Prawdziwie wolnościowy kandydat - k0stek prezydentem ePolski.
k0stek
Dzisiaj nie będzie to art zwyczajny. Przedstawić w nim chciałem swój pomysł na Polskę w najbliższym miesiącu. O sobie pisać za dużo nie będę, bo wszyscy i tak mnie znają jako orędownika wolności (jak to brzmi
😃) i solidarności z sojusznikami. Poza erepublik jestem studentem pierwszego roku informatyki i to w sumie wszystko, co o mnie trzeba wiedzieć. Nigdy nie sprzeniewierzyłem się własnym ideałom za co byłem karany, ale uważałem, że bycie uczciwym wobec siebie jest znacznie ważniejsze. Prezentacja moja będzie krótka i klarowna.
1. Najważniejsze moim zdaniem jest zlikwidowanie dofów. Ludzie potrafią niemal codziennie dawać wszystko co mają, by inni gracze na kanale #monwon otrzymali zaopatrzenie. Dodatkowo zawsze byłem przeciwnikiem metody janosika. Na systemie redystrybucji tracą większe rzesze ludzi niż zyskują.
W związku z pozbyciem się kuli u nogi, jaką są dofinansowania, oczywistym krokiem będzie obniżenie podatków, tak by pozwalały pokryć koszty związane z podpisywaniem MPP i nie były ani trochę większe.
2. Zastąpienie ministerstw i ministrow (zostaje mocno uszczuplony sztab wojenny złożony z bardzo aktywnych graczy). Czy potrzebne jest nam niezależne ministerstwo zajmujące się familiadami? Ludzie moga je robić we własnym zakresie, więc obecność MEN jest niepotrzebna. Mentorzy? Ludzie mogą robić za mentorów bez pomocy MENu. Jedyną rzeczą, do której tak naprawdę przydatny (na pewno nie potrzebny) jest MEN to Wielki Podręcznik - który może być nadzorowany przez jedną osobę w trakcie oczekiwania na zbiórkę, a nie przez ministerstwo z trzema czy czterema wiceministrami.
Ministerstwo Gospodarki i Finansów? W obecnej sytuacji MGiF nic nie może, ewentualnie nadzorować stan orga/orgów rządowych. Czy do tego potrzebne jest osobne ministerstwo? Zwłaszcza, że lwia część tych pieniędzy szła (miejmy nadzieje, że przestanie) do MON-u, więc równie dobrze MGiF mógłby zostać vMONem ds. budżetowych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych? Tym powinien zajmować się PREZYDENT. Jeżeli to zadanie jest za trudne dla niego, to znaczy, że jest złą osobą na stanowisku. Właśnie MSZetowanie jest/powinno być głównym polem do popisu dla Prezydenta, a nie bycie jednym z MONów.
A Ministerstwo Imigracji, znane także jako Coś Od Obywatelstw Nie Wiadomo Dlaczego Nazywane Ministrem Skoro Nie Jest Częścią Rządu Tylko Kongresu? Ministerstwo Imigracji stwarza jedynie a) okazję do malwersacji przy dawaniu obywatelstw (ponieważ nigdzie w ustawach o MI nie jest zabronione przyjmowanie korzyści za dawanie ZGÓD na nadanie obków przez innych kongresmenów) i b) niepotrzebną biurokrację przy sprowadzaniu Polaków do ePolski. W takiej sytuacji po co to komu? MI powinno być zlikwidowane i to jako pierwsze.
Mamy więc tylko MON i RR - dlaczego więc bawimy się w ministerstwa? Lepiej zamiast wprowadzania pseudopotrzebnych pseudoministerstw wziętych z RL i nijak nie pasujaących do realiów eRepa zmienić MONów, vMONów i RR w Doradców Prezydenta, co do których Prezydent będzie miał pełną kontrolę i możliwość usunięcia bez żadnych problemów jako ich naczelny i bezpośredni przywódca - oraz, co ważniejsze, że Prezydent będzie brał odpowiedzialność za poczynania ww. Doradców. W takiej sytuacji będziemy mieli rządy osób, które są odpowiedzialne i co do których Prezydent ma zaufanie - a nie jakichśtam przywódców partyjnych mających dwie lewe ręce.
