[RR#3] Wojna o surowce, nowy sojusz

Day 3,099, 10:20 Published in Poland Poland by Rzecznik Rzadu



Witajcie w najnowszym wydaniu Rzecznika Rządu!
Dzisiaj o tym, jak zdobyliśmy 3 z 4 możliwych do rozstawienia najrzadszych bonusów, o niezamierzonej pomocy Rumunów, sabotowaniu siebie nawzajem i o Syndykacie, sojuszu Brazylii, Grecji, Argentyny i Turcji.

Zapraszam do lektury




Kolejne sukcesy podczas trwających Resource Wars.
Produkcja broni:
Jak już pewnie wiecie, wczoraj zdobyliśmy kolejne surowce dostępne w grze. Z rana o 9:30 wpadł nam Saltpeter, rzadki surowiec do produkcji broni dający 25% bonusu. Tym samym wraz z Oil i Rubber mamy już na Pomorzu 75%. Obecnie planujemy jeszcze dostawić Aluminum by produktywność w regionie wyniosła maksymalne 90% więcej. Teraz z pewnością mogę powiedzieć, że nasz cel został osiągnięty w pełni.

Produkcja żywności:
Nie dalej jak kilka godzin później o 16:30 zapewniliśmy sobie drugą najrzadszą surkę, tym razem obok gumy, mamy jelenie. Jako, że niestety możemy ustawić maksymalnie 6 bonusów, musieliśmy się dogadać z Niemcami, by zgodzili się na ustawienie wybranych przez nas surowców. Początkowo mowa była o owocach, bydle i zbożu, jednak w trakcie dalszej rozmowy udało mi się przekonać ilphena by zamiast trzech surowców dał nam pełną pulę. Udało się. Nota bene w kwietniu minęły bite 4 lata odkąd zawarliśmy pierwszy pakt, potem było ich jeszcze kilka. Za każdym razem prezydentem był właśnie ilphen.

Pragnę tutaj nadmienić, iż zamierzam aktywnie działać na rzecz Niemiec i ich niepodległość będzie dla nas ważna.


Nasze surowce. Czy nie wygląda to pięknie?

Na wzmiankę zasługuje również fakt, iż porozumienie z Chorwacją (zdlemmym) jest wciąż respektowane. Wpierw nie odpalili nam bitwy w trakcie zdobywania deer, a później nikt nam nie przeszkadzał w zdobyciu neodymanium. To samo tyczy się Wegier. Po początkowych niesnaskach udało się ich przekonać byśmy nie ingerowali w swoje bitwy. Jestem zadowolony z tego, że znaleźliśmy wspólny język. Dodam jeszcze, że wczoraj przy zdobywaniu very rare dali nam spokojnie sterować ich bitwę. „Dyplomatyczne eliminowanie” wrogiego sabotażu na pewno dało rezultaty.

Kolejnym celem jest zdobycie amelunium, dlatego też proszę o aktywność. Zaczynamy o 17:00. Kanały otwarte IRC to #div1, #div2, #div3, #div4 na https://webchat.quakenet.org/
Da nam to kolejne 90%, tym razem do broni. Dwa z czterech przemysłów mamy już prawie załatwione.


Nowy przemysł:
Wczoraj o godzinie 23:30 zdobiliśmy Neodym. Surowiec, którego będzie tylko 4 w całej grze. Do tego przy najsilniejszej, bo europejskiej konkurencji. Jest to niewątpliwie wielki sukces. Dzięki zamykaniu bitew walczyliśmy o ten surowiec mając jedynie RW i bezpośrednią bitwę z RPA. Odpowiednio wcześniej rozpoczęliśmy hamowanie wybijając murki we wszystkich dywizjach w kosmos. 300zł za 1 milion obrażeń do 99% to specjalność Khere. Nieprzyjaciel widząc stan walla na 70-90% dla RPA odpuścił (do ostatniej chwili) ewentualny zamach, a to znacznie pomogło.


Sytuacja z punktami dominacji na sekundy przed wejściem neodymu


Od nowych mini bitew ruszliśmy z punktami jednak tutaj mieliśmy problem. Mianowicie byliśmy o 1 minute za późno, a w tym przypadku jest to cała wieczność. Według wyliczeń mieliśmy uderzyć w D4 na sześć minut przed końcem i przebić mur dla Polski w North West Province. Zrobiliśmy to i nagle okazało się, że przyspieszyliśmy na tyle, że tym razem przepadniemy w wyścigu na jedną minutę przed końcem. Pojawiła się rezygnacja i stosowne słownictwo temu towarzyszące. Kazaliśmy wstrzymać zdobywanie punktów przez niższą dywizję jednak wtedy...

