Informacje Aktualne #4

Day 2,629, 12:31 Published in Poland Poland by BaIwur

Więc artykuły będą pojawiać się minimum raz na tydzień. Będę tu zamieszczał różne informacje, opowiadania czy inne tego typu rzeczy. Na początek odnawiania gazetki, zamieszczę jedno z moich opowiadań, które można znaleźć na http://www.mcrevolution.pl/forum/index.php . Piszę tam opisy krain geograficznych oraz różne historie. Znaleźć mnie tam można pod nickiem Balwur. Poniżej umieszczam mój najnowszy wpis, pierwszy zapis z pamiętnika mojej postaci. Pamiętnik, ponieważ daty nie są znane, a informacje dokładne. Zawiera również odczucia mego elfa 🙂


Ledwo co dotarłem do tego miejsca i emocje rozpierajamnie od środka. Jestem szczęśliwy, że udało mi sięto odnaleźć. Przepełnia mnie ekscytacja i po prostu muszę opisać swoje wrażenia, spostrzeżenia, a co najważniejsze - odkrycia.

Podrózowałem, gdzie mie nogi poniosły - za legendami Eona, które szczerze powiedziawszy, nie sądziłem, że okażą się prawdą, szukałem Dynaherris, pradawnego miasta. Podróżując lasem spostrzegłem zarys wysokich murów i budowli. Z tej odległosci nie były wyraźne i postanowiłem podejść bliżej. Zauważyłem, że większość wykonana została z białego i czarnego marmuru - nigdy czegoś takiego nie widziałem. To było wspaniałe!

Znalazłem wejście z strony zachodniej. Wszedłem i zachwyt mnie ogarnął jeszcze bardziej. Budowle były zdobione z największą starannością, lecz nie to przykuło moją uwagę. Zauważyłem na środku jednego z placów płaskorzeźbę Elen, elfiej bogini. Ubrana była w przewspaniałe szaty, a jednocześnie skromne. Posiadała księgę przy sobie oraz łuk. Gdy przyjrzałem się uważniej, dostrzegłem, że ma ona na sobie elementy pancerza. Gdy spojrzałem na oczy, zdawalo mi się, że ona na mnie patrzy, lecz było to niemożliwe. Przecież rzeźby nie mogą się ruszać ani spoglądać, a bogowie objawiają się na inne sposoby.



Na tym samym placu była fontanna. Woda wyglądała, smakowała i pachniała identycznie, jak ta z Świętego Źródła. Widocznie oba miejsca były ze sobą jakoś powiązane. Idąc wzdłuż murów doszedłem do biblioteki. Miejsce to było nieco skromniejsze od innych, ale bardziej piękne. Zajrzałem do środka i okazalo się, że wciąż tam stoją regały z zapiskami, jednak było ich tylko kilka sztuk. Postanowiłem zabrać wszystkie i przeanalizować je. Martwi ich nie będą potrzebować, a byle szabrownicy ich zabierać. Tu spoczywała historia i dziedzictwo elfów!



Zaczęło się ściemniać. Zebrałem nieco chrustu z okolicznego lasu i udałem się do jednej z wieży. Rozpaliłem tam ogień, przygotowałem poslanie i miejsce do pracy. Na biurku postawiłem dwie świece - po prawej i lewej stronie - i zapaliłem je. Na środku były zapiski. To, co się z nich dowiedziałem przekraczało najśmielsze oczekiwania śmiertelników. Elen, Ereon i inni bogowie istnieli i to właśnie oni założyli to miasto, jako pierwsze elfickie, jednak elfy nie były takie, jakie teraz możemy spostrzec. Dawniej była ich duża różnorodność. Są tutaj całe stronnice poświęcone ich opisom, lecz postaram się je jedynie wymienić. Pierwsze, które spostrzegłem, to mroczne. Miały ciemną skórę i włosy od koloru białego do czarnego. Niesamowite! Oczy ich miały różne kolory, przeważnie ciemne. Widziały w ciemności. Inną ciekawą rasą byli przodkowie Vattenów. Oni żyli tu w współpracy i harmonii z elfami. Trudno w to uwierzyć, ale było ich jedynie dwóch czy czterech, pozostałi byli na terenach wysuniętych na północ. Ponoć byli tutaj jedynie ambasadorami i kupcami! Mieli ogony, jak węże, zamiast nóg, ale resztę ciała taka samą, jak teraz. Wyjątkiem były ręce, których mieli od dwóch do czterech par. Czyniło ich to niesamowitymi wojownikami. Ale czas już spać. Postaram się więcej napisać dnia następnego, ogarnęło mnie zmęczenie. Zjem posiłek i odpocznę.


Proszę o komentarze, krytykowanie i wyrażanie swoich opinii 🙂