Ostatnie słowa od Prezydenta

Day 2,176, 10:24 Published in Poland Poland by Magic

Witam!

Koniec mojej kadencji nieuchronnie się zbliża, czas więc na podsumowanie i refleksje. Zaczęło się trochę dziwnie – nie było kandydatów, wystartowałem, wygrałem. Początkowe zapewnienia o nie angażowaniu się w sprawy państwa mnie przerosły – nie potrafiłem, zawsze muszę dbać o dobro ePolski, tak już działam. Po wybraniu rządu, który przez całą kadencje mi pomagał(za co pragnę mu podziękować niezmiernie) zaczęły się rozmowy z USA. Efekty siedzenia późno w nocy i rozmawiania z Artelą jak i J.Frostem możecie znaleźć w Informatorze MSZ – udało się nam zdobyć 1 milion waluty, które zostały przeznaczone na rezerwy.

Rezerwy, rezerwy, sporo się o nich mówi – niektórzy sądzą, że są one niepotrzebne. Czy ja tak też uważam? Nie, przyjdą gorsze czasy – tego jestem pewien, a z nimi i rezerwy się przydadzą. Tylko ówczesny rząd, prezydent i kongres musi mieć jaja, żeby z nich skorzystać – pamiętajcie, to dla Was od ponad 2 lat powstaje ta rezerwa i jeśli jej wtedy nie wykorzystacie, to można uznać, że są to zmarnowane pieniądze, które tylko leżą bezużyteczne na koncie.

Wracając do tematów polityki zagranicznej, pragnąłbym podziękować Prophetowi, za pomoc w ogarnianiu tego wszystkiego – ktoś musiał słuchać, raportować, doradzać, pomagać podejmować decyzje w tym resorcie. Każdy nasz krok musieliśmy przemyśleć - w końcu odpowiadamy za przyszłość naszego kraju, która jest dobrem wyższym i wszyscy(mam nadzieje) staramy się ją polepszyć.

Po zakończeniu wojny z USA(z miłym dla MGiFa akcentem – tutaj również jemu pragnę podziękować, bo sporo pomógł – ale o tym zaraz) ruszyliśmy na Francje i Indonezje. Z pierwszym krajem rozprawiliśmy się jak to zwykle bywało – rach ciach i jej nie ma, z Indonezją było ciekawie – uszanowanie dla ich rządu za te wszystkie próby ucieczek, RW etc. – bo tym ma się zajmować ogół rządu, nie tylko walką bezpośrednią, ale także szukaniem okazji do innego rozwiązania sprawy(szczególnie będąc na przegranej pozycji). Nadszedł wtedy i czas wyborów kongresowych, a nasza kampania została przerwana i zgodnie z prośbą naszych przyjaciół z południa(dokładniej Węgier) zaatakowaliśmy Ukrainę. Tutaj pojawiły się spore kontrowersje – odszedł jeden z vMSZ, a i część społeczeństwa uznawała ten kraj za potencjalnego sojusznika. Jednak należy pamiętać, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a Ukraina dziwnym trafem zwróciła się „pod nasze skrzydła”, kiedy zaczęła mieć problemy. Czy chciałaby się do nas dołączyć, gdyby sytuacja geopolityczna była inna? Nie sądzę.

Wracając do ePolski, sporym problemem okazała się ustawa regulująca finansowanie bojówek. Niestety, jako prezydent ePolski nie miałbym czystego sumienia, gdybym nie odebrał nadwyżek WP(które wg. Ustawy powinni zwrócić za dni od wprowadzenia ustawy, do jej zniesienia) – więc to zrobiłem. Sprawa została uregulowania, a Wojsko Polskie ponownie otrzymuje dofinansowanie, tym razem w takiej formie, jak każda inna PGB.

Co do militariów, a raczej do ich organizacji – chciałbym bardzo podziękować całemu MONowi, jak i PGB, które mi tego MONa podsunęło – współpraca z wami to była przyjemność i mam nadzieje, że dobra atmosfera na kanale dowódczym będzie się utrzymywać przez długie miesiące, jak nie lata!
Dziękuję też Marcysi, która piękne artykuły jako Rzecznik Rządu skrobała, jak i Kijkowi za ogarnianie resortu Edukacji. Jedyne, czego w nim żałuję to to, że nie udało się pieniędzy MENu zabrać na orga MENu – o ile ufam osobie je przetrzymującej, to mój następca mógłby się zastanowić, czy pieniądze MENu powinny być na organizacji, czy na prywatnym profilu.

Mam nadzieje, że nie wynudziliście się w ten miesiąc – o ile większych kampanii nie było, to ja osobiście tę kadencje bym zaliczył do pozytywnych – unormowanie stosunków, jak i dyplomatyczne zwycięstwa na arenie międzynarodowej o ile nie są tak widoczne jak te militarne, to przygotowują grunt przyszłym CP. I mam nadzieje, że ci przyszli rządzący właściwie wykorzystają to, co im zostawiamy,