ewolucji.

mrau83
Cos tam wygrzebalem jednak nie wczytywalem sie za bardzo --> http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biologia/cz%C5%82owiek/19186-hipotezy_o_powstaniu_%C5%BCycia_na_ziemi.html

divaoll
Wielki wybuch jeszcze trwa🙂 nie zakończył się ten proces 🙂 a ja oglądałem jak jakiś naukowiec w swojej tak to nazwę szklarni wyhodował życie i potrzebne do tego była Woda oraz uderzenie elektryczne (i nie mam pewności czy coś jeszcze ale stworzył życie i śmiało można go zwać bogiem😃 )woda była kluczowym warunkiem powstania życia🙂

PinknotDeath
mrau, moje pytanie nie miało sugerować że coś takiego jest niemożliwe... tylko właśnie jeśli jest możliwe to jak. bo widzisz, większość ludzi czegoś takiego jak to co napisałeś, poprostu nie wie (ja też nie wiedziałem) i potem głópoty wypisują. zresztą weź chociażby poszukiwany przez naukowców w Cern bozon higgsa który jest (tak twierdzą) cząsteczką życia... ktoś kiedyś napisał, że życie jest anomalią, czymś we wszechświecie nienormalnym. To też może być prawdą...

PinknotDeath

tylko mając świadomość że jesteśmy przypadkiem, że życie jest anomalią a po śmierci nie ma już nic (i to w pełnym tego słowa znaczeniu) to w co mamy wierzyć? że to nic nigdy nie nadejdzie? wszystko traci sens bo szary człowiek i tak nie wpłynie na rozwój ludzkości... a skoro nie ma w co wierzyć, nie ma do czego dążyć to na cholere nam prawa, moralność? i tak na skończymy tak samo, życie traci wartość, bo liczy się tylko tu i teraz. Nie każdy będzie w takim świecie umiał..

PinknotDeath
postawić sobie okrelony cel i do niego dążyć nie oglądając się na boki i nie przejmując się jak go osiągnie to jedyne co będzie mógł zrobić to postawić sobie następny, a jedyną nagrodą będzie satysfakcja i uśmiech drugiej osoby (nie wszystkich to cieszy 🙁 )

mrau83
Mam nadzieje, ze Qrczeblade wydzierga arta, bo za chwile bedzie 100 komentarzy i temat stanie sie bezuzyteczny..
W nawiazaniu do naukowcow w Cern --> fizycy moim bardzo subiektywnym zdaniem jakis czas temu skrecili w slepa uliczke i co gorsza brna w nia niemal na upartego(mowa tutaj o tym co juz napisalem, ale i w szczegolnosci o mechanice kwantowej, ktora co prawda jakies rzeczy daje i jakies podstawy ma, ale to jak badanie powierzchni skorupki jajka w celu zbadania tego ...

mrau83

co jest w srodku, ale bez zaglebiania sie w ten srodek..) A do tego jeszcze ten caly grawiton.. -- czasem mysle, ze fizycy przekuwaja nauke w religie, bo nie mogac czegos wyjasnic tworza cos, ale nadal nie wiedza na jakiej zasadzie to dziala.. No ale coz.. moge sie mylic 😉
A kto powiedzial, ze w cokolwiek trzeba wierzyc? Nie trzeba jednak niektorym wiara przynosi pewne korzysci(innym czasem szkodzi..), wiec czemu by sobie jej odmawiac? Jednak moim zdaniem nie nalezy wiary ..

mrau83
.. wymagac od innych i wpychac jej im na sile. Wiara to cos jak zaspokojona potrzeba a nie wszyscy maja ta potrzebe i np. trudno byloby mowic, ze kazdy czlowiek powinien ogladac horrory, bo jakis inny czlowiek czuje potrzebe ich ogladania.
Hmm.. zycie po prostu JEST i jezeli zyjemy i jest to wynikiem naturalnych procesow fizycznych to bez wgledu czy zdajemy sobie z tego sprawe czy nie --> zyjemy a nasza natura, instynkty, uczucia, emocje, wola domaga sie tego zebysmy cos ...