Wtedy pojawił się CornelB wraz z innymi Rumunami, w domyśle sabotując, w rzeczywistości wyhamowali nam zdobywanie punktów. Dość rzec, że zatrzymaliśmy się na 30 domination points. Potem już tylko odliczanie sekund i oto naszym oczom ukazał się wspaniały widok: tak, neodym jest na Mazurach. Tak, w końcówce dzięki Rumunom właśnie. Czy trzeba czegoś więcej?


Nieoceniona pomoc Rumunów, zdjęcie wykonane przez kotepe

30% do nowego przemysłu niewątpliwie się przyda. Dodatkowo naszym celem jest zdobycie Wolframu. Razem te dwa surowce dadzą nam 50% dodatkowego bonusu do produkcji. Dodam też, że szybka PMka do prezydenta Litwy sprawiła, że będziemy stawiać tam tytan. Kolejne 15%. Nie ukrywam, że nasi północno-wschodni sąsiedzi tym ruchem uciekają spod gilotyny. Chcieliśmy dwa surowce od nich, nie chcieli dać żadnego, a skończy się na jednym (mam nadzieję).

Przemysł budowlany:
Tutaj nie ma nic, albowiem nie sposób mieć wszystkiego. Surowce z tej kategorii nie były przez nas w ogóle brane pod uwagę. Żywność jest ważna, broń jest ważna, być może te nowe będą ważne, ale house nie za bardzo. A zatem mamy się spodziewać braku jakichkolwiek surowców podnoszących produktywność domków? Na razie tak. Poczekamy na zakończenie turnieju i może uda nam się coś zdobyć na drodze podboju. To samo tyczy się z bonusami uzupełniającymi jak ryby, żelazo, piach czy magnez.
Marudzimy, że nic się nie dzieje, a po evencie będzie tak jak przed nim, więc z całą pewnością czas to zmienić.

Reasumując: trzy najrzadsze bonusy dla nas. Dwa rzadkie również. Do zdobycia pozostają nam jeszcze Wolfram, Aluminium, Bydło i Tytan. Potem należy pomyśleć nad kolonizacją.




O sabotażu słów kilka.
Wczoraj mieliśmy festiwal bezsensownych złośliwości, który nam sprzyjał. I tak Rumuni potężnie tankowali przeciw Węgrom, by Ci wypadli z wyścigu o neodym. Skutecznie. Następnie miała miejsce akcja odwetowa Hunów, również zakończona powdzeniem. Do tego Serbowie przeszkadzali Chorwatom, a Chorwaci Serbom. W ten prosty sposób wypadło czterech pretendentów. O szkodliwości takich działań zdaliśmy sobie sprawę już w trzecim dniu turnieju. Skupiać należy się zwłaszcza na sobie.

Na zakończenie tematu Resource Wars apeluję do Was o to byśmy nie sabotowali nikomu bitew. Dzięki niezliczonym interwencjom na polu dyplomacji być może nie mielibyśmy dziś tak wielu i tak dobrych surowców. Nam zbytnio nie przeszkadzano, to dajmy bawić się innym.



Syndykat
Kilka dni temu VyC Arg ogłosił powstanie nowego sojuszu, domyślnie przyjaznego Adriatice. Nazwa jego to Syndicate, a założycielami są Argentyna, Brazylia, Grecja i Turcja. Oprócz tych ostatnich z resztą mamy MPP i o ile to możliwe, chcemy je kontynuować. Argentyna już kilka dni wcześniej wyraziła na to zgodę, z Grecją i Brazylią jeszcze nie ma potrzeby rozmawiać. Twór ten jest efektem naszego braku zgody na wejście Turcji do Pacyfiki. Nie chcemy też znowu być po jednej stronie z krajami, które wystawiają swoich sojuszników do wiatru, samymi podpisując NAPy i knując na boku. Wystarczy spojrzeć los Hiszpanii, która jest zdana na łaskę i niełaskę Serbii i Rumunii (do tego z uporem maniaka dążyli ich rządzący, ale to inna sprawa).

O ile Syndykat wraz z Adriaticą ma przewagę w nocnym influ, o tyle w dzień nie mają najmniejszych szans. Sama Serbia i Rumunia będzie dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Zobaczymy czy będą odważni i zdecydują się na jakiś zdecydowany krok.

To wszystko na dziś.
Dziękuję raz jeszcze wspaniałej ekipie MON, wszystkim Polakom, i... Rumunom za zdobycie neodymu. Niesamowita robota. Liczę na to, że to jest tylko poczatek.

Pozdrawiam,
Prophet