Naloty dywanowe luftwaffe na Warszawę 25 września 1939
devhermit
25 września 1939 roku luftwaffe przy użyciu ok. 400 samolotów przez 11 godzin bombardowało Warszawę.
Na podstawie danych historycznych wydaje się, że głównym celem bombardowań nie były obiekty wojskowe, ale obiekty cywilne i ludność. Bombardowano osiedla mieszkalne, szpitale, cmentarze.
Oczywiście zwykle w takich sytuacjach sprawcy nie poczuwają się do odpowiedzialności i tłumaczą swoje działania tym, że działali zgodnie z rozkazami przełożonych.
Nie wyobrażam sobie jak zdemoralizowanym i żądnym krwi bydłem trzeba być by takich rozkazów nie zignorować.
Oto moja symboliczna odpowiedź w 75 rocznicę tych wydarzeń w postaci 500 martwych niemców
(miałem zachować na później, ale doklepałem im jeszcze wszystkimi bombami które akurat miałem czyli 2 SB i 3 B😎
Dziękuję również innym za ubicie również nie mniej słusznej ilości na zawsze winnych niemców
Nie bójcie się komentować.
Comments
pjona o/
Ja ostatnio piłem nad Wisłą i przechodziłem obok jakiejś tablicy wmurowanej w chodnik. Widziałem ją 1000x ale nigdy nie czytałem. Tym razem przeczytałem. Okazało się, że to tablica upamiętniająca próbę przebicia się dezerterów z Armii Andersa w celu pomocy Warszawie, ogarniętej Powstaniem. Cały oddział wybito do nogi. To był można powiedzieć sam koniec wojny, wystarczyło wytrzymać te kilka miesięcy i przeżyć wojnę. A tutaj 2000 chłopaków rzuciło się wpław przez Wisłę i wszyscy zginęli na brzegu. To było dokładnie 14 września 1944 roku. Spojrzałem na telefon, był 14 września 2014. W takich słoneczna niedziela... omfgjaprdle.
heh, ostatnie zdanie mi nie wyszło, bo się znowu wk***** czy tam zamyśliłem
o7
Ogólnie powstanie było, można powiedzieć, niewypałem i wielu uważa je za niepotrzebne, ale z drugiej strony co mieli zrobić ludzie którzy już mieli dość. Poza tym mgła wojny wtedy była jeszcze gęstsza niż we współczesnych wojnach.
też tak kiedyś dywagowałem, dopóki nie przeczytałem wywiadu z prof. Witoldem Kieżunem, uczestnikiem Powstania, historykiem w Kanadzie. Powiedział jasno: "Powstanie musiało wybuchnąć" i jemu ufam i zamknąłem paszczę swą. No bo kto ma wiedzieć lepiej jak nie gość, który był w centrum wydarzeń i pół wieku poświęcił studiowaniu tych wydarzeń?
Najlepszą wypowiedź jaką widziałem w tym temacie, to nie żadne gadki i analizy historyków czy polityków, a zdanie... Bogusia Lindy.
Tak, człowiek w 40 sekund przekazał więcej niż tomy książek i opracowań.
https://www.youtube.com/watch?v=sV2G-W0QqpQ
Andersa? Chyba Chyba chodziło ci 1 Armię Wojska Polskiego pod kontrolą sowietów?
Taaa, i tym dezerterom postawiono zasłony dymne na Wiśle i wydano pontony nlp XD Stalina serce ruszyło jak zobaczył jak dzielnie powstańcy gino XD
Prawdą jest że część wojska przeplynelo do Powstania. W końcu większość wojska ludowego nie stanowili komuniści ale ludzie co albo nie zdążyli do Andersa bądź ludność Polska ze wschodu a czasami nawet akowcy którym ztawiano propozycję nie do odrzucenia albo armia ludowa albo kula w łeb i do piachu.
tak możliwe, że coś pochrzaniłem, albo dodałem tego Andersa, przecież oni byli gdzie indziej w tym czasie
Berlinga nie Andersa. Poza tym, żadni to dezerterzy, a rekruci, wysłani na rozkaz Stalina na pewną śmierć, w ramach całego szeregu działań z września 1944 mających dać wrażenie wsparcia powstania i skłonienie dowództwa AK do zerwania rozmów o kapitulacji prowadzonych od poczatku września.
http://www.erepublik.com/pl/newspaper/m-i-s-j-a-307215/1
polecam http://www.erepublik.com/en/article/zadanie-spamowanie-2450599/1/20
Brawo!