mrau83
.. robili, to czy istnieje jakies bostwo lub czy istnieje zycie po smierci nie ma wplywu na to, ze zyjemy i na to, ze odczuwamy i myslimy i mamy potrzebe cos robic(np. odychac, rozmnazac sie itp.) Czyli zycie jest celem samo w sobie poki tylko istnieje a i nigdy nie bedziemy mieli pewnosci czy swiat sie faktycznie kiedys skonczy/anihiluje.
Prawa i moralnosc nie sa potrzebne, ale niektore z tych zasad sprzyjaja temu, ze zycie istnieje np. aby zycie moglo sie toczyc nie ...

Mateusz Kolanek
A ja wiem, tak czy siak, że świat zginie, ponieważ za 5 miliardów lat wybuchnie słońce i będziemy wszyscy mieć niefajnie.

mrau83
... nalezy zabijac(no.. nie do konca, ale pominmy szczegoly) jezeli ty nie chcesz aby tobie ktos zrobil krzywde to nie powinienes tez nikogo krzywdzic itp. Bynajmniej nie sa to zasady zaczerpniete z religii, to religie wykorzystaly odwieczne zasady potrzebne do przetrwania i dokleily do nich sporo innych nie do konca potrzebnych zasad.
Swoja droga nie lepiej jest robic co tylko chcesz i kiedy chcesz pod warunkiem, ze nie krzywdzisz nikogo? Pod tym warunkiem, bo kazda akcja ..

mrau83
.. pociaga za soba odpowiednia reakcje, wiec jezeli krzywdzilbys innych to kiedys ktos skrzywdzilby ciebie i tyle. Po co kierowac sie zasadami, ktore ograniczaja nasze poczucie szczescia tylko po to aby przypodobac sie jakiemus bostwu, ktore jezeli istnieje to nikt nie wie z cala pewnoscia jakie jest?

Faktycznie nie cieszy cie jezeli zrealizujesz cel ktory sobie postawiles ani usmiech drugiej osoby? A moze przestaloby cie to cieszyc gdybys przestal wierzyc? 🙂

PazaakOdrodzony
prosty kłopot, 😛

mrau83
Mateusz Kolanek.. moj ulubieniec 😃 --> a moze slonce po prostu sie wypali? 🙂 Hmmm.. ciekawe co masz na mysli piszac 'swiat'. Poza tym bez wzgledu na to co stanie sie z naszym sloncem, to i tak nie wiadomo co w miedzy czasie stanie sie z ludzkoscia(moze przestanie istniec jak dinozaury lub przeniesie sie do innego rejonu wszechswiata)

PazaakOdrodzony

Ale to jest srogie. Ja w realu jestem na filozofii i problem tego kamienia, tzw. paradoks omnipotencji jest dziecinnie prosty w porownaniu do niektorych innych, ale ciekawa rzecza jest to ze na takim eRepie o tym gadacie 🙂



mój ulubiony fragment:
My tu filozujemy, a do mnie żona dzwoni: "ale mam dziś zapiernicz w pracy, a co u Ciebie?....


EDIT*EDIT*EDIT*EDIT*EDIT - z inicjatywy, słusznej jak nie wiem co mrau83 🙂

Mateusz Kolanek
Świat = Ziemia. Bardzo proste. A to, iż słońce wybuchnie jest faktem. Sorry, ale każda gwiazda kiedyś wybucha, potem robi się czerwony olbrzym (w przypadku dużych gwiazd, przynajmniej 0,4 masy słońca) a potem... bum, czarna dziura. grawitacja gwiazdy jest tak wielka, że pochłania nawet światło.

divaoll
Co by nie było i tak nas zniszczą żniwiarze 😃

Mateusz Kolanek
Lol. Mój post się nie wysłał.
To, co napisałem jakieś 20 minut temu:
Świat = Ziemia. Bardzo proste. A to, iż słońce wybuchnie jest faktem. Sorry, ale każda gwiazda kiedyś wybucha, potem robi się czerwony olbrzym (w przypadku dużych gwiazd, przynajmniej 0,4 masy słońca) a potem... bum, czarna dziura. grawitacja gwiazdy jest tak wielka, że pochłania nawet światło.