3. Pełne otwarcie granic dla ONE i ograniczone dla proONE.
Uważam, że swobodna wymiana ludzi i towarów wewnątrz sojuszu pomoże nam odbudować swój PR, a także będzie miała pozytywny wpływ na gospodarkę, która wreszcie zostanie poddana prawdziwej KONKURENCJI. Tak - znam ustawę z forum kongresu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by na wniosek prezydenta obywatelstwo otrzymał dowolny obcokrajowiec.
Wobec krajów satelickich wybierz zastosuję politykę ograniczonego zaufania. Każdy kraj dostanie pewien limit obywatelstw, które mogą mu zostać przyznane i będzie to granica nie do przekroczenia. Jeśli zasłuży, to dostanie więcej.
4. Plany militarne - za mojej kadencji pełnych bonusów nie będzie raczej, za to chcę wzmocnić naszą pozycję w ONE poprzez wzięcie na barki Polski pomocy sojusznikom.
Po pierwsze musimy pomóc Madziarom, którzy dzielnie bronili naszych rdzennych za cenę własnej niepodległości. Następnym krajem, któremu trzeba będzie pomóc jest Macedonia. To młoda i wojownicza społeczność, która niejednokrotnie nas uratowała. Po tym wszystkim trzeba będzie rozpocząć dialog z Serbią, by łatwiej mogli oni od nas uzyskać pomoc i cały sojusz od nich.
Kraje, które zostaną obrane na celownik za mojej kadencji to:
Turcja - za szybką zmianę stron. Nasza wina nie jest taką oczywistością. Poza tym, gdy próbowali się dostać do ONE, to dalej bili dla Argentyny przeciwko Hiszpanii. Gdy jednak zmienili strony, to przyszło im to bardzo łatwo.
Chorwacja - tego tłumaczyć chyba nie muszę. Za atak na nasze rdzenne odpowie najsilniejszy z naszych oponentów, którego osłabiło dodatkowo przejście na tzw. “dwuklik” jednego z głównych tanków.
5 stycznia zagłosuj mądrze.
Comments
Rezerwuję 1. komentarz
Ja 2!
Oczywiście nie zgadzam się od początku do końca 😁
Sollf na prezydenta ! : )
Wyczuwam agitację polityczną.
I nie mówię o tekście k0stka.
Pozdrawiam o/
Na Turcję!
Ale według mnie Twoje zmiany są zbyt, ze tak powiem, gwałtowne. Takie interwencje w struktury rządu, zwłaszcza w obecnym okresie będą nas zwyczajnie osłabiały, owszem, można je wprowadzać stopniowo i część z nich (zwłaszcza usunięcie MGiF i MI oraz ustawy odnośnie obywatelstw) popieram. Jednakże MEN nie powinno być całkowicie usuwane, ale obsadzone ludźmi aktywnymi, którzy coś będą robili. Dofinansowania również zostawić, ale właśnie... DOFINANSOWANIA, a nie FINANSOWANIA całości bicia dla graczy. Tak samo z WP, obecnie ludzie są tam by sobie zarabiać zamiast bić dla kraju przy stosownym DOFINANSOWANIU.
Powodzenia jutro k0stek o/
k0stek mój prezydent o/
O ile MGIF to faktycznie teraz tylko koleś co oblicza coś tam i ma byc na bieżąco z zmianami w innych państwach i z platozmianami o tyle MSZ to całkiem potrzebne ministerstwo. Po prostu się zajedziesz z samym odpisywaniem MSZtom i ambasadorom innych państw przez co poczują się olani. Także zbieranie podstawowych informacji, luźne rozmowy itd to ta częśc otoczki, która wypracowuje pozycje państwa na arenie międzynarodowej. Potrzebujesz coś wiedziec na temat np. jak zapatruje się społecznośc azerbejdżanu na wojnę państwa x z y i zamiast zając się poważnymi rzeczami zmuszony jesteś szukac informacji po gazetach i szukasz wiarygodnego kontaktu. Twój minister ma to miec już gotowe pod ręką. Posiadanie ludzi od tego typu rzeczy to naprawdę fajna sprawa. Zobaczysz zresztą sam, że to co widac, że robi prezydent to tylko 10% faktycznej tyry. Braknie dnia jeśli nie będziesz miał pomocników do niektórych prostych nawet robótek.
