Ściana prosto z Rosji
mpakosh
Wydanie nr 27, 1171 dzień
Witam serdecznie, moi Czytelnicy!
Tytułem wstępu
NWO jest nieodwracalne. Zbliżają się wybory prezydenckie. Kolejny flejm, kłótnie polityczne i tak dalej i temu podobne. Nie mogłęm przejść obok tych wydarzeń obojętnie, więc przerwałem na chwilę swój urlop i wróciłem dla (tylko i jedynie) pisania. Kłótnie polityczne toczone są również na Wschodzie: Rosja nie może się doczekać rozwiązania sytuacji i wyklarowania się nowych sojuszy, do których chcą dołączyć. Tylko czy te nowe sojusze życzą ją widzieć w swoim gronie?
Dążenie eRosji do uzyskania realnej mocarstwowej pozycji na arenie międzynarodowej nie wymaga szerszego uzasadnienia. Chęć zajmowania przez eRosję takiej pozycji zdecydowanie wynika z rosyjskiego sposobu myślenia i ambicji elit politycznych. Nie jest jednak przypadkiem, że właśnie w obecnej sytuacji jest ono szczególnie mocno akcentowane. Społeczeństwo e-rosyjskie, zwłaszcza teraz, gdy na Kremlu zaczynają być poważnie rozważane różnorakie scenariusze przyszłego podziału eŚwiata, jest szczególnie podatne na odwieczny mit wielkiej i silnej Rosji. I w takiej chwili są gotowi obdarzyć władzą kogokolwiek, kto przekona ich, że ten mit się urzeczywistni w najbliższej przyszłości. Jednak pozycja jej nie jest w tej chwili najświetniejsza. Niedawną wojną stracili wszelkie wpływy na Ukrainie, która jednogłośnie odcięła się od prorosyjskiej polityki, jaka jeszcze do niedawna równoważyła politykę proEDEN. Tracą wpływy na Białorusi, gdzie Rosjanie pomimo nieznacznej siły starają się udowodnić Białorusinom (z niewielkim zresztą skutkiem), że Polacy to zło i trzeba ich wytępić. Takim postępowaniem zrażają ich do siebie. Inne państwa w regionie niewiele znaczą z punktu widzenia politycznego, militarnego, ekonomicznego i geostrategicznego. Zadziwiający jest fakt, że Rosjanie pomimo braku jakichkolwiek środków nacisku oprócz militarnych starają się prowadzić wszelakie negocjacje z pozycji silniejszego gracza, którym nie jest. I wydaje mi się, że taka strategia z ich punktu widzenia może być uzasadniona, bo jest to jedyna droga, by nie byli traktowani jako kolejne beznadziejne państwo, które trzeba bronić. Niestety w dzisiejszej e-polityce kolumny czołgów nie są już najważniejszym narzędziem prowadzenia polityki zagranicznej. Stały się nim pozakulisowe rozgrywki, intrygi, flejm i trolling. Spójrzmy na Ukrainę: Rosja ogłasza Ukrainę NE => wchodzą => okupują wszystko. Skutki: prorosyjska część społeczeństwa odcina się od Rosji i przystaje do obozu rządowego, tracą jakiekolwiek posiadane wpływy, uzyskane w ciągu miesięcy żmudnej pracy, palą gold, później palą go ponownie na bronienie powstań, które prędzej czy później doprowadzą do wyzwolenia się Ukrainy. I gdyby nie Rumunia, która (ze względu na własne interesy) zaproponowała arbitraż to otrzymaliby permanentną wojnę na południowo-wschodnich granicach.
Polityka Rosji wobec państw NWO jako jedynego organizmu obecnie nie istnieje. Dotychczas poprawne stosunki z eWęgrami i eSerbią tracą na znaczeniu. Rosja sugeruje wejście do NWO, tylko czy ktoś jej tam potrzebuje? W moim mniemaniu nie. Wyobraźcie sobie, jaki lament podniósłby się w ePolsce, gdyby przystąpiliśmy z nią do jednego sojuszu! Płacz i zgrzytanie zębów! Kolejna zdrada kolejnego rządu, emigracja na trwałe do innych państw. Pozycja mocarstwowa Rosji w Phoenixie była uwarunkowana członkowstwem w tym sojuszu małych państw, przy pomocy których Rosja forsowała najważniejsze dla siebie rozwiązania, nie dając im w zamian praktycznie nic. NWO z kolei ma być sojuszem jedynie silnych z silnymi. Państwa poniżej 10 tysięcy obywateli nie mają najmniejszych szans dołączenia do tego projektu. Na Kremlu dominowało przekonanie, że NWO jest wyłącznie luźną awanturą, sojuszem nie posiadającym osobowości prawnej, a więc organizacją o niewielkim znaczeniu na e-arenie międzynarodowej. Jak już mówiłem NWO jest nieodwracalne (przynajmniej tak go opisują nasze czynniki opiniotwórcze). Więc w końcu musi dojść do ukształtowania struktur i zasad istnienia Nowego Ładu Światowego. Stąd wynika takie paniczne miotanie się. Utworzenie tak potężnego tworu prawie bezpośrednio graniczącego z Rosją przy całkowitym braku zainteresowania roszerzaniem tego tworu na Wschód (poza militarnym oczywiście) powoduje szok nerwowy u rosyjskiego e-społeczeństwa. Gdy Rosja chciała rozpocząć negocjacje z państwami NWO, te ostatnie zbyły ją niechęcią i przemilczeniem całej sprawy. Powody takiego postępowania opisałem już wyżej.