Mateusz Kolanek

Co do paradoksów to ja od dawna się nimi interesuję.

A jeśli za chodzi o ludzkość.Czy chcesz mi wmówić, że ludzie zdążą w 5 miliardów lat wymyśleć taką technologię? Buahahaha. Za 5 kwadrylionów nie zdążyliby. Ludzie są żałosnie głupi i zacofani. Mieliśmy podobno już żyć w nowoczesnym świecie, ludzie tak sobie wyobrażali rok 2000+ i co? Mamy problem z kolonizacją marsa. Pfff.

Sylwia Haliżak
hakuna matata

PinknotDeath
mrau nie przeczytałem wszystkich Twoich odpowiedzi bo mi net mili:/ ale do tego co przeczytałem:
Nie pisałem że mnie nie cieszy uśmiech drugiej osoby, tylko że nie wszystkich, bo z reguły jak ktoś do wyboru Swoje szczęście a czyjeś szczęście (i nie idą one w parze) to wybiera swoje...
i niestety zbyt dużo takich ludzi już spotkałem...

jeśli nie chcę by mnie skrzywdzono to nie krzywdź innych, to jest akurat religijna zasada a nie naturalna. dlaczego? bo możesz być "święty"

PinknotDeath
możesz być święty (w sensie moralnym religi nie mieszajmy) czynić samo dobro i nikomu krzywdy nie zrobisz, a i tak znajdzie się ktoś komu to nie będzie odpowiadało i będzie chciał Cię zniszczyć...

PinknotDeath
I owszem religi nie powinno się narzucać bo to jest sprzeczne z jej założeniami o wolnej woli i sama się wyklucza. życie cel sam w sobie... jest wynikiem anomali. więc nie jest celem tylko efektem ubocznym pewnych procesów fizycznych... czy Bóg jest czy go nie ma tego żyacy człowiek może nigdy nie zbadać... no bo jak ogarnąć wszechświat i nieskończoność? nawet jak go nie ma...no to kurna czym był świat(wszechświat) zanim się zaczął? znaczy, czym było nic zanim się stało czymś

kacper5422

Kiedyś pod postem o sprzedaży chlebka była dyskusja na 100 długich postów 😁

PinknotDeath
Aaakto mi posty usuną ?? eh.. nie napiszę tego tak samo:/ ale słucha nie mówię że mnie nie cieszy uśmiech drugiej osoby tylko że dużo takich ludzi jest.
Że nie rób nikomu krzywdy jak nie chcesz by tobie krzywdę zrobiono to naturalną zasadą nie jest, bo nie działa ani u zwierząt ani u ludzi. Zawsze się znadzie ktoś kogo będzie bawiło że inni cierpią..

Gusiu
ej filozofy a wiecie co to jest? zielone i ma kółka? 😃

podroznik1987
Paradoks omnipotencji - nuda 😛

Mr QRCZEBLADE
jak wy to komentujecie jak tego nie widać?

RobimyzDupyPearlHarbor
Matko takie problemy to w gimnazjum omawialiśmy ;/. Nie wiem ktoś chciał zabłysnąć ?

Mateusz Kolanek
A ja już od 3 dni dostaję powiadomienia z tego postu ale nic nowego mi się n ie pojawia (nawet moje posty, które nie wiem czy kiedykolwiek doszły).

mrau83
Zaden komentarz powyzej setnego nigdy nie jest wyswietlany --> glupie ograniczenie shouta.. Dlatego tez pokasowalem swoje wypowiedzi zeby zobaczyc co pisaliscie i.. jak cos to caly temat jest w artykule Mr Qrczeblade --> http://www.erepublik.com/en/article/to-nie-jest-art-o-aferach-czyli-z-feeda-wzi-te-1970000/1/20 (no.. prawie caly)

divaoll
no ja się się denerwowałem bo mnie mogłem odczytać dalszej dyskusji ;d

eprasowanka@gmail.com