Informacje od Marszałka Kongresu - wydanie specjalne (dzień 599)

Day 599, 03:08 Published in Poland Poland by Marszalek Kongresu

W ostatnich godzinach polska opinia publiczna była świadkiem zmieniającej się jak w kalejdoskopie sytuacji politycznej i wydarzeń z nią związanych. Ich podłoże tkwi zarówno w sytuacji międzynarodowej, jaki i w meandrach krajowej polityki. Mimo tej kompleksowości przyczyn i wielu dyskusji na łonie Kongresu, obywatele mogli poznać jedynie ich rezultat – inicjatywę impeachmentu prezydenta Fartmana.

Dlatego też, jako Marszałek Kongresu, czuję się w obowiązku przybliżyć opinii publicznej nastroje i inicjatywy naszego parlamentu poprzedzające wniosek o zniesienie z urzędu Prezydenta eRP. Powaga mojego stanowiska nakazuje zachowanie w największym możliwym stopniu obiektywizmu, toteż wszelkie przedstawione opinie, niebędące faktami, będą jedynie przykładami stanowisk reprezentowanych przez kongresmanów.

Vox populi, vox dei?
Kontrakt polityczny zawarty między rządem węgierskim i brytyjskim, dający wolną drogą do agresji na Amerykę Północną, stał się przyczyną fermentu we wszystkich państwach obawiających się węgierskiej dominacji. Nie inaczej było w ePolsce. Prawdopodobna agresja na Kanadę odbiła się szerokim echem w polskiej prasie, która nawoływała rząd to zawarcia MPP z tym krajem. Kongres nie pozostał głuchy na te obawy, tym bardziej, że znaczna cześć jego członków podzielała to przekonanie o konieczności zawarcia sojuszu z Kanadą.

Na forum cichosza, na irc-u cichosza
„Polityka informacyjna rządu” dała się we znaki wielu kongresmanom, którzy przeciwni byli wyłączaniu Kongresu z udziału we współdecydowaniu o najważniejszych sprawach państwa. Na irc-u apelowano do Prezydenta o inicjatywę ustawodawczą MPP z Kanadą, a z braku reakcji pojawiały się pytania o rzeczywiste „zaangażowanie” głowy państwa w sprawy ePolski. Dyskusja przeniosła nie na forum internetowe, gdzie pojedynczy kongresmani zaczęli apelować o szybkie działania ze strony Prezydenta.

”Rezolucja nr.1”
W sytuacji braku jakichkolwiek informacji z „Pałacu Prezydenckiego” Marszałek Kongresu zaproponował uchwalenie specjalnej rezolucji, wzywającej do wystąpienia z inicjatywą MPP z Kanadą. Dokument miał pokazać jedność parlamentu i stanowić dowód, że istnieje ponadpartyjny konsensus co do konieczności sojuszu. Rezolucję przygotowano i rozpoczęto nad nią głosowanie o 18:30 czasu polskiego.

20:05 jest inicjatywa MPP…
W czasie gdy „Rezolucja nr.1 ” zebrała połowę potrzebnych do uchwalenia głosów, kongresmanów zelektryzowała informacja o prezydenckiej inicjatywie MPP… ze Szwecją. Wielu posłów poczuło się dotkniętych faktem ignorowania ich głosu i brakiem jakiejkolwiek informacji o działaniach rządu. Na irc-u zawrzało.

Dyplomacja obywatelska
Z braku kontaktu ze stroną rządową jeden z kongresmanów postanowił porozumieć się z władzami Kanady bez pośrednictwa głowy naszego państwa. Wyrażono poparcie jakim cieszy się inicjatywa MPP w polskim Kongresie, a prezydent (premier?) Kanady zadeklarował, że skieruje inicjatywę do polskiego parlamentu, gdy tylko Kanadyjczycy zakończą głosowanie nad MPP z Rumunią (prezydent może wystawić jedynie jedną inicjatywę MPP na raz). Po kwadransie inicjatywa znalazła się w polskim Kongresie. Jednocześnie, w ekspresowym tempie, uchwalona została „Rezolucja nr. 1”, której wykonanie zostało zawieszone z uwagi na inicjatywę Kanady.

”Brzdęk, pękła czara pełna goryczy..."
Pojawienie się w Kongresie inicjatywy MPP z Kanadą nie ostudziło nastrojów wśród parlamentarzystów. Wielu uznało, że postawa Prezydenta „przelała czarę goryczy”, a „polityka milczenia” jest nie do zaakceptowania. Część sceptycznie do tej pory nastawiona do nieznanego w Polsce rozwiązania usunięcia z urzędu, zdawała się przychylać do tej inicjatywy. W toku dyskusji padały różne argumenty, z których większość możecie przeczytać w dzisiejszej prasie. Kilka minut po 22 w prasie pojawił się artykuł miudyka, a kongresmani uzyskali możliwość zdecydowania o dalszych losach prezydenta Fartmana.

Tak przedstawiają się wydarzenia wczorajszego dnia i ostatnich kilkunastu godzin. Dołożyłem wszelkich starań, aby zaprezentować tylko fakty i opinie parlamentarzystów, pomijając przy tym własną, którą rezerwuję dla mojej prywatnej gazety.


halifax18
Marszałek Kongresu