Koniec Ukrainy!

Day 1,106, 09:24 Published in Poland Georgia by mpakosh
Wydanie nr. 11, 1106 dzień[i/]

Dzisiaj w artykule:
- pieśń o obrońcach Donbasu
- komentarz do sytuacji ogólnej Babenko
- reklama



Madziary opanowały całą Ukrainę, aż po samo morze Azowskie. Nie masz zamku, który by się ostał, nie masz muru, który by był cały, nie masz miasta, krom Doniecka, stojącego na górze, które by się Madziarom oparło. Włada tam król Babenko, wolność miłujący wraz z ludem swoim.

Król Babenko jest w Doniecku. Przechadza się w sadzie, w cieniu. Kładzie się na ganku z błękitnego marmuru; więcej niż dwadzieścia tysięcy ludu jest wkoło niego. Woła swoje diuki i swoje hrabie: "Słuchajcie, panowie, co za klęska na nas spadła! Chytre Madziary przybyły tu, aby nas pognębić. Nie mam wojska, aby im wydać bitwę; ludzie moi nie są mocni stawić im czoła. Radźcie mi, doradcy mądrzy!" Żaden nie odpowiedział słowa prócz Wojny Ministra.

Ten-ci mąż stanu najmędrszy był śród nich; męstwem swym dzielny rycerz; rozumem dobry radca swego pana. Rzecze królowi: "Nie przerażaj się, królu! Prześlij Madziarom dumnym, słowa tej to treści: „Nie zdołacie nas! Wracajcie za góry, do Budapesztu!” I poślij wojów swoich do ostatniej bitwy, i stań na ich czele w zbroi swojej złotej, na gniadym ogierze. Lepiej, by tak potracilim swoje głowy, niż byśmy stracili naszą swobodę i państwo, i przyszli do torby żebraczej!

I zrobił Babenko, jako radca mu doradzał. I zebrał swe hufce i w dzwony bić kazał. Król wstał wcześnie. Wysłuchał mszy i jutrzni. Stoi przed namiotem na zielonej murawie. Zatrąbiono w wojsku w tysiąc trąb. „Węgrzyny spustoszyły Ukrainę, wzięli zamki, pogwałcili miasta. Wojna ich jest skończona. Za nasze Karpaty przegonim wroga!” Hrabiowie wznoszą ku niebu chorągwie i znaki. Przez szeregi wojsk król jedzie dumnie. I wyciąga swój miecz i wskazuje kierunek. Uzbrojeni są, jak przystało na rycerzy, wszyscy dobrze narządzeni do bitwy. Ruszają w milczeniu, jako w znak żałoby, po miast dziesiątkach i ludzi tysiącach. Ruszają zacięci, pełni odwagi, na spotkanie śmierci.

Bitwa jest wspaniała; wszystko zaczyna się kłębić. Nikt nie oszczędza się. Uderzają włóczniami, póki drzewce całe; miecze już dobyli i spinają konie. Kruszą się hełmy, przecinają się kolczugi; walą się martwi na łąkę, na bujną trawę. Tyle kopij strzaskanych i krwawych! Tyle podartych chorągwi i tyle sztandarów! Tylu dobrych wojów stradało młode życie! Nie ujrzą już swoich maci ani swoich żon. Giną setkami, leżą twarzą ku niebu i ku ziemi, kupami. Babenko widzi rzeź swoich i powiada: „Sroga jest dla nas ta bitwa, zatrąbię w róg, niech sprzymierzeńcy usłyszą!” Babenko przytknął róg do ust, dmie weń ile tchu. Wysokie są góry i daleki głos rogu. I słyszą sprzymierzeńcy, jak giną Ukraińcy. I przyjdą i pomszczą, i pogrzebią zwłoki...


mpakosh: Jakie są szanse na utrzymanie Donbasu?

Babenko: Szanse na utrzymanie Donbasu są niewielkie i w zaistniałej sytuacji wygodniejsze będzie rozpoczęcie wojny wyzwoleńczej po zamknięciu wojny bezpośredniej. Myślę, że rozumiecie to.

mpakosh: Czy jesteście rozczarowani działaniem sojuszników, a właściwie ich brakiem?

Babenko: Działania sojuszników nas nie zawiodły, oni rzeczywiście nam pomagali i cenimy sobie ich wsparcie. Wierzę, że zrobili wszystko, co mogli. Jednak wszyscy rozumiemy, że rzeczywistą przyczyną takiej klęski nie jest niedostateczna pomoc sojuszników, a jest nią ogólna sytuacja związana z rywalizacją między sojuszami. Phoenix w nieładny sposób doprowadził do przełomu działań wojennych na wszystkich frontach, ale nie chciałbym teraz omawiać legalnośc tych sposobów.



Reklama
Potrzebujesz pomocy z HP ? Fundacja Nakarmimy Cię Ci pomoże !

Chcesz pomóc młodym graczom ? Zdonatuj fundację Nakarmimy Cię!.


http://economy.erepublik.com/en/accounts/4144355

Podobało się? Nie zapomnij o VOTE + SUB!!!