eRosja. Co dalej?

Day 1,093, 10:17 Published in Poland Georgia by mpakosh
Wydanie nr. 7, 1093 dzień



Wybrory z przedwczoraj.

Przedwczoraj w eRosji odbyły się wybory na prezesów partii. To było przygotowanie EDENu do wyborów kongresowych 25 listopada, uzyskanie pozycji wyjściowych. Od tego, z jakimi liderami partie pójdą na wybory, zależy ich wynik.

W największej e-rosyjskiej partii CDP akcja pTO była zaniedbana, amerykański kandydat zajmował 3 lokatę, a walka toczyła się pomiędzy dwoma rosyjskimi kandydatami. Gracz Nutterd odciągnął głosy wyborców CDP od akcji aTO w innych partiach - 203 głosy były dla eRosji zmarnowane. W innej partii - Russian Will wygrał polski kandydat z Grupy Grom. Dwóch innych rosyjskich kandydatów podzieliło głosy między sobą. W trzeciej partii , założonej przez obywateli eRosji e-węgierskiego pochodzenia akcja pTO też się powiodła. Węgierski i rosyjski kandydat przrgrali z polskim. Z kolei partia Soviet S.E.E.S. próba rosyjskiego pTO nie doszła do skutku z powodu „rozdwojenia” kandydatów w rdzennie rosyjskich partiach i walki na dwa fronty - wewnętrznym i zewnętrznym.



eRosjanie, posiadając przewagę wyborczą (337:259 głosów) stracili 3 z 4 partii. Gdyby nie ambicje polityczne niektórych eRosjan, nie udałoby się EDENowi zyskać aż trzy partie. Rosjanie pokazali skrajne rozdwojenie polityczne, brak organizacji i nadmierne ambicje. Czy eRosja wyciągnie z tego wnioski w wyborach kongresowych? Czy dojdzie do pTO Kongresu eRosji? Jak wiemy wybory prezydenckie były bardzo napięte, a skończyły się różnicą niecałe 2% na niekorzyść EDENu. Czyżby eRosjanie poczuli, że są na tyle silni, żeby w taki sposób olewać wybory? Zobaczymy za kilka dni.




Wojna narodowo – wyzwoleńcza

eRosjanie, po udanym powstaniu na Kołymie, Magadanie i Sachalinie zaczęli mozolnie odtwarzać swoje państwo. Na pierwszy ogień poszła e-rumuńska strefa okupacyjna. Po masowych akcjach sabotażu i dywersji ekonomicznej przystąpili do działań zbrojnych. Niezliczone grupy wojsk regularnych, partyzantów, batalionów pospolitego ruszenia i sił szybkiego reagowania zostały wysłane nad potężną i szeroką rzekę Wołgę. Po kilkunastu zrywach Samara, Wołgograd i Kazań zostały wyzwolone. eRumuni, zbyt zajęci rozbiórką eWęgier nie zwracali na to zbytniej uwagi. I drogo za ten błąd zapłacili. Siły rosyjskie forsownymi marszami w ciągu krótkiego okresu czasu znalazły się na Uralu i Kaukazie. Powstali robotnicy Czelabińska i Omska, zeszli z gór wojowniczy Czeczeni, Kałmucy i Osetyni. Razem z doświadczonymi już oddziałami nadwołażańskimi wyzwolili swoje miasta i wsie. eRumuńscy bauerowie uciekają do ojczyzny. Jadą konno, na powozach i taczankach, pchają przed sobą ręczne wózki. Wszystkie drogi są wypełnione po brzegi cywilami, którzy ratują swój dobytek. Wojska okupantów wolały walczyć blisko domu i nie chciały lecieć na dalekie i dzikie stepy. eRosjanie dostali skrzydeł: przybywa im po 200 rekrutów codziennie. Czyżby to był początek nowego BB? eRumuni stracili kaukazką ropę, uralską stal i nadwołżańską pszenicę. Walczą o utrzymanie CBE - bogatych w pszenicę pól wokół Woroneża i Biełgorodu. [url] http://www.erepublik.com/en/military/battlefield/2108[/url]



Sojusznicze ambasady w eRosji na prześcigi składają gratulacje z okazji odzyskania tak ważnych regionów. Ci z kolei odwdzięczają się artykułami w prasie z podziękowaniami dla wiernych sojuszników, którzy ich nie opuścili. A tak oto skomentował te wydarzenia e-rosyjski prezydent mogaba [url] http://www.erepublik.com/en/citizen/profile/2240716[/url]:

„W moim mniemaniu wyzwoliliśmy te regiony dzięki dwóm czynnikom. Po pierwsze była to bardzo zdyscyplinowana praca wszystkich naszych sojuszników. Udało się nam osiągnąć bardzo wysoki stopień koordynacji wszystkich uczestniczących w walkach wojsk. Efektywnie rozdzieliliśmy rundy i to zaskutkowało wypełnieniem programu maximum - wyzwolenie trzech wysokozasobowych regionów. Drugim czynnikiem były działania rządu eRumunii. Dla nich tak ważny był fakt zdobycia Budapesztu, że nawet rozumiejąc konsekwencje takich działań (wyczerpane siły zborjne + kilka tysięcy eWęgrów pod okupacją), zdecydowali się na takie ryzyko. Czy spieprzyli sprawę, czy nie - tego nie potrafię powiedzieć, ale sytuacja na froncie narazie pozwala EDENowi działać na zew serca, a nie umysłu. Ale fakt, że eRumuni, którzy są skłonni postrzegać eRosjan jako wielkopaństwowych szowinistów z przytomnością opanowaną kompleksem „wielkiego” państwa, preferują pocieszyć swoje ego zamiast tego, żeby rzeczywiście dobijać Phoenix, uważam za conajmniej zabawny. „


Wciąż wierzycie w wybory? A my już przyszliśmy do was.

Nie zapominajmy również o tym, że 25 odbędą się wybory kongresowe w eRosji. Lećmy tam i przejmijmy władzę. Obywatelstwo (z powodu braku w tym państwie kongresu)
może dostać każdy. Dla wszystkich zainteresowanych istnieje kanał IRC: #wolna.rosja


Nie zapomnij o VOTE + SUB