Pozdrawiam
Zobaczysz jak u mnie działa nolife mode 😃
@Kherehabath:
Faktycznie, jeżeli założymy, że Prezydent miałby robić wszystko we własnym zakresie, to mógłby się zaklikać.
Jednak nie bez powodu są ambasady i ambasadorzy ePolski.
Jeżeli mamy jasno i wyraźnie powiedziane, kto jest naszym ambasadorem w X, to możemy go "wziąć na spytki", możemy też zapytać się ambasadora X u nas o oficjalne stanowisko rządu/społeczeństwa X w jakiejś kwestii. W końcu po coś te ambasady są - a do ich koordynacji nie potrzeba aż tak dużo energii i Prezydent może wysłać kogoś z MONów w trakcie przerwy między zbiórkami.
A swoją drogą, jeżeli po jakimś okresie okaże się, że brak kogoś od MSZu będzie bolesny dla ePL, to zawsze można kogoś powołać.
Który z chorwackich tanków przeszedł na "dwuklik"? Chyba żaden z tych 2 o których myślę 😁
Romper.
> Ale według mnie Twoje zmiany są zbyt, ze tak powiem, gwałtowne.
@Leo, wszystkie państwa i instytucje w historii upadały, gdy w obliczu kryzysu nie posiadano jaj na gwałtowne reakcje, lecz utrzymywano status quo.
PPL to żydokomunistyczna prowokacja!
Niestety, ePL bez dofów się nie utrzyma.
Należało by się skupić na kontraktowaniu określonej ilości DMG od grup / graczy.
O czym ty z laski swojej pi**dolisz? Ustawa o nadawaniu obywatelstw wyraźnie zakazuje:
"§3 Zabronione jest żądanie opłaty bądź innej korzyści w zamian za przyznanie obywatelstwa bądź obietnicę zajęcia się sprawą, niezależnie od narodowości wnioskującego. "
Jako MI "obietnicę zajęcia się sprawą" defniuję jako to, co przedstawiłeś w swoim Pożal się Boże programie.
Z pozdrowieniami
Minister Imigracji
"Ludzie mogą robić za mentorów bez pomocy MENu."
a) Ci ludzie musza miec wiedze b) Ci ludzie musza byc sprawdzani c)musza miec podopiecznych, ktorzy musza sie jakos zglaszac d) to wszystko musi byc kordynowane przez jedna osobe.
k0stek na prezia i tyle w tym temacie.
@Iniesta: zajęcia się sprawą, czyli?
Od czasu, gdy Cahir był stażystą w rządzie i MK jednocześnie, "bo było napisane że nie można być członkiem rządu ale stażysta nie jest członkiem rządu, bo ówczesny prezydęt tak powiedział" domagam się, tak jak k0stek, czytelnych i wyraźnych zapisów w ustawach na PCE.
"§3 Zabronione jest żądanie opłaty bądź innej korzyści w zamian za przyznanie obywatelstwa bądź obietnicę zajęcia się sprawą, niezależnie od narodowości wnioskującego. "
czyli jeżeli zajmiesz się OBKIEM a nie SPRAWĄ, to nic ci nie grozi.
Jak powiem, że "nic nie obiecuję, ale postaram się załatwić" to też nic.
Nie podejrzewam cię o malwersacje, ale musisz przyznać, że możliwości legifaszystowskie są, żeby korzystać z funkcji niezgodnie z przeznaczeniem i ominąć kary.
@Carmen Laurent:
a - prawda - ludzi z więdzą trochę jest,
b - też prawda, ale weź pod uwagę, że jeżeli jakakolwiek zorganizowana grupa (bojówka/partia/fundacja/wrogie pTO/cokolwiek) otworzy coś na kształt "własnych Mentorów" to tamci też będą kontrolowani - albo będą ludźmi zaufanymi, gdyż tym grupom będzie zależało na nowych, aktywnych graczach i nie będą wkręcać nowym graczom niestworzonych historii, by ich zniechęcać.
c - znowu prawda, od tego człowiek/ludzie od polityki informacyjnej rządu, czyli RR
d - a tutaj się nie zgodzę. Do czego jest potrzebny jednoosobowy nadzór? (to NIE jest pytanie retoryczne) Nie widzę żadnego miejsca, w którym takowy nadzór jest potrzebny - może poza wyznaczaniem, kto się kim zaopiekuje, ale to już sami opiekunowie mogą podzielić między siebie, więc proszę cię, oświeć mnie.
co to jest "obek" i "MK"?
jest moj kandydat.
