eRepowe Opowieści - Part I Meksykański Fail

Day 891, 03:29 Published in Poland Poland by Jaskier de Pankratz

Z oddali wąskiego betonowego korytarza dobiegał stukot butów. Zza rogu wyszedł wysoki człowiek w eleganckim garniturze i krawacie z lwiątkiem z pewnej bajki. Wokół niego gromadziła się gromadka ludzi.
- Zaraz dawać mi raporty !
- Kaaawyy !
- I takiego dołożyłem mu komenta pod artem, że ...
Przed tłumkiem rozwarły się lekko przerdzewiałe drzwi i odsłoniły wielką salę, wypełnioną komputerami i siedzącymi przy nich ludźmi, z których większość miała znudzone miny.
Człek w garniturze usiadł na miękkim fotelu, a zaraz do niego podszedł niski urzędnik z łysinką w rozchełstanej marynarce.
- Panie prezydencie - przemówił. Melduję, że wszystko jest przygotowane do ataku, bombowce strategiczne wystartowały z Wysp Kanaryjskich i kierują się na Meksyk.
- Dobrze, zaraz dam rozkaz do ataku, dwukliki będą miały radochę.
Wokół fotela rozległ się stłumiony śmiech. Prezydent wstał i podszedł do jednego z komputerów. Po kilku kliknięciach na monitorze pojawił się niebieski ekran śmierci, pierwszy człowiek eRzeczypospolitej lekko zdziwionym wzrokiem popatrzył na urzędnika porządkującego obok dokumenty.
- Jest zarażony albańskim wirusem, inne działają bez problemu - powiedział
- Dziękuję - odparł prezydent
Po chwili na wielkim ekranie wiszącym u sufitu pojawiła się tocząca kula ziemska i charakterystyczna muzyka skomponowana przez światowej sławy kompozytora Piotra Gupika. Wszyscy w sali skierowali swój wzrok na telewizor, na którym pojawił się wysoki dziennikarz przebierający w dokumentach, po chwili skierował swój z deka przerażony wzrok na widzów i rzekł:
- Kacper Burczok, witam państwa. Zapraszam na Informacje w TVN 48. W centrum Warszawy dokonano gorszącego zamachu terrorystycznego. W budynek Telekomunikacji ePolskiej wjechał rowerzysta samobójca, który zdetonował ładunek wybuchowy przechowywany w paczce na orzeszki solone. Siła wybuchu jest oceniana na 567,5 kg trotylu. Cały hol został doszczętnie zrujnowany, a dyrektor obecny tam z wrażenia potknął się o stojący kwiatek w doniczce i połamał się w 47 miejscach. Bardzo mu współczujemy i odwiedzimy go w szpitalu. Na około 3 dni ePolska jest pozbawiona Internetu. Zamachowiec odpowiedzialny za to jest podejrzewany o konszachty z urugwajskim wywiadem. Zapytaliśmy się ludzi co o tym sądzą.
Na ekranie pojawił się starszy dziadek w berecie z materiału o pięknej nazwie. Popatrzył w kamerę i zaczął się drzeć:
- To na pewno Rosjanie ! Nie oddałem im 2 golda pożyczone 48 lat temu więc teraz się mszczą ! Dziady kalwaryjskie ! A wy jesteście zwolennikami Szatana ! - krzykłszy to zaczął okładać laską kamerzystę.
Na twarzach obecnych w sali pojawiło się zaniepokojenie, prezydent podszedł do komputera i po kilku kliknięciach przeraził się.
- Jesteśmy naprawdę odcięci - krzyknął
- To Rosjanie ! - wrzasnął ktoś z sali
Do prezydenta podbiegł tyczkowaty urzędnik, zadyszany niezmiernie.
- Panie Prezydencie ! Melduję, że gołębiem pocztowym mój kolega z Hiszpanii dostarczył wiadomość ! Brazylijczycy atakują Wyspy Kanaryjskie !
- No to pięknie - odparł poluzowując swój krawat. Po chwili uderzył pięścią w biurko, aż z wrażenia upadł gumowy kurczaczek obwieszczający Wielkanoc, który stał obok.
- No i co my teraz zrobimy ? - niewątpliwie retorycznie pytał prezydent


Jeśli się podobało - daj vote
Jeśli bardzo się podobało - daj suba
A jeśli się nie podobało to czekaj

Prosiłbym również o komentarz 😉