Teraz Polska?

Day 2,248, 13:56 Published in Poland Poland by Pierre Dzoncy
Strzeż się swych pierwszych odruchów – zwykle są szlachetne. Talleyrand

Widziałem w trakcie mojej gry upadek kilku sojuszy. Niektórzy oczywiście więcej, gdyż po prostu zaczęli grać w to coś znacznie wcześniej. W każdym bądź razie wszystkie sojusze mają do siebie to, że zawsze w pewnym momencie ich formuła się wyczerpuje lub nie może być zrealizowana. W wypadku TWO występuje punkt pierwszy. Gdybym miał porównywać ten upadek, najpewniej najbliższą analogię odnalazłbym w PEACE. Tj. pierwszym tworze, który posiadał znacznie większą siłę niż obóz przeciwny. W pewnym momencie w obu sojuszach występowały konflikty interesów, tj. zbyt duża rola słabszych państw, które bardziej zmotywowane potrafiły w sprytny sposób przejmować kluczowe role w sztabach sojuszy lub też zwyczajną niechęć. Niechęć podsycaną przez "wrogów", którzy jeszcze kilka miesięcy wcześniej lub więcej byli przyjaciółmi oficjalnymi.
Dalej jednak pomimo wylądowania w różnych obozach po cichu występowało obustronne wspieranie się, czasami w wypadku pewności nie stracenia kasy podpisywanie MPP.

Do czego więc dążę?

W skrócie: Hiszpania i Wielka Brytania już wybrały wyjście z TWO. Z tego co widzę Magicowi póki co bolą paluszki, ale jednak mam nadzieję, że Polska szybko pójdzie wyznaczoną przez te państwa drogą.

Dlaczego?

Po pierwsze, od wielu miesięcy wiedziałem, że to musi w końcu nastąpić. Zbyt duże roszczenia Serbii, nie wspominając już o Słowenii - z tym, że ci drudzy po prostu nie mają rączek i nóżek i muszą nadrabiać to krzykiem. Wiem, że pewnie część ludzi to zaboli, ale erep to nie RL. I tak jak w RL Węgrzy niespecjalnie lubią się z Serbami, a z nami się LofffFffffciają, tak tu jest raczej na odwrót. Pewnie pójdą z Serbią na nas. Ale kurde... skoro mają taką ochotę... to po co nam klapki na oczach. Trochę szczerości w kontaktach dyplomatycznych jeszcze nikomu nie zaszkodziło, to tylko gra: tu nikt nie ginie.

Tak więc drogie TWO, było mi miło, ale czmychaj już do historii tak jak kiedyś, CTRL, ONE i EDEN, obecność w których miałem zaszczyt widzieć.

Pozdrawiam, Pierre

EDIT: Tak, teraz Polska... oraz Grecja.