@Fosforek:
obek - obywatelstwo
MK - Marszałek Kongresu
Oho, poparcie Pryqowe... czyli k0stek przegra.
Poland is on her knees!
Worot dotyczy to pkt 1 i 2 chodzi o obiektywizm, zeby projekt mentor to byl projekt mentor, a nie kolko wzajemnej adoracji.Myslisz, ze jak ludzie wspolpracuja ze soba, to jak sie ktos "wypali" albo zacznie nawalac to odejdzie? albo przyjmowanie do grupy, jeden po przemaglowaniu drugi po znajomosci? Chodzi o osobe, ktora to nadzoruje, jest ponad to. Do przydzielania tez jest wazna, bo ktos wejdzie i wezmie sobie 10 osob, a dla drugiej nic nie zostanie.
> Ministerstwo Spraw Zagranicznych? Tym powinien zajmować się PREZYDENT.
chyba sobie jaja robisz. przyzwoitemu msz cały dzień zabiera ogarnianie własnego ministerstwa. czasami zapomina się o zatrenowaniu i zawalczeniu.
prezio NIE MA CZASU na ogarnięcie takiego ogromu informacji i ogólnie ogarnięcie siebie na arenie międzynarodowej, jeśli nie był msz przez jakiś czas przed początkiem kadencji.
nie ma na to siły.
a ad ambasad? ja zawsze musiałam to mieć w resortach, bo kolejni kandydaci domagali się stołka dla popierających ich partii politycznych. tak naprawdę wystarczy przeczytać kiedyś średni raport ambasadora, żeby przekonać się, że na ogół (nie mówię, że zawsze -- bo są chlubne wyjątki) są one pisane przez osoby, które nie ogarniają podstawowych kwestii. zaufanie takim informacjom to strzał w stopę, nie wspominając już o tym, że często raporty są niekompletne, bo panom ambasadorom nie chce się pogadać na ircu z obywatelami państwa ich goszczącego. przez mój długi okres msztowania w pl było może z 5 takich o których pomyślałam "oho, mogę olać ukrainę, tam jest mpakosh i będzie wszystko wiedział".
Nie widzę problemów, by przy wszystkich swoich znajomych po prostu kogoś o to zapytać i wziąć całą odpowiedzialność na siebie + Ty też wątpisz w mój nolife mode.
BtW: Carmen wychodzisz z bardzo dziwnego założenia, że wszystko trzeba nadzorować.
@k0stek Udowodnij mi "wszystko" bo ja mówię o jednej rzeczy ;>
Skoro chcesz nadzorować tak banalną rzecz jak projekt mentor, który swoją drogą nie działa, to wiele to mówi o Twoim podejściu.
@kOstek ja poprosilam zebys udowodnil to "wszystko", wiec sprecyzuj co mowi o czym i jak to ma do "wszystkiego". Bo nie widze ni grama informacji, tylko puste slowa.
I przy okazji powiedz skad masz info, ze nie dziala.Bo myslalam, ze ja mam najbardziej aktualne i chyba jednak dziala. Z moich danych wynika, ze aktualnie jest kilkanascie podopiecznych pod okiem mentorow, ale moze o czyms nie wiem.
metoda państwa minimalnego w grze, gdzie państwo jest najważniejsze, a my jesteśmy tylko trybikami pchającymi machinę wojenną do przodu jest bez sensu.
nie.
Wszystko fajnie i spoko, ale punkt 1 taki nijaki. Jeżeli masz kasę na własne firmy i utrzymujesz się z własnej produkcji, to dof, to taki miły dodatek do tego, że bijesz, ale dla młodych dof to te paręnaście PLN, które pozwalają się szybciej rozwijać.
Jestem jak najbardziej za zamykaniem niepotrzebnych ministerstw itp. ale nie za likwidacja dofów, bo to nie wyjdzie na dobre.
o7