Do przerwy 2:1! Ale my się dopiero rozkręcamy

Day 1,497, 03:43 Published in Poland Poland by Kherehabath

Witam!

W artykule tym znajdziecie podsumowanie ostatnich działań militarnych i opis najbliższych planów.

Dwa dni temu chorwatom i ich poplecznikom udało się wytargać Małopolskę z naszych rąk. Chorwaci jak i cały eden oczywiście doznali stanu maksymalnej extazy, potrolowali w artach i... no i tyle. Następny dzień przyniósł serie zwycięstw. Na froncie z Polską Chorwacja nie zdobyła nawet honorowej jednej minirundy. Zostali zgniecieni przeżuci i wypluci (chociaż pewnie zaraz tu jakieś trolle napiszą, że taki mieli plan). Zarówno odbicie Little Poland jak i obrona Mazovi to była po prostu formalność. Bułka z masłem. Oczywiście atakowac ich tutaj nie było sensu na ziemiach słowackich bo by się odcięli i jak zwykle uciekli. Dlatego też pomogliśmy Słowakom w zamknięciu granicy i odzyskaniu swoich rdzennych regionów i zabezpieczyliśmy przed powrotem atakującymi chorwacje wojskami Węgrów.

Wspominałem w ostatnim arcie, że chorwacja zaproponowała Węgrom pokój na czas wojny z Polską. Węgry odrzuciły tą propozycję. Przyjaciele nie zostawili nas w potrzebie samych. Mam zamiar im się odwdzięczyć. Mimo iż nękane są ich rdzenne przez Ukraine i Bułgarię pozostawili oni kolejny otwarty front ocierając się o widmo wymazania. Dla nas. Chodzą słuchy, że powinniśmy im pomagać przez MPP i tchórzyć obawiając się bezpośredniego starcia. Ja jednak nie mam zamiaru tego robić. Chcę bezpośrednio zaingerować w toczące się na bałkanach wojny aby w ten sposób odwdzięczyć się za pomoc, a przede wszystkim wziąć na edenie odwet za nękanie naszych regionów, naszej ojczyzny.

Odzyskanie surowców nie jest tutaj dla mnie priorytetem chociaż zapewne uda mi się to zrobić przed końcem kadencji. Z wstępnych rozmów wynika, że Niemcy są gotowe dotrzymać zawartej z nami umowy o wynajem regionów. Na początek jednak chce zabezpieczyć nasze granice przed ponownym atakiem, lub otwarciem zbyt wielu frontów. Oczyścimy okolice z USA i Irlandii, a w międzyczasie pobawimy się w małe eldorado na ziemi przeciwnika. Niedopuszczalne jest abyśmy jak podczas kadencji moich poprzedników chowali pod siebie ogon i zostawiali nie zamknietę interesy jakby nic się nie stało. Zabraliście nam rdzenne? Okej nic się nie stało... Nie! Stało się i odpowiecie za swoje czyny! W zwyczaju podczas swoich prezydentur mam wycieczki na wschód i tak będzie tym razem. Mam nadzieję, że podobnie jak ja myślicie, że nasz honor jest ważniejszy od tygodnia bez bonusów.

Już jutro ruszy pierwszy atak na Ukrainę, która śmie nękać ziemie Węgierskie i wchodzi w układy z Bułgarami przemycając ich pod naszą granicę. Bądź gotowy na atak! Bądź gotowy na zemstę!

Pozdrawiam
Kherehabath