Jedyną alternatywą dla eRosji jest PANAM. Sugestie dołączenia do tego sojuszu pojawiają się w 8/10 artykułów w rosyjskiej prasie. Czytając prezentacje kanydatów na urząd prezydenta eRosji odnoszę wrażenie, że nie mają absolutnie żadnego pomysłu na jakekolwiek rozwiązanie. „Zdecyduję się 6 lutego”, „W tym miesiącu musimy się zdecydować: NWO czy PANAM” e.t.c. PANAM zdaje się być wyraźnie zainteresowanym wciągnięciem do sojuszu dużej ilości państw z różnych stref czasowych w celu wygrywania nocnych potyczek. W PANAMie znajdują się i kandydują do niego państwa, które są z Rosją w nienajgorszych relacjach. Rosja z kolei wydaje się być atrakcyjną ze względu na swoje umiejscowienie w kilu strefach czasowych. Rosja w takiej sytuacji może skoncentrować się na nawiązywaniu swoich interesów w Europie Wschdoniej i Północnej (tylko co na to powiedzą państwa NWO? – tu też pozostawię pytanie otwartym). Zaletą tego sojuszu jest również to, że Rosja została do niego zaproszona. Jedynymi minusami jest walka z różnych stron barykad z Serbami i nienajlepsze mniemanie o Rosji zwykłych eAmerykanów.
Wspomnę również (jedynie wspomnę - nie będę się zbytnio rozpisywać), że w prasie pojawiają się przecieki o jeszcze jednej nowej formacji, której trzon mają stanowić Rumunia, Rosja oraz Ukraina jako wasal tych pierwszych. Dalej sami się domyślcie, jaki byłby los takowego sojuszu.
P.S
W tym miejscu chciałby przeprosić wszystkich swoich czytelników i sympatyków za moją nieprzemyślaną decyzję odejścia z gry. Jednak nie zmieniam swojego stanowiska w sprawie członkowstwa w różnorodnych organizacjach poza Narodową Demokracją i Grupami Operacyjnymi Narodowej Demokracji. Sprawę całą prosiłbym puścić w zapomnienie i nie trollować. Dziękuję.
Comments
1st
Ja na podium!
"Państwa poniżej 10 tysięcy obywateli nie mają najmniejszych szans "
Węgry i Hiszpania odpadają ?
Szkoda
Rosja będzie miała ciężko : )
"Rosja sugeruje wejście do NWO, tylko czy ktoś jej tam potrzebuje? "
eRosja jest kolejnym celem po odpuszczeniu eNiemcom...
@Maverjuve - nie sprawdzałem ile mają k ludności, ale chodziło mi o słabe ilościowo i jakościowo pod względem ludności państwa.
Marginalizacja Rosji mi się osobiście bardzo podoba. Trzeciej siły nie stworzą, a po wehrmahcie miło będzie się zając armią czerwoną. Wyzwolenie Ukrainy pozwoli nam kupić ich dozgonną wdzięczność?
Kilka gaf, ale tak to całkiem fajne
Dobrze, że wróciłeś.
Vote dla arta o/
ciekawy art, vote
Troll... xD
Co wam powiem to wam powiem ale wam nic nie powiem dobrze wam powiedziałem ?
+1 - lubie Twoje ściany
keke, uzależnienie wygrywa, welcome back i jak zwykle kapitalny art \o/
> miesięcy
już lat. swego czasu na ukrainie znajdowało się pto rumuńskie, które nie chciało oddać władzy miejscowym i wycofać się z kontrolowania kongresu. rosjanie od tamtego czasu (i zarazem okresu swojej największej potęgi) rozgrywali swoje karty zupełnie jawnie.
> nwo jest nieodwracalne
dopóki nie zobaczę sojuszu z wykrystalizowanymi strukturami, wszystko jest odwracalne :F
> rosja w panam
to jest w zasadzie zabawny problem, bo membership w panamie i sojusz z edenem trochę ograniczy rosjanom pole manewrów wojennych. z kim mieliby się bić i tworzyć wielką rosję?
Lodzia - tak 😁
Przeczytałem i VOTE
[removed]
Długo Cie nie było, witamy z powrotem 😛
Dobrze teraz czas na konstruktywny komentarz.
Ruski wiedzą że w NWO ich nie chcą. Wiedzą też że nasrali we własne gniazdo wjeżdżając na Ukrainę. Nie sądze by Ukraińcy poszli na sojusz z Rosją (okupant) i Rumunią (olali ich).
Moim zdaniem Rosja raczej skończy po stronie Cromani tfu Edenu miałem napisać.
Bardzo interesujący art vote🙂
@uSFxMephisto
wyluzuj trochę.
@4fakir
co to jest eden?😃
Czas odbić Ukrainę. Polsko na co jeszcze czekasz?
Czas odbić Ukrainę. Polsko na co jeszcze czekasz?
Ludzie ... oszaleliście ? Ukraina raczej zostanie wymazana niż wejdzie do sojuszu Rumunia - Rosja ! U nas byl referendum z tego powodu ... 80 % ukraińców powiedziało NIE ! Panie ambasadorze prosze zmienic to zdanie o tym sojuszu bo widocznie nie wiedział Pan o referendum ...
nie jestem już ambasadorem)
no tak ... zapomnialem, przepraszam. Ale żle informujesz polaków. Własnie że nie chcemy bys wassalem kiego kolwiek dla tego w żadnym przypadku do takiego sojuszu nie dolączymy. Spoleczeństwo ukraińskie poraz pierwszy sie polączylo ze względu na tą wojne
powiedziałem tylko, że pojawiła się taka inormacja w prasie i nic poza tym.
[removed]
@hfskin
tylko powtarzam. to nie mój wymysł
jak zwykle ciekawa gazetka i warto było przeczytać. Ciekawe jak sie sytuacja rozwinie.
> nwo jest nieodwracalne
dopóki nie zobaczę sojuszu z wykrystalizowanymi strukturami, wszystko jest odwracalne :F
z jednej strony masz rację, bo zarówno Węgry jak i Serbia mogą odtwarzać klona PEACE w różnych wariacjach. (Węgry są bardziej w tym ograniczone) Ale dla ex EDENowców czyli Polski i Hiszpanii (która nominalnie jeszcze jest w EDEN) perspektywa się zawęża.
Pewnych rzeczy nie odwrócisz.
Nono, czyli Rosja został na lodzie i nie zapowiada się na jakieś większe zmiany.
Dobrze że wróciłeś!
jak zwykle świetny art
hehe. śmieszne przeczytać to, co myślisz o Rosji.
>>> hehe. śmieszne przeczytać to, co myślisz o Rosji.
Still interesting to see own country through the prism of an outsider's impression.
hm... bardzo ciekawe. Ciekawe co z tego wyniknie... Vote i ... fajnie że jednak zostajesz : )
W jednej kwestii się nie zgodzę.
,,Pozycja mocarstwowa Rosji w Phoenixie była uwarunkowana członkowstwem w tym sojuszu małych państw, przy pomocy których Rosja forsowała najważniejsze dla siebie rozwiązania, nie dając im w zamian praktycznie nic."
Nie do końca. Pamiętaj, że Rosja przez pewien czas była w top5, przez dłuższą chwilę nawet w TOP 3 (ranking się zawiesił jakoś po naszych bitwach o NOB - w tamtym rankingu mieli właśnie trzecie miejsce). Swego czasu było to naprawdę silne państwo. Do tego dodajmy potęgę ekonomiczną; wszystkie rodzaje regionów high, w których siedziało pół Pheonixa (np. zarówno Serbowie, jak Macedończycy tutaj właśnie tworzyli swoje pierwsze fortuny); olbrzymie rezerwy, dodatkowo wsparte złotem partera. Rosję zniszczyła długotrwała okupacja EDENu i kłótnie polityczne z własnymi sojusznikami - można powiedzieć, że upadli na własne życzenie.
Tak poza tym, oczywście wocik.
Podoba mi się, jak Rumuni rozgrywają kartę rosyjską i ukraińsą. Ciekawe, co z tego wyniknie.
Jeny, co zwykły Polak ma do zwykłego Rosjanina? -.-
@uSFxMephisto
Świetny komentarz popieram w 100%.
[removed]
[removed]
@DonC: Rząd rosyjski a ludzie w Rosji to znacząca różnica. Ja miałem dziewczynę z Rosji i co?! To tak jakby ktoś nienawidził Polaków za to co zrobił rząd PRL-u. -.-